Za nami kolejny weekend siatkarskich wydarzeń, w których uczestniczyły drużyny z naszego miasta. Wszystkie swoje mecze rozgrywały na własnych parkietach, jednak tylko jedna z nich odniosła zwycięstwo.
.
„Czanka” przegrała po tie-breaku
W sobotę (19 października) w meczu 3. kolejki 3. grupy 2. Ligi kobiet Częstochowianka Częstochowa podejmowała w hali przy Rejtana MKS Chełmiec Wodociągi Wałbrzych. Pierwsza partia padła łupem przyjezdnych 25:18. Gospodynie doprowadziły następnie do wyrównania w całym meczu, wygrywając na przewagi drugiego seta 27:25. W trzeciej odsłonie natomiast padł taki sam rezultat, jak w pierwszej (25:18 na rzecz gości). Czwarta część potyczki korzystniejsza była już dla częstochowianek (25:22). To oznaczało, że miano zwycięzcy batalii rozstrzygnie tie-break. W piątej partii jednak „Czanka” nie miała zbyt wiele do powiedzenia – uległa w niej Chełmcowi 8:15, a w całym pojedynku 2:3.
KS Częstochowianka Częstochowa – MKS Chełmiec Wodociągi Wałbrzych 2:3 (18:25, 27:25, 18:25, 25:22, 8:15)
AZS z wygraną za „trzy”
19 października grał także Eco-Team AZS UJD Stoelzle. „Biało-Zieloni” w hali Akademickiego Centrum Sportu przy ul. Zbierskiego w Częstochowie zmierzyli się z Tubądzin Volley MOSiR Sieradz. Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla gości, którzy tryumfowali po zaciętej walce 26:24 w pierwszej partii. W późniejszych fazach batalii dominowali już „Akademicy”. Drugą partię podopieczni Wojciecha Pudo wygrali 25:22. W trzeciej zaś częstochowianie rozbili rywali aż 25:9. W czwartym secie AZS pokonał drużynę z Sieradza 25:21.
Eco-Team AZS UJD Stoelzle Częstochowa – Tubądzin Volley MOSiR Sieradz 3:1 (24:26, 25:22, 25:9, 25:21)
Bolesna przegrana Norwida
Niedzielny wieczór (20 października) zapowiadał się arcyciekawe dla, rozpędzającego się w tym sezonie w PlusLidze, Steam Hemarpol Norwida, który wówczas w Hali Sportowej Częstochowa grał przeciwko Barkomowi Każany Lwów. Tymczasem „Błękitno-Granatowi” – osłabieni brakiem podstawowego libero Mateusza Masłowskiego z powodu kontuzji – musieli przełknąć gorzką pigułkę.
Już w pierwszym secie przebieg na parkiecie kontrolowali przyjezdni. Częstochowianom ciężko było złapać odpowiedni rytm, co skrzętnie wykorzystywali gracze z Lwowa. Ostatecznie Barkom wygrał 25:22. W drugim secie goście przystąpili do dalszej ofensywy – prowadzili już 11:7. Zawodnicy Norwida nie zamierzali odpuszczać – doprowadzili do wyrównania (16:16). Potem doszło do gry na przewagi, z której korzystniej wyszli lwowianie (31:29). Trzecia odsłona ponownie przebiegła pod dyktando przyjezdnych, którzy – koniec końców – ograli w niej siatkarzy pod wodzą Cezara Douglasa Silvę 25:21.
Kolejny pojedynek z udziałem Steam Hemarpol Norwida Czestochowa przeprowadzony zostanie we wtorek (22 października). W tym dniu w Rzeszowie oponentem ekipy spod Jasnej Góry będzie tamtejsza Asseco Resovia. Początek potyczki o godzinie 17.30.
Steam Hemarpol Norwida Czestochowa – Barkom Każany Lwów 0:3 (22:25, 29:31, 21:25)
Norbert Giżyński
Foto.: Grzegorz Przygodziński