- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

Rzecznik Praw Obywatelskich przyjmuje co miesiąc

Zespół Terenowy BRPO działa od 17 września 2007 r. Został powołany uchwałą Sejmu na wniosek ówczesnego Rzecznika Praw Obywatelskich, dr Janusza Kochanowskiego. Siedziba zespołu mieści się w budynku Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Pierwszym Pełnomocnikiem Terenowym RPO z tego terenu została dr Aleksandra Wentkowska, dyrektor Instytutu Europeistyki Wyższej Szkoły Humanitas w Sosnowcu, której zadaniem jest koordynowanie pracy zespołu w województwach: śląskim, małopolskim i świętokrzyskim.
Jak powszechnie wiadomo, prawa obywatelskie są notorycznie łamane, stąd pełnomocnicy nie mogą narzekać na brak zajęć. Do BPTRPO wpływa przeciętnie ok. 200 pism miesięcznie, przeprowadzane są rozmowy telefoniczne z ok. 200 interesantami, a podczas spotkań osobistych przyjmuje się ok. 150 osób.
Specyfiką działalności Biura, odróżniającego go od innych zespołów merytorycznych BRPO jest to, że zajmuje się on wszystkimi problematykami, które wchodzą w zakres kompetencji RPO, z wyłączeniem spraw wymagających osobistego zaangażowania Rzecznika lub jego zastępców, np. wnioski o kasację, wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego, lub wnioski do Sądu Najwyższego.
Przyjęcia interesantów w Częstochowie odbywają się regularnie w każdy ostatni czwartek miesiąca, od października ub. roku. Dotychczas wizyty w tym regionie były sporadyczne, jednak ze względu na duże zapotrzebowanie, pracownicy BPTRPO postanowili „wyjść do ludzi” i dyżurować w terenie. – Z powodu tego, że dociera do nas naprawdę duża ilość wniosków z Częstochowy i okolic, uznaliśmy, że powinniśmy osobiście przyjeżdżać tutaj raz w miesiącu i służyć pomocą na miejscu – komentuje Aleksandra Wentkowska.
Pomimo, iż zainteresowanie tego rodzaju poradami jest duże, w trakcie pięciogodzinnych dyżurów z reguły pojawia się jedynie od 10 do 15 częstochowian. I tym razem przed pokojem przyjęć kolejek nie było, z dokumentami w rękach czekały jedynie dwie osoby. Jeden z interesantów przyjechał specjalnie ze sprawą, z którą nie może poradzić sobie od kilku miesięcy. – Wszędzie odsyłają od Annasza do Kajfasza. Nikt nie potrafi udzielić konkretnej odpowiedzi, najlepiej pozbyć się jak najszybciej petenta i mieć spokój. Właśnie dlatego postanowiłem skorzystać z wizyty przedstawicieli Biura w Częstochowie, oni przynajmniej znają się na rzeczy i potrafią pokierować dalej sprawą – argumentuje mężczyzna.
Mało kto decyduje się na osobistą wizytę w Urzędzie, większość pytań kierowanych jest do Rzecznika pisemnie, drogą pocztową. Wybierając taką formę konsultacji należy pamiętać o dokładnym nakreśleniu problemu i załączeniu niezbędnych w sprawie dokumentów. Wszyscy, którzy mają wątpliwości z jakimi pytaniami mogą kierować się do Rzecznika, mogą być spokojni, wachlarz jego kompetencji jest naprawdę szeroki. Zajmuje się on problemami z zakresu prawa konstytucyjnego i międzynarodowego, karnego, prawa pracy i zabezpieczenia społecznego, cywilnego i gospodarki nieruchomościami, administracyjnego i spraw mieszkaniowych, gospodarczego, danin publicznych i ochrony praw konsumenta, karnego wykonawczego, Prawa Żołnierzy i Funkcjonariuszy Służb Publicznych, administracji publicznej, zdrowia i ochrony praw cudzoziemców. Spośród nich stale powtarza się kilka zagadnień. – Cały czas spotykamy się właściwie z tymi samymi problemami. Największą grupą są sprawy związane z niewłaściwym przeliczaniem rent i emerytur, skargi na działanie ZUS-u i lekarzy orzeczników. Grupa druga to sprawy z szeroko pojętego prawa administracyjnego, czyli wszelkiego rodzaju konflikty z samorządem terytorialnym, kwestie związane np. z zalewaniem piwnic, odszkodowaniami popowodziowymi, czy po jakichś innych katastrofach – na tym obszarze dotyczyły one skutków huraganów. Trzecia grupa to sprawy karne oraz skargi na umorzone postępowanie przez prokuratorów – wylicza pełnomocnik terenowy.
Ten, kto w najbliższym czasie będzie chciał skorzystać z usług pracowników BRPO nie może jednak oczekiwać załatwienia za niego wszystkich formalności. Zakres działań pełnomocników jest bowiem ściśle określony. – Nie jesteśmy upoważnieni do tego, żeby udzielać porad typowo prawnych. Jeśli jest sprawa, w której nie możemy pomóc, wtedy zawsze radzimy w jaki sposób zainicjować dalsze postępowanie. Nie możemy też wyręczać obywatela w jego działaniach – ani fizycznie ani ustawowo. Jeżeli pojawia się problem, w którym widzimy ewidentne naruszenie praw obywatelskich, przyjmujemy sprawę, trafia ona do naszego systemu komputerowego, jest rejestrowana i zawsze przesyłamy na nią odpowiedź – dodaje Wentkowska.

IZABELA WOŹNICKA

Podziel się: