Naszymi rozmówcami byli Łukasz z Radomska, Alina z Ukrainy, Aleksandra z Kamienicy Polskiej oraz Szymon z Kuźnicy ( 2 mężczyzn i 2 kobiety). Panie pozytywnie odbierają święto nazwane na część patrona zakochanych św. Walentego
-Na Ukrainie to randkowałam bardzo, ale dla mnie to jest miłe święto, ponieważ zawsze z mężem chodziliśmy do jakiejś restauracji, albo spotkałyśmy się z koleżanką. Zawsze w domu robiliśmy prezenty, serduszka. W tym roku będę miała walentynkę online z mężem – powiedziała Alina z Ukrainy.
– Uważam, że to fajna inicjatywa, ponieważ każdy powinien mieć swoje święto i zakochani je obchodzą. Myślę, że walentynkowe prezenty są też formą wyrażania uczuć i każdy ofiarowany, ale także i ofiarodawca mogą czuć się wyjątkowo. Szczególnie, ci co dostają podarki widzą, że pamiętają o nich najbliżsi – stwierdziła mieszkanka Kamienicy Polskiej Aleksandra.
Opinie mężczyzn są różne, co jest zauważalne w poniższych wypowiedziach.
-Walentynki to dla mnie taki dzień, w którym wypada dać prezent drugiej osobie. Natomiast uważam, że o miłość powinno dbać się cały czas, a nie w tym jednym konkretnym dniu – mówił Łukasz z Radomska.
-Myślę, że to fajne święto, można celebrować miłość życia z ukochaną osobą. Mam plany na spędzanie walentynek np. romantyczna kolacja z drugą połówką w domu, bo wspólnie gotujemy – uważa Szymon, mieszkaniec Kuźnicy.
Foto: Dawid Gątkowski
Dawid Gątkowski