1 marca – Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych


W Częstochowie Święto
przebiegło bardzo uroczyście
i dostojnie. Częstochowianie
licznie stawili się, by
oddać hołd Bohaterom.

Obchody zainaugurowała Msza Święta w Kościele Rektorackim w
III Alei Najświętszej Maryi Panny, w koncelebrze pięciu
kapłanów. Ksiądz prałat Ryszard Umański – główny organizator
obchodów – w swym kazaniu podkreślił, że Żołnierze Wyklęci-
Niezłomni odegrali wielką rolę w naszej drodze do
niepodległości. – Naszym obowiązkiem jest pamięć o nich, bo
oni podjęli heroiczną walkę za niepodległą Ojczyznę, nie
godząc się z okupacją komunistyczną Związku Sowieckiego.
Żołnierzy Wyklętych nazywano bezczelnie bandytami, karłami
reakcji, faszystami. Byli torturowani, mordowani, a potem
grzebani w bezimiennych mogiłach – mówił podczas kazania ks.
Ryszard Umański.
Po Eucharystii uczestnicy przeszli na ul. Kilińskiego 10,
gdzie w czasie II Wojny Światowej mieściło się Gestapo, a
później katownia NKWD i UB. Tam pod tablicą ku czci
zamordowanych w czasie II Wojny Światowej i Żołnierzy
Narodowych Sił Zbrojnych odśpiewano Hymn Narodowy. Apel
Poległych odczytał Sławomir Maślikowski z IPN. Po złożeniu
wieńców przez delegacje, między innymi, Prawa i
Sprawiedliwości, Stowarzyszenie WIR, NSZZ „Solidarność”,
Wieczny Raków, Solidarną Polskę, Wspólnotę, udano się w II
Aleję NMP pod Tablicę Pamięci Stanisława Sojczyńskiego
„Warszyca”. Tu odśpiewano Rotę i złożono wieńce. Do
zgromadzonych przemówił poseł PiS Szymon Giżyński.
Podziękował mieszkańcom Częstochowy za bardzo liczne
przybycie. – Czcimy pamięć Żołnierzy Wyklętych, Żołnierzy
Niezłomnych, bo oni są najbardziej nasi, są największymi
Polakami, pochodzą z naszych tradycji, które nas tworzą,
konstytuują. Z tradycji narodowej. Z tradycji romantycznej.
Są jak bohaterowie „Trylogii” Sienkiewicza, kochają swoją
Ojczyznę i są wielcy na polu bitwy. Tak brawurowi jak kapitan
Łukasz Ciepliński „Pług”, który otrzymał Krzyż Virtuti
Militari podczas Bitwy nad Bzurą od samego generała Kutrzeby,
kiedy zniszczył osiem niemieckich czołgów. Żołnierze Wyklęci
byli bardzo pobożni, bardzo religijni. Łukasz Ciepliński z
wiezienia wysłał, cytowany przez księdza Ryszarda Umańskiego
w kazaniu gryps, gdzie napisał, że cieszy się, że będzie
zamordowany jako katolik, za wiarę świętą. A dla wielkiego
generała Fieldorfa „Nila” Polska to była Jasna Góra – mówił
poseł Szymon Giżyński. – Oddając pokorny, ale i wielkiej dumy
hołd, Danucie Siedzikównie „Ince”, gen. Emilowi Fieldorfowi
„Nilowi”, gen. Stanisławowi Sojczyńskiemu „Warszycowi”, płk.
Łukaszowi Cieplińskiemu „Pługowi”, wszystkim innym wielkim
bohaterom czynimy to na klęczkach i ze łzami w oczach, bo
obcujemy z bohaterstwem, czynami, postaciami w najwyższym
stopniu świętości i heroizmu. Jesteśmy wdzięczni, tym, którzy
kilka lat temu podarowali to święto polskiemu narodowi, jako
święto pamięci Żołnierzy Wyklętych. Stało się to dzięki woli
politycznej śp. Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i
wspomagającego go w tym dziele śp. Pana Prezesa Janusza
Kurtyki – kontynuował poseł Szymon Giżyński. Na koniec
zauważył, że jeszcze wiele jest do zrobienia, by Dzień
Żołnierzy Wyklętych powszechnie czcić, również poprzez
wywieszenie flagi narodowej. Zaprosił na Marsz Demokracji i
Wolności Mediów, który odbędzie się 7 marca i rozpocznie Mszą
świętą o godz. 12.00 w Kościele Rektorackim. Za
zorganizowanie uroczystości podziękował ks. Ryszardowi
Umańskiemu oraz podprzeorowi Jasnej Góry, Janowi
Poteralskiemu.

Delegacja Prawa i Sprawiedliwości przez Mszą Świętą oddała
hołd Stanisławowi Sojczyńskiemu „Warszycowi” składając
wieniec pod Obeliskiem ku czci „Warszyca”, usytuowanym przy
skrzyżowaniu ul. Św. Rocha z ul. Wręczycką.

GUR

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *