Podobnie jak ojciec był pionierem, przy czym Etienne był pionierem w sensie kolonizowania fragmentu kontynentu południowoamerykańskiego, on natomiast w innym znaczeniu: wdrażania nowych prądów i metodyki w edukacji.
Potomni przypisują Stawiarskiemu pierwszeństwo we wdrażaniu edukacji seksualnej w Brazylii. Wdrożył też propozycję nauczania ewolucji gatunków i doboru naturalnego w Colégio Batista, gdzie wykładał przez ponad dwie dekady. Po przekonaniu dyrektora instytucji do tematu seksualności została ona włączona do programu w 1930 roku. Początkowo zajęcia ograniczały się do badania i objaśniania roli kobiet w reprodukcji i pewnych aspektów zachowań seksualnych, natomiast od 1935 roku na prośbę studentów Colégio Bennett wprowadzono badanie męskich zachowań.
Pamiętajmy że Stawiarski był biologiem, interesował się zachowaniami seksualnymi i biologią poczęcia człowieka, nie „wyrywając ich” z kontekstu prokreacji. Nie należy utożsamiać pojęcia „edukacji seksualnej”, jaką on się zajmował ze współczesnym znaczeniem tego pojęcia, zwłaszcza lansowanego przez środowiska lewicowo-liberalne. Stawiarski przedstawiał najnowsze osiągnięcia biologii w zakresie seksualności człowieka nieodłącznie powiązanej z zagadnieniem prokreacji. Na zajęciach objaśniał, m.in., anatomię kobiety i mężczyzny, a także etapy rozwoju prenatalnego dziecka przy wykorzystaniu odpowiednich ilustracji, modeli i eksponatów. Pewien czas poświęcał zachowaniom seksualnym, raczej nie podejmował etycznych aspektów zagadnienia, choć istnieją publikacje, w świetle których podczas prowadzonych zajęć aborcję określał jako „morderstwo” lub „zbrodnię”.
Victor Stawiarski w latach 1943–70 pracował w Dziale Pomocy Dydaktycznej Museu Nacional/UFRJ (Muzeum Narodowe w Rio de Janeiro). Angażował się naukowo w tematy uważane w tamtych czasach za kontrowersyjne: edukacja seksualna i teoria ewolucji. Jego praca miała fundamentalne znaczenie dla historii edukacji instytucjonalnej i muzealnej w Brazylii. Jednocześnie stał się tam prekursorem lekcji muzealnych. Właśnie od 1945 r. w ramach pionierskiej inicjatywy pod przewodnictwem Victora Stawiarskiego – czerpiącego najpewniej wzorce z USA – Muzeum zaczęło oferować cieszące się dużym zainteresowaniem szkół zajęcia i kursy z wychowania seksualnego. W latach 50. poza seansami kinowymi oferowało zajęcia dla nauczycieli szkół podstawowych i średnich z różnych dziedzin historii naturalnej oraz wycieczki z przewodnikiem głównie dla grup uczniów. Pod koniec lat 60. w artykule „Muzeum Narodowe jest jednym z najchętniej odwiedzanych w kraju” podkreślano znacząco wizyty szkolne: „Studenci na najróżniejszym poziomie, dziesiątki przyczep kempingowych z innych stanów, a nawet z zagranicy przepełniają jego korytarze, szczególnie w czasie wakacji. […] nie jest to kwestia zwykłej ciekawości; każdy naprawdę chce coś zgłębić.”. Zdarzyło się. że w jedną niedzielę zajęcia Stawiarskiego w Muzeum odwiedziło ponad tysiąc zainteresowanych.
Trzeba zaznaczyć, że wysiłki Stawiarskiego w tamtych czasach rzadko – zwłaszcza we wczesnych latach – spotykały się ze zrozumieniem. Był zwalniany z pracy w licznych prywatnych szkołach, jego „edukację seksualną” utożsamiano z demoralizacją młodzieży. Został wyrzucony z dwóch szkół protestanckich: Colégio Benett w latach 40. ub. w. (za wypożyczenie uczniowi książki „Edukacja rodziców”, której autorem był niemiecki neurolog Wilhelm Stekel, jeden ze znaczących zwolenników Freuda), a także ze wspomnianego Colégio Batista, które wytoczyło mu sprawę sądową, zarzucając niemoralne zachowanie podczas lekcji. W wyniku przegranej batalii Stawiarski ostatecznie pożegnał się z tą instytucją w roku 1954. Określił siebie jako „baptystę prześladowanego seksualnie”. Także w murach samego Muzeum kursy Stawiarskiego z zakresu edukacji seksualnej zostały zawieszone w latach 1956-62 przez ówczesną dyrekcję. Jednak z upływem lat zajęcia budziły coraz mniejsze kontrowersje i opór, nawet kościół katolicki (zwłaszcza po Soborze Watykańskim II) nie odnosił się do nich krytycznie.
Stawiarski zgłębiał także historię starożytnego Egiptu i jego pismo hieroglificzne. Kierował Działem Egiptologii w Muzeum. Eksponowana tam mumia zwana Księżniczką Słońca „zasłynęła” właśnie dzięki jego kursom prowadzonym od lat 50. XX w. Podczas nich pozwalał uczestnikom dotykać mumii, nazywanej także zamiennie Kherima, która utożsamiana była – niekoniecznie słusznie – z egipską księżniczką. Zachowały się stosunkowo nierzadkie wspomnienia uczestników zajęć, którzy twierdzili, że podczas lekcji muzealnych profesora Stawiarskiego wpadali w trans i mieli wizje dotyczące mumii (to z jednej z nich pochodzi imię Kherima). Stawiarski odżegnywał się od tego twierdząc, że uczestnicy ulegali autosugestii. Sam eksponat i wiele innych cennych znalezisk uległo bezpowrotnemu zniszczeniu podczas wielkiego pożaru 2 września 2018 roku. Mumia pochodziła ponoć z przełomu II/IIII w. po Chrystusie, z okresu rzymskiej dominacji, nie Egiptu faraonów w czasie świetności.
Nasz bohater interesował się także entomologią, zainicjował stworzenie kolekcji owadów, którą kontynuował jego syn, lekarz, Luiz Claudio Stawiarski (o nim i o interesujących losach tej kolekcji jeszcze napiszemy). Naukowiec przeszedł na emeryturę w roku 1970 (źródła pisane wspominają o przymusowej, nie precyzując bliżej okoliczności), pod koniec lat 70. przeniósł się do stolicy kraju Brasilii, zmarł 7 grudnia 1979 roku. Pozostawił po sobie wiele notatek, które mają zostać poddane analizie i być może pośmiertnie poszerzą dorobek badacza. Dzięki możliwościom współczesnej techniki istnieją plany stworzenia repliki mumii na podstawie zachowanych fotografii i jej ekspozycji w Muzeum.
Maciej Świerzy