- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

To pseudokontrola – komentują wizytację posłów KO szefowie spółek Wiolinowa Częstochowa i JAFP

 

– Ta, w mojej ocenie, pseudokontrola poselska, to wizyta czysto polityczna. Działanie mające na celu wprowadzenie obstrukcji do planów inwestycyjnych, które nasze spółki mają zrealizować. Posłowie przyszli z gotową narracją i gotowym scenariuszem. Nie chcieli uzyskać odpowiedzi na postawione przez siebie pytania. Nie obchodziły ich rzetelne informacje, które próbowaliśmy przekazać. Jedynie nerwowo zerkali na zegarek, bo zbliżała się godzina konferencji dla dziennikarzy, podczas której nie przekazali żadnej pozyskanej od nas merytorycznej informacji – powiedziała wiceprezes JAFP Monika Pohorecka, podczas konferencji prasowej dementującej nieścisłości podane do mediów przez Leszczynę i Jońskiego

Poseł Leszczyna zarzuciła Spółce Częstochowa Wiolinowa, że zamiast budować domy mieszkalne – sieje grykę. W odpowiedzi na oskarżenie prezes Robert Leciński stwierdził: – Spółka Częstochowa Wiolinowa została założona w sierpniu 2020 roku celem wybudowania osiedla mieszkaniowego. Od tego momentu prowadzimy zintensyfikowane działania, aby ta inwestycja, tak bardzo potrzebna mieszkańcom Częstochowy, została zrealizowana. Dziwi fakt, że poseł Leszczyna, reprezentująca rządzącą w Częstochowie koalicję Lewicy z Platformą, nie wie o tym, jak lewicowa władza w Częstochowie od samego początku blokuje naszą inwestycję. Padły zarzuty o sianiu gryki. Oczywiście siejemy grykę, bo jako dobry gospodarz optymalnie dbamy o teren i ekologię, w przeciwieństwie do władz miasta, w którym mamy metrowe trawniki rywalizujące o promienie słońca z krzewami. Natomiast, między zasiewami gryki, pomimo obstrukcji władz miasta Częstochowy, Spółka wykonała tytaniczną pracę. Rządzący w Częstochowie na każdym etapie postępowania administracyjnego od początku robią nam problemy. Na potwierdzenie mamy decyzję SKO, które orzekło o przewlekłości Urzędu w postępowaniu, łącznie z koniecznością pociągnięcia do odpowiedzialności urzędników, którzy do tego dopuszczają. Jednocześnie Spółka wystąpiła z wnioskiem do Prokuratury o objęcie postępowania miasta nadzorem Prokuratury, gdyż działania decydentów w stosunku do inwestora, który budowę 600 mieszkań będzie realizował z własnych środków, jest niedopuszczalne. Pragnę przy tym stanowczo podkreślić, iż z uporem i konsekwentnie będziemy dążyć do zrealizowania naszych planów i je zrealizujemy. Nie możemy dopuścić, aby osoby nieżyczliwe temu przedsięwzięciu opowiadały nieprawdę. Chcę też stanowczo zaznaczyć, że poseł Leszczyna została dokładnie poinformowana o tym, że po ciężkiej, siedmiomiesięcznej batalii, otrzymaliśmy wreszcie od miasta pozwolenie na budowę. Jednak tej ważnej informacji dziennikarzom nie przekazała. Skupiła się na gryce. Otóż nie, Spółka pracuje ciężko, a wyniki kontroli powinny być rzetelnie przekazane – dodał prezes Leciński.

Na pytanie jaki jest faktyczny cel blokowania inwestycji przez miasto, prezes Robert Leciński stwierdza: – Jako prezes Spółki – nie wiem, jako mieszkaniec Częstochowy – jestem przerażony tym faktem. Spodziewałem się kłód kładzionych pod nogi, bo dzieje się tak od początku, ale nie spodziewałem się skali w jakiej to będzie robione. Jest to dla mnie, jako mieszańca Częstochowy – niedopuszczalne i karygodne. Spółka chce wyręczyć prezydenta i budować domy dla mieszkańców, ale właśnie ten prezydent blokuje nasze działania. Mamy na to szereg dokumentacji – dodaje Leciński.

Wiceprezes JAFP Monika Pohorecka, także częstochowska radna, przytoczyła dane na temat potrzeb mieszkalnych w Częstochowie. – Osiedle „Wiolinowa” jest konieczne. Mieszkań w Częstochowie brakuje, a kolejki się wydłużają. W 2021 liczba oczekujących na mieszkania socjalne wynosiła 500 osób, w tym roku – 550. I rokrocznie mieszkań jest za mało. Władze, którym na sercu leży dobro miasta i mieszkańców, a przecież poseł Leszczyna reprezentowała także koalicję rządzącą w Częstochowie, robiłyby wszystko, aby tę inwestycję wesprzeć – powiedziała wiceprezes Monika Pohorecka.

