- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

ŚLADEM NASZYCH ARTYKUŁÓW / Niesprawiedliwy podział nagród w Straży Miejskiej w Częstochowie. Ciąg dalszy

Szanowna Redakcjo

Z uwagi na zamieszczenie w tygodniku “Gazeta Częstochowska” artykułu dot. nierównego podziału nagród w Straży Miejskiej w Częstochowie https://gazetacz.com.pl/list-do-gazety-czestochowskiej-niesprawiedliwy-podzial-nagrod-w-strazy-miejskiej-w-czestochowie-twierdza-pracownicy-sm/,  jako wieloletni funkcjonariusz tej jednostki chciałbym się odnieść do paru kwestii , które nie zostały wymienione w artykule , a w ocenie moim i funkcjonariuszy tam pracujących może w istotny sposób naświetlić , w jaki sposób funkcjonuje i jest zarządzana instytucja utrzymywana z pieniędzy budżetu miasta. Ja sam byłem w gronie wielu funkcjonariuszy , którzy otrzymali nagrodę w wysokości 50% kwoty bazowej , mimo iż na co dzień jak każdy inny funkcjonariusz narażałem się i narażam na zagrożenia jakie wynikają z codziennej służby w trakcie pandemii.  Dodam też od siebie ,że sam przechodziłem wirus SARS-COV-2 , którym się zaraziłem na służbie , przez co byłem na długiej absencji chorobowej w izolacji od żony i dzieci. Zapewne to było powodem ,że w ocenie przełożonych nie zasługiwałem na pełną  „nagrodę” .

Dziwi również fakt, że w piśmie otrzymanym od Komendanta Hołubiczko z dnia 09 listopada 2021r. widnieje kwota 87000 zł brutto , wygospodarowanych  przez Prezydenta Miasta Częstochowa  na nagrody z tytułu narażenia się na niebezpieczeństwo  zarażenia coronavirusem, a w artykule z rozmowy z komendantem oraz w piśmie z dnia 30 listopada widnieje kwota 72 664 zł brutto.  Zatem , gdzie reszta pieniędzy? Dodatkowo  chciałbym zaznaczyć ,że zgodnie z harmonogramem pracy , uprawnionych do nagrody w komendzie i podległych sekcjach  terenowych jest  ok. 58  funkcjonariuszy , którzy na co dzień pełnią służbę na ulicach naszego miasta.  Wydaje mi się więc , że kwota 87000 zł , przepraszam  72 664 zł brutto wystarczy na równy podział dla wszystkich funkcjonariuszy.

                Przy okazji całej tej sytuacji  z nagrodą covidową , pragnę zaznaczyć, że metodyka podziału  premii, awansów  i innych nagród finansowych przez Komendanta i jego najbliższego środowiska   opiera się w głównej mierze na nepotyzmie, kolesiostwie, lizusostwie.  Postać jednego z inspektorów , który nagminnie łamie przepisy prawa, realizując zadania często w ubiorze cywilnym, gdzie jest to niezgodne z ustawą o strażach miejskich , jak również zadania  wykraczające poza  kompetencjami   straży  miejskiej , owiana jest już legendą wśród innych funkcjonariuszy.  Dodam również, że inspektor ten słynie ze świetniej komunikacji  interpersonalnej z przełożonymi tzn.  „uprzejmie donoszę”.

