Pomysł zrealizowano 23 listopada. Do czytania III części „Dziadów”, dramatu Adama Mickiewicza, zaproszono uczniów, ich rodziców i nauczycieli. Nad XIX-wiecznym tekstem, przy blasku świec, skupiło się ponad 30 osób, drugie tyle zasiadło na widowni. Czytanie, które rozpoczęto o godz. 19. zakończyło się tuż przed godz. 23, ale spotkanie przy świecach i samowarach trwało nadal.
Beata Bartnik, polonistka, która kierowała projektem, przyznała, że pomysłodawczynią była mama dwóch uczennic szkoły – Katarzyna Zychowicz. Ale dlaczego czytanie o późnej porze? – Po pierwsze za dnia nie na wszystko wystarcza czasu. Po drugie, po zmroku, przy świecach i poczęstunku (jak na obrzęd dziadów przystało), kontakt z poezją staje się bardziej autentyczny, głębiej przeżyty – tłumaczy nauczycielka. – Entuzjazm czytających i słuchaczy każe się zastanawiać nad cyklicznością takiej imprezy. Na pewno nocne czytanie literatury powtórzymy – dodaje.
UG