Monika Pohorecka odniosła się także do zarzutów posłów PO dotyczących Jurajskiego Agro Fresh Parku. Izabela Leszczyna stwierdziła, że już 2021 roku powinny być postawione hale dla JAFP. Na to dictum wiceprezes Pohorecka ripostowała: – Jurajski Agro Fresh Park to nowatorskie przedsięwzięcie, którego myśl zrodziła się po szczegółowym badaniu rynku, rozmowach z setkami rolników, branżowcami, przedstawicielami podmiotów okołorolniczych. Rzeczywiście pierwsze informacje o powstaniu rynku hurtu rolno-spożywczego pojawiły się już w 2018 roku, kiedy za jego budowę miał być odpowiedzialny Regionalny Fundusz Gospodarczy. Mówiono wówczas o kilkuletnich planach związanych z inwestycją. Jurajski Agro Fresh Park powołano jednak dopiero w listopadzie 2020 roku; na mocy nowelizacji ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego RFG powołał Spółkę JAFP wspólnie z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa. Kapitał Spółki JAFP to ponad 140 milionów złotych, w tym RFG wniósł aportem ponad 30 milionów złotych, a KOWR, także aportem, wprowadził grunty o powierzchni ponad 200 hektarów. Pierwszy raz w historii Częstochowy kapitał z Centrali został wprowadzony do miasta Częstochowy. Ponad 60 hektarów z układem drogowym i planem zagospodarowania przestrzennego znalazło się w obszarze miasta. Teraz planujemy tu stworzyć strefę aktywności gospodarczej – co zostało już potwierdzone listem intencyjnym z władzami miasta. JAFP do KRS został wpisany w grudniu 2020 roku, więc zarzut poseł Leszczyny, że przedstawiciele Spółki informowali, iż w 2021 roku miał być koniec inwestycji, mija się z prawdą. Nigdy takie informacje się nie pojawiły i nie były one możliwe do zrealizowania. Natomiast od chwili rejestracji spółki w KRS prowadzone są intensywne prace celem realizacji inwestycji. I będą nadal prowadzone. Co ważne podkreślenia, KOWR przeprowadził własną analizę i uznał, że wejście we współpracę ze spółką JAPF jest konieczne i potrzebne. Pragnę podziękować panu ministrowi Szymonowi Giżyńskiemu, który w tamtym czasie sprawował funkcję wiceministra rolnictwa, bo gdyby nie jego wsparcie, nie doszłoby do powołania JAFP. Dziękuję też ministrom rolnictwa, aktywów państwowych i wszystkim, dzięki którym można realizować inwestycję. A jej skala jest ogromna, w JAFP planuje się zatrudnić kilkaset osób – mówiła wiceprezes Monika Pohorecka. Jednocześnie zaapelowała o nieprzeszkadzanie. – To nie pierwsza kontrola poselska w ostatnim czasie, chwilę wcześniej Spółkę sprawdzali przedstawiciele opozycji – posłowie SLD i PSL. Oczywiście mają takie prawo i my chętnie na takie kontrole odpowiadamy, pod warunkiem, że są to merytoryczne rozmowy, a nie hucpy polityczne, bo z taką rzeczą mieliśmy tutaj do czynienia – stwierdziła prezes Pohorecka.

Posłowie Leszczyna i Joński inercję zarzucili także śp. prezesowi Mirosławowi Matyszczakowi. Rzucili w eter pytanie: co on po sobie zostawił? – Mówienie o zmarłej osobie w taki sposób, jaki to zostało przedstawione przez posłów PO, w mojej ocenie jest nieetyczne i niemoralne – stwierdza prezes Monika Pohorecka. I dodaje – A co zostawił prezes Matyszczak, zwłaszcza w kontekście poprzedniego zarządu RFG wpieranego przez poseł Izabelę Leszczynę? My jesteśmy dowodem na to, że zostawił dwie nowo powołane spółki, które mają wykonać kilkusetmilionowe inwestycje, na skalę miasta i kraju. Ale zostawił o wiele więcej. Poprzedni zarząd RFG, rekomendowany przez panią poseł Leszczynę, zarządzał czterema spółkami i dwie z nich doprowadził do likwidacji. Podobnie chciał uczynić z kolejną, z Przychodnią Amicus. Dzięki determinacji załogi nie dopuszczono do tego i teraz, a dzięki wsparciu prezesa Matyszczaka Amicus świetnie prosperuje i się rozwija. Co więcej? Prezes Matyszczak wybudował budynek mieszkalny na ulicy Botanicznej w Częstochowie, odrestaurował dwa ośrodki wczasowe w Poraju – „Leśną Radość” i „Jurajską Przystajń”, a przypomnijmy, że poprzedni Zarząd sprzedał dwa pohutnicze ośrodki wczasowe w Łebie i Sianożętach, z ogromnym potencjałem. Kolejny sukces prezesa Matyszczaka to Młodzieżowa Akademia Rakowa ulokowana w „Leśnej Radości” oraz otwarcie na uchodźców z Ukrainy i przyjęcie ich do ośrodków w Poraju – wylicza wiceprezes Monika Pohorecka. – Pan prezes Matyszczak miał po pierwsze wizję. Udało mu się z zasobów pohutniczych, jakie przejął po poprzednim zarządzie RFG, uzyskać dochód, co poprzedni Zarząd rekomendowany przez poseł Leszczynę zaniedbał. Grunty, generujące straty zagospodarował tak, że zaczęły przynosić dochody. A nowo utworzone spółki to potężny holding, który wpłynie na rozwój regionu. Częstochowa Wiolinowa to inwestycja o skali 120 milionów złotych, JAFP to inwestycja na około 300 milionów złotych – dodał prezes Robert Leciński.

UG

 

Poniżej zdjęcie Jurajskiej Przystani w Poraju

Podziel się: