- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

Patrzeć na świat oczami brata

Co to znaczy – patrzeć oczami brata?
– Naszym założeniem było spojrzenie na świat oczami Karola – mojego brata, który zmarł w 2013 roku, ale nie tylko jego oczami, w ogóle ludzi z niepełnosprawnością. Celem naszej organizacji jest to, aby na co dzień realizować takie działania, które są odpowiedzią na ich konkretne potrzeby, by stawać w ich obronie, mówić szeroko naszemu społeczeństwu, że osoby z niepełnosprawnością są równie wartościowe jak osoby pełnosprawne, więc patrzeć na świat oczami brata, to też patrzeć na świat bez barier.
Kim są podopieczni Fundacji?
– Naszymi podopiecznymi są osoby głównie z niepełnosprawnością intelektualną, na chwilę obecną jest ich około 45. Są to dzieci, które przychodzą na zajęcia „Teatru Oczami Brata” co sobotę, ale też działa w naszej Fundacji świetlica dla osób z niepełnosprawnością, która jest czynna od poniedziałku do piątku.
Czy rodzice tych dzieci powiedzieli, że tego właśnie w Częstochowie brakowało? że opieka nad osobami niepełnosprawnymi była dotychczas sprawowana w zupełnie inny sposób?
– Takich miejsc jest ciągle mało i są bardzo potrzebne. Rodzice naszych podopiecznych zaangażowali się w pomoc i działają razem z nami. Współpracujemy także z innymi organizacjami. Nasza Fundacja powstała po to, aby stworzyć dodatkowe miejsce, gdzie te osoby mogłyby się spotykać.
Czego się Pan dowiedział o osobach niepełnosprawnych pracując z nimi?
– Kiedy się z nimi spotykam, to daje mi to bardzo dużo energii do działania. Są bardzo otwarci i energiczni, dążą do jakiegoś dodatkowego kontaktu, nie udają. Uczą cierpliwości, tego, aby być konsekwentnym w działaniach jakie podejmujemy. Ostatnio graliśmy premierowe spektakle, jeden z nich pod tytułem: „Jestem kimś” wyszedł z inicjatywy naszych podopiecznych. To oni chcieli zrobić spektakl, inicjatywa wyszła od młodych osób, nawet takich, które uczą się jeszcze w podstawówce, i to oni powiedzieli, co chcą zrobić. Podczas jednych zajęć zapytaliśmy ich co jest dla nich ważne, napisali wtedy na kartkach, że jest to serce, które oni nam dają, a my im, że dla nich ważne jest pomaganie, integracja, dobra zabawa i przyjaźń, która może się wyklarować w ramach tej naszej współpracy. Myślę, że są to takie wartości, które są ważne w dzisiejszych czasach. Uczymy się ich od naszych podopiecznych, a oni od nas. Kartki, które zapisali nasi podopieczni, pokazaliśmy także w ramach tego spektaklu.
Niedawno swoje premiery miały dwa spektakle – wspomniany już „Jesteś kimś” i „Metro marzeń”. Czy w ich tworzeniu pomagają osoby z zewnątrz?
– Autorami jesteśmy my, ale konsultujemy je często z artystami i zapraszamy ich do współpracy w formie dodatkowego wydarzenia artystycznego. Przy spektaklach współpracowaliśmy z Teatrem Tańca w Częstochowie i rzeczywiście tancerze Teatru Tańca ubarwili te nasze spektakle tanecznie; współpracowaliśmy też z Martą Skibą, z którą znam się od czasów liceum (oboje jesteśmy absolwentami Zespołu Szkół Akademickich i Artystycznych w Częstochowie) i Marta śpiewała podczas tych spektakli; w ubiegłym sezonie współpracowaliśmy ze studiem Accantus. Współpracowaliśmy też z Agnieszką Łopacką, Sylwią Oksiutą, Iwoną Chołuj.
Wydarzeń, także tych pozaartystycznych, jest bardzo dużo, jak np. wejście na częstochowską Złotą Górę.
– „Częstochowski Everest” odbył się w maju. Pomyśleliśmy w tamtym roku, że fajnie byłoby zorganizować takie wydarzenia, by osoby z niepełnosprawnością zmotywować do działania, pokazać im, że mogą pokonywać trudności. W wydarzeniu wzięło udział wiele osób, wśród nich Łukasz Krasoń – mówca motywacyjny, który sam jest osobą z niepełnosprawnością.
Jeśli chodzi o inne działania, to na Zawodziu, gdzie jest siedziba naszej Fundacji, organizujemy społeczność lokalną; w Częstochowie organizujemy wolontariat, by wolontariusze mogli znaleźć przestrzeń dla siebie, a wolontariat był dla nich takim pierwszym krokiem na rynek pracy, bo choć wolontariat jest z założenia bezinteresowny, to doświadczenie nabrane w instytucjach pozarządowych może służyć do tego, aby mieć bogatsze CV. Organizujemy również takie działanie jak projekt DOWN-LOVE, który oswaja z tematem niepełnosprawności. To projekt z którego wywodzi się nasza organizacja. Organizujemy takie działanie jak „(Nie)pełnosprawni – aktywni kulturalnie”, podczas którego występują osoby uzdolnione z niepełnosprawnością. W październiku zjedzie się do Częstochowy wiele osób z niepełnosprawnością, które będą pokazywać swoje talenty.
Teraz, przedsięwzięciem które spędza nam sen z powiek, jest przygotowanie spółdzielni socjalnej przy ulicy Mielczarskiego, która – mamy nadzieję – ruszy w sierpniu lub na początku września. Będzie to klubokawiarnia w której zatrudnione zostaną osoby z niepełnosprawnością. Takie rozwiązanie przyjęło się w Poznaniu, w Warszawie, we Wrocławiu.
W lipcu razem z Fundacją „Widzialni” pozyskiwaliśmy asystentów dla osób niepełnosprawnych, by asystent towarzyszył tym osobom, lecz nie wyręczał. Aby dbał, by osoba mogła się usamodzielnić. Działania to realizujemy w ramach projektu Biuro Asystentury Społecznej współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.
Dziękuję za rozmowę.
Fundacja „Oczami Brata” została założona 16 stycznia 2014 roku i jest dedykowana Karolowi Bilskiemu, bratu Fundatora i Prezesa organizacji. Fundacja prowadzi Specjalistyczno-Opiekuńczą Placówkę Wsparcia Dziennego dla dzieci i młodzieży, „Teatr Oczami Brata”, projekty: „(Nie)pełnosprawni – aktywni kulturalnie” i DOWN-LOVE, warsztaty z uczniami szkół, studentami na temat niepełnosprawności, w przyszłości pragnie otworzyć Warsztaty Terapii Zajęciowej lub Zakład Aktywności Zawodowej oraz rodzinny dom dla osób z niepełnosprawnością.
Zespół Fundacji „Oczami Brata” tworzą osoby posiadające wykształcenie, wiedzę i doświadczenie w zakresie pracy socjalnej, poradnictwa i wsparcia osób starszych i niepełnosprawnych oraz przewlekle chorych. W działania realizowane przez organizację angażuje się ponad 100 wolontariuszy. Fundacja współpracuje z przeszło 30 organizacjami i instytucjami.
Adres: Częstochowa, ulica Żużlowa 4 (Hala Sportowa Częstochowa)
Rozmawiała

ANNA GAUDY

Podziel się: