– Gdy pewnego dnia przyniosłem na wykład moje wiersze, studenci byli zaskoczeni. Jak to jest – pytali zdziwieni – matematyk zajmuje się poezją? Tymczasem matematyka to także poezja! I muszę powiedzieć, że “królowa nauk” bardzo mi w pisaniu wierszy pomogła – głównie pod względem harmonii i organizacji tekstu – mówi debiutant słowa poetyckiego, Grzegorz Biernat, na co dzień wykładowca na Politechnice Częstochowskiej.
Poeta, 7 maja w studenckim klubie “Szałas” przy akademiku “Herkules”, miał wieczór autorski, podczas którego zaprezentował swój debiutancki tomik wierszy “Dla Ciebie”. Erotyki, przepełnione tęsknotą i łagodnością mieli okazję wysłuchać i ocenić studenci oraz koledzy profesorowie. Inicjatorami wieczoru byli sami studenci. To oni, przy blasku świec, recytowali wiersze swojego profesora.
Piotr Nier (taki jest artystyczny pseudonim Biernata) przygodę z poezją zaczął sześć lat temu. Nie jest też związany z żadną grupą poetycką czy programem twórczym. Jak sam przyznaje, nie zna twórczości kolegów “po piórze”, ale dzięki temu jego wiersze wolne są od presji środowiska artystycznego i nacisków współczesnych prądów poetyckich. Przypominają raczej miłosne strofy Ewy Lipskiej, Haliny Poświatowskiej czy Urszuli Kozioł, są obrazem głębokiej wrażliwości dojrzałego mężczyzny w relacji do kobiety.
Brak fachowej wiedzy na temat konstrukcji wiersza sprawia, że utwory Biernata są spontaniczne i szczere, a uczucia, wyrażone w prostych słowach, budzą emocje.
ŁK