To dość kuriozalne posunięcie, bowiem doszło do takiej sytuacji, że ludziom wracającym ostatnimi pociągami i jadącym potem w stronę Tysiąclecia i Północy zostają przystanki: Dworzec PKS i II Aleja NMP. Muszą zatem w nocy nadrabiać drogę pieszo do kolejnego punktu przesiadkowego.
Jak tłumaczą na stronie, przyczyną wprowadzonej korekty jest nowa organizacja ruchu, obowiązująca wzdłuż trasy tramwajowej w Śródmieściu. Jednak jaka to zmiana trudno dociec. Enigmatyczne wytłumaczenie wprawia w osłupienie, bo dlaczego w stronę Tysiąclecia i Północy przystanki się likwiduje, a w kierunku Ostatniego Grosza i Rakowa nic nie ulega zmianie?
Mieszkańcy takim rozwiązaniem są oburzeni. Czy w tej sprawie zainterweniuje jakiś radny?