- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

Śpiewak powinien wrócić do pracy

Sąd Najwyższy nie pozostawił suchej nitki na wyroku częstochowskiego Sądu Okręgowego, zarzucając mu m.in. błędną wykładnię Kodeksu Pracy, ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, ustawy o związkach zawodowych oraz ustawy o samorządzie gminnym. W treści uzasadnienia do wyroku Sądu Najwyższego, nakazującego powtórzenie rozpoznania sprawy Sądowi Okręgowemu w Częstochowie, znalazł się wręcz passus o “domysłach niezasługujących na zamieszczenie w uzasadnieniu wyroku sądowego” tegoż Sądu Okręgowego. – Wyrok, uchylający w całości decyzje częstochowskich sądów, jest dla nich druzgocący – skomentował wiceprzewodniczący Zarządu Regionu NSZZ “Solidarność” Janusz Jarek. – Z uzasadnienia Sądu Najwyższego wyraźnie wynika, że moje zwolnienie było czysto polityczne. Chodziło o to by włączyć mnie z firmy na czas restrukturyzacji zakładu przez nowego właściciela- komentuje Andrzej Śpiewak.
Przypomnijmy, że Andrzej Śpiewak, obecnie członek Zarządu Regionu NSZZ “Solidarność”, został zwolniony dyscyplinarnie z częstochowskiego PESC (obecnie Fortum) przed trzema laty, w trakcie procesu prywatyzacji firmy. Według powszechnej wśród związkowców opinii zwolnienie lidera zakładowej organizacji “Solidarności” miało na celu sparaliżowanie działalności związkowej w tym kluczowym dla przyszłości przedsiębiorstwa momencie. A. Śpiewak od tego czasu pozostaje bez stałego zatrudnienia, z determinacją wierząc w powrót do firmy. – Chciałbym, aby wszystko jak najszybciej zakończyło się, ale znając tempo pracy naszych sądów na ostateczne rozwiązanie będę musiał jeszcze długo poczekać – mówi Śpiewak.
Sąd Najwyższy zdecydował, że racja stoi po stronie zwolnionego pracownika i że został on skrzywdzony. Tym bardziej ponowne rozpatrzenie sprawy przez Sąd Okręgowy powinno nastąpić w jak najszybciej.

Ug

Podziel się: