Zarząd przez dłuższy czas starał się unieważnić mecze barażowe, następnie za porażkę obwinił władze miasta. Przez kilka tygodni nikt nie podejmował ponownie tematu biało-zielonych. Nieoficjalnie mówiono, iż Akademicy zrezygnują z udziału w rozgrywkach zaplecza Plus Ligi, jednak doniesienia te okazały się jedynie plotkami. Pomimo swoich wielu osiągnięć AZS nie będzie faworytem w sezonie 2017/2018. Klub zamierza stawiać na młodych zawodników, którzy mają od nowa zbudowaćzgrany zespół. Z poprzedniej ekipy najprawdopodobniej ma zostać tylko środkowy, Bartłomiej Janus. Wiadomo, iż część graczy podpisało już umowy z klubami Plus Ligi m.in. Adam Kowalski oraz Michał Szalacha zagrają w Łuczniczce Bydgoszcz, a rozgrywający Tomasz Kowalski będzie reprezentował barwy klubu ze Szczecina. Pozostali zawodnicy drużyny prowadzonej przez Bąkiewicza będą grać w niższych ligach m.in. środkowy Bartosz Buniak zagra w I-ligowej drużynie z Tomaszowa Mazowieckiego, a przyjmujący Adrian Szlubowski w II-ligowym Wkręt-Met LKPS Borowno.
Pewną wiadomością jest, iż klub nie przedłużył kontraktu z trenerem Michałem Bąkiewiczem. Na jego miejsce zatrudniono Krzysztofa Stelmacha, który jeszcze jako zawodnik w 1990 roku razem z AZS Częstochową zdobył Mistrzostwo Polski. W swojej trenerskiej karierze współpracował z takimi klubami jak ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Indykpol AZS Olsztyn, BBTS Bielsko-Biała oraz Skra Bełchatów. Nowy sezon będzie dla AZS-u bez wątpienia ciężki, ale jednocześnie klub ma szanse zbudować mocną drużynę, która stopniowo będzie mogła dążyć do przywrócenia częstochowskiego klubu na parkiet Plus Ligi. Z pewnością, wielkim wydarzeniem będą derby Częstochowy, w których Akademicy zmierzą się z Exact Systems Norwid Częstochowa. Swoje pierwsze spotkanie w I lidze podopieczni Krzysztofa Stelmacha zagrają już 30 września na Hali Zawodzie. Ich przeciwnikiem będzie SMS PZPS Spała.
Daria Jędrak