Ale nie tylko w kwestii nagradzania pracowników  mamy do czynienia z dyskryminacją . Otóż zarobki w straży miejskiej w dobie dzisiejszych czasów , inflacji, kosztów życia są mało atrakcyjne na rynku pracy . Nie dziwi nas fakt , że każdy szuka miejsca pracy , gdzie może godnie zarobić , ma możliwości podnoszenia kwalifikacji zawodowych i przede wszystkim  jest traktowany na równo. Ale czy normalną rzeczą jest to , że w okresie ostatnich 10 lat przez Straż Miejską przewinęło się ok. 150 osób? Młodzi przepracowują tu od roku do trzech/ czterech lat po czym się zwalniają i przechodzą do innych służb mundurowych.  Przepraszam , porzucają prace , gdyż normą w zwyczaju p. Hołubiczko  jest odmowa zawarcia porozumienia  przy rozwiązaniu umowy . Chodź i w tej kwestii mamy do czynienia z dyskryminacją. W listopadzie br. dwóch funkcjonariuszy  zwolniło się z pracy z dnia na dzień na porozumienie stron , z uwagi , iż zostali przyjęci do służby w Policji. Ok. dwa tygodnie  od zwolnienia tych funkcjonariuszy , kolejny  funkcjonariusz zwrócił się z podaniem do p. Hołubiczko z prośbą o rozwiązanie umowy na porozumienie stron , gdyż tak samo jak koledzy wcześniej został przyjęty do służby w Policji. Jednak w tym przypadku p. komendant nie wyraził zgody, argumentując , że nagła strata funkcjonariusza zakłóci tok służby. Czyli rozumiemy , że brak dwóch funkcjonariuszy w żaden sposób nie wpłynęło na funkcjonowanie jednostki?

               Na koniec chciałbym się odnieść jeszcze do aktualnej sytuacji związanej z pandemią. Otóż z chwila gdy rozpoczęła się pandemia i w chwili obecnej cała „góra” oraz pracownicy administracyjni decyzją komendanta  przeszli na pracę hybrydową. Pomijam fakt, że p. Hołubiczko jest częściej gościem w pracy , niż faktycznie pełni swój „urząd” . Funkcjonariuszom  szanowny p. komendant pozwolił ,abyśmy kończyli  służby 30 min wcześniej, tak  aby zmiany służb nie mijały się w komendzie i na jednostkach podległych . Dodatkowo prowadzone było  regularne ozonowanie jednostki oraz radiowozów.  Przed okresem  wakacyjnym decyzja ta , została wycofana z uwagi na znaczny spadek  ilości zakażeń . W chwili obecnej  , gdy wzrasta liczba zakażeń  nic nie jest robione w kierunku, aby ograniczyć możliwość  zakażenia się wirusem. Odnotowujemy coraz większą liczbę zakażeń oraz kwarantann z udziałem naszych funkcjonariuszy . Dodatkowo wysyłani jesteśmy  do jednostek Policji na wspólne patrole i działania COVID-19, gdzie my nie otrzymujemy dodatku takiego  jak otrzymują miesięcznie Policjanci  z tytułu zagrożenia  wirusem  SARS-COV-2 , a wykonujemy te same zadania.

                Mam nadzieję, że jeszcze więcej osób odważy się  napisać do Państwa redakcji  i wypowiedzieć w kwestii funkcjonowania i działania Straży Miejskiej w Częstochowie . Niestety dzisiaj większość osób pracujących jest zastraszana przez przełożonych , lecz wydaje mi się ,że ta liczna grupa osób , która listem do P. Hołubiczko wyraziła swoje niezadowolenie  , może coś zapoczątkować. Przede wszystkim liczymy , że Urząd Miasta dokładniej się przyjrzy funkcjonowaniu i działaniu Straży Miejskiej.  Warto by było ocenić  zasadność dalszego funkcjonowania tej instytucji  w naszym mieście.  Tym bardziej  wiem to  z autopsji , że te sprawozdania, statystki i wykresy z ilości przeprowadzonych działań są sztucznie pompowane , tylko wyłącznie po to , aby wykazać „skuteczność” działań i ilość przeprowadzonych interwencji , które może w 20 % są rzeczywiste. Liczymy  też , że przez nagłośnienie tej sprawy  państwowe organy kontrolne typu: PIP, NIK oraz KAS zainteresują się problematyką jaka ma miejsce w tej firmie oraz szerzej spojrzy na działania Komendanta Hołubiczko  nie tylko w Straży Miejskiej , ale również stowarzyszeniu „Skrawek Nieba” , gdzie pełni funkcje prezesa.

 

 

                                                                                                                             Funkcjonariusz SM Częstochowa

Podziel się: