- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

VI Wojewódzka Scena Prezentacji Nauczycieli i Uczniów

To pokazu przygotowywali się przez cały rok. Ale dla lepszego samopoczucia zawsze przyda się próba generalna. Każda z grup artystycznych znalazła swój azyl w pięknym, otaczającym pałacyk, parku. Tańczą, grają na instrumentach, ćwiczą głos. Pogoda słoneczna, atmosfera jest przyjazna, organizatorzy serdeczni i uczynni. – To występy bez ocen, na widowni zasiadają koledzy i koleżanki. Nie ma nagród za poszczególne miejsca. Wyróżnieniem jest już sam pokaz, zaistnienie na estradzie – mówi spirytus movens przedsięwzięcia Elżbieta Jatulewicz, wieloletni pedagog, obecnie zastępca kierownika Śląskiego Centrum Edukacji Regionalnej w Zespole „Śląsk”.
Jak wspomina pomysł przyszedł nagle. – Dostrzegłam jak wielu jest uzdolnionych nauczycieli i uczniów. Na co dzień nie widać ich, dlatego ostanowiłam stworzyć scenę, na której będą mogli występować wspólnie – opowiada.
27 maja pokazano ponad trzydzieści prezentacji artystycznych – teatralnych, wokalnych, tanecznych, instrumentalnych, recytatorskich z blisko dwudziestu placówek. Razem z uczniami wystąpili artyści z zespołu „Śląsk” – Karolina Szendera i Jacek Kapica (akompaniowała pedagog chóru Barbara Drozd) oraz zespół wokalny nauczycieli, utworzony przez Elżbietę Jatulewicz. Z panią Elżbietą śpiewają Edyta Dziel, Jolanta Szejn, Elżbieta Szczerba, Małgorzata Bajor, Małgorzata Supernak (Brzyszów), Joanna Konieczek z Kruszyny, Urszula Mazurek-Deska z Miedźna, Izabela Kamińska z Koszęcina, Anna Wójcik z Żarek.
Maraton artystyczny piosenką „Jaki tu spokój” zainaugurował zespół nauczycielek. Później były jeszcze „Kwiat jednej nocy”, „Gdybym to ja miała” z repertuaru „Śląska” i „Co ty na to” Szcześniaka. – Poczułyśmy smak tremy, ale poszło całkiem dobrze. Kłopot sprawiło nam to, że nie słyszałyśmy się nawzajem, tak jak podczas prób – mówi Jolanta Szejn. – Występ jest świetnym przykładem dla dzieci, uczy nas też, że nie łatwo stanąć po drugiej stronie widowni. Ale jest to dla nas spełnienie marzeń – dodaje Izabela Kamińska. A wszystkie podkreślają, że impulsem do pracy artystycznej jest dla nich Elżbieta Jatulewicz. Ciepła, radosna i pozytywna.
Kolejne prezentacje następowały jeden po drugim. Organizacyjnie wypadło świetnie – bez zbędnych wstępów i wielu słów. Każdy pokaz wnosił coś nowego i oryginalnego. Spektakl „Promyczków” ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 5 w Częstochowie nagrodzono burzliwymi brawami. Dzieci wzruszyły swoją naturalną grą aktorską. Duża w tym zasługa ich opiekunek – Alicji Bednarek, Urszuli Palki i Małgorzaty Pęczak. Wspaniale zaprezentowały się również przedszkolaki z Dąbrowy Zielonej. Ale to już rutyniarze. Jak zdradziła nam ich nauczycielka Bożena Sygit na Scenie w Koszęcinie wystąpiły po raz drugi. Tym razem zatańczyły trojaka i zaśpiewały piosenki – Klaudia Pasikowska „Jabłuszko” , Magdalena Musiał „Rudy rydz”. – Dzieci chętnie występują, traktują to jak zabawę – mówi Bożena Sygit. Na scenie przedszkolaki z Dąbrowy zaprezentowały się kolorowo – to zasługa dyrekcji, która ufundowała stroje, a swoim urokiem podbiły serca. Równie wzruszył i rozweselił taniec Smerfów uczniów Szkoły podstawowej w Brzyszowie, który opracowały Małgorzata Bajor i Elżbieta Szczerba.

Debiutanci – uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 1 z Myszkowa – zaśpiewali piosenkę „Pod deszczową chmurką”. – To prawdziwy debiut, dzisiaj występują po raz pierwszy – mówi ich opiekunka Iwona Lech. Jest dumna ze swoich podopiecznych. – Świetnie sobie poradzili. Takie występy uczą pokonywać stres, to pierwsze kroki przygotowujące do życia – dodaje.
Zespół taneczny „Los Salgeros” z Żarek, to już dojrzali artyści. Tańczą wspólnie ze swoją choreografką – Agnieszką Stróżną. Ze sceną w Koszęcinie są oswojeni, był to ich kolejny występ. Tym razem wywijali salsę i cha-chę. Natomiast Izabela Oracz, reprezentująca Szkołę Podstawową nr 48 z Częstochowy wystąpiła tu pierwszy raz. Pokazała dużą klasę wokalną, ciepły, ale i wyrafinowany głos oraz muzyczną dojrzałość. Jak nam zdradziła śpiewa od szóstego roku życia, a dostrzegła ją E. Jatulewicz. – Byłam n konkursie piosenki ludowej i pani Ela zaproponowała ni występ – mówi Izabela.
Występy zakończył mocny akcent – tańce „Polka” i „Krakowiak” w wykonaniu młodzieżowego zespołu folklorystycznego z Koziegłów. Od kilku lat młodzi artyści mają przyjemność i szczęście pracować pod okiem doświadczonej artystki Grażyny Pyki-Toborowicz, byłej solistki zespołu „Śląsk”. W pracy nad choreografią wspomagają ją Anna Łuszczyk i Wiesława Machura. Wspólnie przy Miejsko-Gminnym Domu Kultury w Koziegłowach stworzyły wielopokoleniowy Zespół Pieśni i Tańca Koziegłowy – jak mówi Toborowicz – oazę folkloru.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się: