„Utrzymanie większości dotychczasowych zasobów zielonych, jak i nowe nasadzenia pozwoliły mocno zazielenić otoczenie m.in. budowy węzła przesiadkowego przy ul. Piłsudskiego czy kończącą się przebudowę ul. Łódzkiej. Nowa zieleń upiększyła także np. teren w obrębie bramy wjazdowej na zajezdnię MPK od strony al. Niepodległości. Działania nadzorcze nad realizowanymi zadaniami pozwalają także na wychwycenie błędnych rozwiązań dotyczących zieleni i ich weryfikację w odpowiednim czasie.” – tak rozpisuje się rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu Maciej Hasik.
A tu taki kwiatek: drzewka zasadzone pod wiaduktem, przy Skwerze Junaków na terenie nowo budowanego węzła przesiadkowego przy Dworcu PKP Raków. Dobrze, że chociaż korzeniami do dołu – stwierdził jeden z internautów. Biedne drzewa, pozbawione światła i możliwości prawidłowego wzrostu. To dzieło, albo kompletnych ignorantów, albo pozbawionych empatii antyprzyrodników. Szkoda, że działań nadzorczych nie zastosowano przy sadzeniu drzew pod mostem.
Pan Rzecznik, teraz rzeczowo tłumaczy, że miejsce nasadzenia kilku sadzonek drzew ujętych w zakresie inwestycji nie pozwoliłoby na ich prawidłowy rozwój. „Dlatego w efekcie interwencji miejskich służb ochrony środowiska i MZDiT rośliny bez szkody dla ich egzystencji zostaną przesadzone w inne miejsce na terenie trwającej budowy, gdzie będzie możliwa ich prawidłowa wegetacja. Docelowy odbiór techniczny wraz z pozostałym zakresem zadania odbędzie się po zakończeniu budowy wszystkich węzłów przesiadkowych (umowny termin finalizacji prac to lato 2020 roku) – informuje Maciej Hasik.
zdjęcie: Piotr Chrabąszcz, Fotosymetria – https://www.facebook.com/fotosymetria/
got.@Fotosymetria-piotrChrabaszcz