- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

SIATKÓWKA / Wicelider z Mielca pokonany

Już premierowa odsłona mogła wskazywać, że ten pojedynek może być długi i jednocześnie bardzo emocjonujący. Początkowo ton w grze nadawały mielczanki, które szybko objęły prowadzenie 5:1. Z czasem przewaga przyjezdnych wzrosła do pięciu „oczek” (9:14). Częstochowianki nie załamały rąk i zaczęły twardo deptać po piętach rywalkom. W końcu dzięki serii zagrywek Wiktorii Szumery oraz dobrej grze w ataku rezultat układał się po myśli  miejscowych (23:22). „Czanka” nie mogła być jednak jeszcze pewna zwycięstwa w tej części potyczki. Końcowy wynik dalej pozostawał sprawą otwartą. Doszło do gry na przewagi. Zwycięsko z niej wyszły podopieczne Andrzeja Stelmacha. Za sprawą dwóch punktowym zbić kapitan Darii Dąbrowskiej, siatkarki z Częstochowy rozstrzygnęły tego seta na swoją korzyść (26:24).

W drugiej partii obserwowaliśmy w zasadzie jednostronne widowisko. Już po kilku chwilach od rozpoczęcia tego elementu pojedynku gospodynie zbudowały sobie przewagę, którą podtrzymały do końca. Przyjezdne nie znalazły sposobu na odrobienie strat. Ostatecznie w odsłonie nr 2 Częstochowianka pokonała Stal 25:18.

Trzeci set miał już inny przebieg. Dominacja była po stronie ekipy z województwa podkarpackiego. Z każdą chwilą mielczanki powiększały swoją przewagę. Wśród siatkarek ITA TOOLS Stali prym wiodła przede wszystkim Paula Czerwińska. Pod koniec tej partii prowadzenie gości wynosiło już 7 punktów (16:23). Jednakże wówczas w polu zagrywki pojawiła się Martyna Chmielewska, której odrzucające serwisy pozwoliły się zbliżyć „Czance” na trzy „oczka” do zespołu przeciwniczek (20:23). Niestety to wszystko na co było stać zespół spod Jasnej Góry w tej partii. Drużyna z Mielca dopełniła formalności, zdobywając następnie dwa punkty z rzędu, doprowadzając do wygranej 25:20.

Wstępna faza czwartej odsłony zwiastowała, że Sorella Częstochowianka będzie robić wszystko, aby zakończyć to spotkanie w czterech setach. Wszakże miejscowe prowadziły 5:1. Mielecka Stal szybko jednak podniosła się z kolan i chwilę później na tablicy wyników było już 5:7 dla przyjezdnych. „Czanka” zdołała wyrównać stan (11:11), lecz zespół gości odskoczył potem na cztery punkty częstochowiankom (13:17). Siatkarki ekipy miejscowej nawet przez moment nie myślały o poddaniu się i po sporej wymianie ciosów traciły już tylko punkt do rywalek (22:23). Duży w tym udział miały ataki Patrycji Wardęgi. Drużyna pod wodzą trenera Michała Betlei zachowała jednak zimną krew i nie zmarnowała swojej szansy. Stal Mielec tryumfowała 25:23.

Tym samym o losach pojedynku, jak również podziale meczowych punktów musiał zdecydować tie-break. W nim od samego początku grę na siatce prowadziły gospodynie. Jeszcze przed zmianą stron utrzymywały przewagę (8:4). Częstochowianki kontynuowały swoją dobrą serię i pokonały w piątym secie wyżej sklasyfikowaną ITA TOOLS Stal Mielec 15:10. Oznaczało to, że dwa duże meczowe „oczka” pozostały w mieście „Świętej Wieży”, a jeden powędrował na Podkarpacie.

Sytuacja w tabeli zawodniczek KS Sorelli Częstochowianki Częstochowa w dalszym ciągu się nie zmieniła. Pozostają na czwartym miejscu. Jednakże zespół prowadzony przez Andrzeja Stelmach już teraz może być niemal pewny awansu do fazy play-off. Tymczasem „Czanka” kolejny mecz rozegra już w sobotę (12 marca) na wyjeździe z MKS San-Pajda Jarosław.

KS Sorella Częstochowianka CzęstochowaITA TOOL Stal Mielec 3:2 (26:24, 25:18, 20:25, 23:25, 15:10)

Częstochowianka: Budnik, Mroczek, Stachowicz, Rybak, Dąbrowska, Szumera, Dutkiewicz (libero) oraz Papszun, Wardęga, Chmielewska i Agnieszka Czerwińska

Stal: Bryda, Stroiwąs, Molenda, Mras, Lach, Szczygioł, Samul (libero) oraz Adrianna Muszyńska i  Paula Czerwińska

NG

 

FOT FB KS SORELLA CZĘSTOCHOWIANKA

Podziel się: