Wojewoda śląski Lechosław Jarzębski ma pomysł na zagospodarowanie atrakcyjnej turystycznie części naszego województwa. Program obejmować ma budowę sanitariatów, ławeczek, małej infrastruktury służącej turystom. Pomysł ten przedstawił 25 stycznia na spotkaniu z samorządowcami Ziemi Częstochowskiej i na pierwszym spotkaniu z dziennikarzami częstochowskimi.
Spotkanie z samorządami zdominowały tematy dotyczące budowy autostrady A-1. Według zapewnień wicewojewody Marka Sztolcmana – na przełomie lutego i marca zakończone zostaną prace dotyczące lokalizacji przebiegu autostrady. Przed podjęciem decyzji w Częstochowie odbędą się konsultacje z zainteresowanymi samorządami. Pytano także na spotkaniu z samorządami o spłacenie przez Urząd Wojewódzki długów wobec gmin z tytułu oświetlenia dróg. Na konferencji prasowej wojewoda Jarzębski zadeklarował, że należności zostaną spłacone do końca lutego.
Pomysł budowy sanitariatów i małej infrastruktury dla turystów w gminach jurajskich i w Beskidzie Śląskim zdominował konferencję prasową. Według wojewody przygotowany będzie program opiniowany przez architektów i konserwatora przyrody. Po przygotowaniu programu znajdą się źródła finansowania: 30% wyłożą gminy, resztę pozyska się od funduszy ochrony środowiska i z funduszy europejskich. Zadaliśmy w związku z tym pytanie:
– Budowa sanitariatów i tym podobne działania są zadaniami własnymi gmin wynikającymi z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Czy nie będzie większą pomocą, by urząd terminowo spłacił należności wobec gmin?
Na to wojewoda odpowiedział: – Zaległości wobec gmin zostaną spłacone do końca lutego. Po przygotowaniu programu gminy liczyć mogą na konkretną pomoc. Rozmawiałem o tym z przedstawicielami funduszy, ze specjalistami orientującymi się jak pozyskać środki z innych źródeł np. ISPA.
– Nie chcemy Czytelników wprowadzić w błąd. Proszę jeszcze raz powiedzieć – czy program budowy sanitariatów w woj. śląskim będzie finansowany z ISPA?
– Nie chcę tu mówić o konkretach. Jeśli nie z ISPA, to z innych funduszy europejskich – odpowiedział wojewoda.
Tu uwaga dla Czytelników. Fundusz ISPA przewiduje dofinansowanie wielkich inwestycji na rzecz ochrony środowiska, których wartość przekracza 5 mln euro. Lista wniosków o dofinansowanie z tego programu do roku 2004 jest już zamknięta.
Z dalszych wypowiedzi wynikało, że pomysł budowy – jak to żartobliwie określił wojewoda – “sławojek na miarę XXI wieku” skonkretyzowany zostanie w kwietniu, latem zrealizowany. Program stworzy nowe miejsca pracy i zwiększy turystyczną atrakcyjność województwa.
O bardziej konkretnych sprawach mówił wicewojewoda Marek Sztolcman. Zapewnił, że 135 ha z terenu lotniska w Rudnikach zostanie przekazane Aeroklubowi Częstochowskiemu. Mówił o staraniach, by budowa zjazdu z trasy DK-1 na Olsztyn w Bugaju oraz obwodnic Olsztyna, Kłomnic i Lublińca znalazła się w przyszłym kontrakcie wojewódzkim lub na liście inwestycji realizowanych z funduszy europejskich.
Wojewódzie zadaliśmy także pytanie dotyczące drażliwego dla nas tematu. Dlaczego zwolniony został dyrektor Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, częstochowianin Stanisław Zawierucha?
– Pana Zawieruchę powinienem zwolnić już dwa lata temu – odpowiedział wojewoda. – Kontrola stwierdziła liczne nieprawidłowości. Uważam że Inspekcja Ochrony Środowiska pracowała nieefektywnie, konieczne jest poprawienie dyscypliny pracy. Nowy inspektor pochodzi z Bielska – Białej i nie jest partyjny.
Do wojewody należy ocena kadry i podejmowanie decyzji personalnych. Z drugiej strony – znamy od wielu lat pracę pana Stanisława Zawieruchy w WIOŚ, znamy jego osiągnięcia z czasów, gdy był szefem częstochowskiego WIOŚ. I trudno nam się zgodzić z zarzutami. Chyba, że mu katowickie powietrze zaszkodziło…
Oprócz spotkania z prasą i przedstawicielami gmin i powiatów, wojewoda wizytował także Dom Pomocy Społecznej na ul. Kontkiewicza.
JAROSŁAW KAPSA