Umowa przewiduje, że odbiór i utylizacja ok. 6 tys. ton odpadów, zmagazynowanych w następstwie przestępczej działalności na terenie przy ul. Filomatów, (o czym wielokrotnie pisaliśmy), nastąpi w ciągu najbliższych dwóch lat.
Ciesząca się bardzo dobrymi wynikami finansowymi, notowana na WIG-40 spółka – jedyna z tej branży na głównym parkiecie – ma ogromne doświadczenie w przetwarzaniu odpadów przemysłowych, medycznych i niebezpiecznych. Na koncie ma utylizację kilku potencjalnie niebezpiecznych składowisk tego typu – ostatnio w Gorlicach. Mo-BRUK zapewnia o pełnej przejrzystości całego procesu – tak by wyeliminować ryzyko, że składowane w Częstochowie odpady trafią po czasie w inne miejsce. Ich unieszkodliwienie odbędzie się głównie na drodze termicznego przetwarzania. Z powierzanych jej do przetworzenia niebezpiecznych materiałów firma – już bezodpadowo – produkuje kruszywa sztuczne znajdujące zastosowanie w budownictwie drogowym.
Przypomnijmy: w miejskim przetargu na zadanie usunięcia i utylizacji odpadów najniższą ofertę – 35,6 mln zł brutto – złożyło właśnie konsorcjum Mo-Bruk i Raf-Ekologia. Częstochowie udało się uzyskać dofinansowanie takiej operacji z Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – w łącznej wysokości do 55 proc. kosztów. Resztę samorząd pokryje ze środków własnych.