Gospodarze objęli prowadzenie już po drugim wyścigu (7:5). Co prawda starali się powiększać przewagę niemal z każdym kolejnym biegiem, lecz mocny opór stawiali przyjezdni. Częstochowianie zwycięstwo zapewnili sobie dopiero w gonitwach nominowanych.
W czternastym wyścigu dość niespodziewanie pierwszy na mecie pojawił się Mads Hansen. Drugie miejsce przypadło Maksymowi Drabikowi, którego nie zdołał wyprzedzić Jason Doyle. Punktów w tym biegu nie zdołał przywieźć – startujący w ramach rezerwy taktycznej za Gleba Czugunowa – Jesper Knudsen. Za sprawą tryumfu „Biało-Zielonych” 4:2 wynik spotkania wynosił 47:37.
W piętnastej gonitwie Włókniarz był bliski zwycięstwa 5:1. Początkowo bowiem na dwóch pierwszych pozycjach znajdowali się odpowiednio Piotr Pawlicki i Kacper Woryna. W międzyczasie jednak parę miejscowych – na trzecim okrążeniu – rozdzielił Maksym Drabik, który zastąpił Knudsena.
Fantastycznie znów spisał się Pawlicki, który zgromadził płatny komplet (14 punktów, a także bonus). Popularny „Piter Pan” udowodnił swoją wartość. Tym samym pokazał, że wypowiedziane przez niego słowa – na kilka miesięcy przed startem sezonu – o staraniach powrotu do znakomitej formy nie były wcale przypadkowe. Wygląda na to, że siła lwiej ekipy w kolejnych bataliach opierać się będzie właśnie nie niespełna 31-latku. Nie można też zapominać o Kacprze Worynie. Kapitan naszego zespołu w niedzielny wieczór uzbierał pierwszą w obecnych zmaganiach dwucyfrówkę (10 „oczek”).
Martwić może za to postawa Jasona Doyle’a. Australijczyk miał być niekwestionowanym liderem biało-zielonego teamu. Tymczasem przeciwko rybnickim „Rekinom” zdobył 6 punktów. Już w poprzednim meczu, rozgrywanym na „Krono-Plast Arenie” w Częstochowie (z Gezet Stalą Gorzów, 27 kwietnia) zaprezentował się nie najlepiej. Przyczyną słabszej dyspozycji „Kangura” wówczas miały być problemy sprzętowe. Jak przekazał mediom klubowym Włókniarza trener Mariusz Staszewski, również i z tych samych powodów, Doyle słabiej zaprezentował się w rywalizacji z „Zielono-Czarnymi”.
– Cały czas – właściwie już od meczu ze Stalą Gorzów u nas – Jason boryka się z tymi problemami ze sprzęgłem, które się nawet chyba pogłębiają. W niedzielę zdecydował się na podjęcie większych niż zazwyczaj decyzji, żeby wreszcie coś zmienić. Ostatnio traci punkty, przez co u niego nerwowo się robi. Musi się z tym uporać, bo wynik ucieka przede wszystkim jemu – powiedział Staszewski.
Nie tylko drużyna zdała egzamin. Również kibice pokazali się z pozytywnej strony, licznie wypełniając trybuny. 11 maja na stadionie przy ul. Olsztyńskiej zasiadło bowiem 11 000 widzów. Był to rekord frekwencji na częstochowskim obiekcie w bieżącym roku.
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa 51:
9. Piotr Pawlicki 14+1 (3,3,3,2*,3)
10. Wiktor Lampart 4 (3,1,0,0)
11. Mads Hansen 9+2 (0,3,2*,1*,3)
12. Kacper Woryna 10 (2,1,3,3,1)
13. Jason Doyle 6 (1,w,2,2,1)
14. Szymon Ludwiczak 2 (1,1,0)
15. Franciszek Karczewski 6 (3,1,2)
16. Kacper Halkiewicz NS
Innpro ROW Rybnik 39:
1. Nicki Pedersen 5+2 (1*,2*,2,w)
2. Rohan Tungate 13+1 (3,3,1*,3,3,0)
3. Jesper Knudsen 6 (2,0,3,1,0,-)
4. Maksym Drabik 10 (2,2,1,1,2,2)
5. Gleb Czugunow 3 (w,2,1,-,-)
6. Maksym Borowiak 2 (2,0,0,0)
7. Kacper Tkocz 0 (0,0,-)
8. Kacper Pludra NS
Bieg po biegu:
1. (64,81) Pawlicki, Knudsen, Pedersen, Hansen 3:3
2. (65,00) Karczewski, Borowiak, Ludwiczak, Tkocz 4:2 (7:5)
3. (64,56) Tungate, Woryna, Doyle, Czugunow (w/u) 3:3 (10:8)
4. (64,81) Lampart, Drabik, Ludwiczak, Borowiak 4:2 (14:10)
5. (65,37) Hansen, Drabik, Woryna, Knudsen 4:2 (18:12)
6. (65,00) Tungate, Pedersen, Karczewski, Doyle (w) 1:5 (19:17)
7. (64,75) Pawlicki, Czugunow, Lampart, Tkocz 4:2 (23:19)
8. (65,30) Knudsen, Doyle, Drabik, Ludwiczak 2:4 (25:23)
9. (65,58) Pawlicki, Pedersen, Tungate, Lampart 3:3 (28:26)
10. (65,17) Woryna, Hansen, Czugunow, Borowiak 5:1 (33:27)
11. (65,32) Woryna, Pawlicki, Drabik, Pedersen (w/u) 5:1 (38:28)
12. (64,75) Tungate, Karczewski, Hansen, Borowiak 3:3 (41:31)
13. (65,65) Tungate, Doyle, Knudsen, Lampart 2:4 (43:35)
14. (64,88) Hansen, Drabik, Doyle, Knudsen 4:2 (47:37)
15. (64,89) Pawlicki, Drabik, Woryna, Tungate 4:2 (51:39)
Sędziował: Krzysztof Meyze
Widzów: 11 000
NCD: uzyskał Rohan Tungate w wyścigu III (64,56)
Norbert Giżyński
Foto.: Grzegorz Przygodziński