Współcześnie żyjemy w niezwykle stresogennym środowisku; szybkie życie, nieustanna pogoń za samorealizacją oraz sukcesem, a także rosnący niepokój związany z sytuacją naszej planety (łączącą się między innymi z kryzysem klimatycznym) nierzadko sprawiają, że to właśnie jedzenie staje się metaforą tego, co czujemy. Jemy kiedy jest nam źle, w momencie gdy jesteśmy szczęśliwi, w ramach nagrody czy kary, a często także z nudów. Jedzenie może zmniejszać negatywne emocje i pocieszać nas w trudnych chwilach. Zdarza się jednak, że sytuacja wymyka się spod kontroli. Jedzenie emocjonalne występuje najczęściej w reakcji na stres czy nudę, lecz nie tylko; to, co je charakteryzuje, to przede wszystkim fakt, że w przypadku jedzenia emocjonalnego nie mówimy o sygnałach głodu czy sytości z ciała. Nie są one w ogóle uwzględniane. Na czym polega jedzenie emocjonalne i jakie mogą być jego konsekwencje? Dowiedz się już dziś.
Głód emocjonalny – co go charakteryzuje?
Mówiąc o jedzeniu emocjonalnym należy zwrócić szczególną uwagę na kwestię głodu emocjonalnego. W przeciwieństwie do głodu fizjologicznego, pojawia się on nagle i bardzo często związany jest z sytuacją, w jakiej znajduje się dana osoba; ponadto, skupia się on wokół ochoty na konkretny produkt, często zaliczany do grupy tak zwanych fast-foodów. Odczuwany w umyśle a nie żołądku, nakazuje zjeść pożądany produkt jak najszybciej. Głód emocjonalny zazwyczaj towarzyszy sytuacji wywołującej silne emocje bądź stres, a osoba go doświadczająca nierzadko nie ma poczucia kontroli nad żywnością. Oznacza to, że może ona nawet nie zauważyć jak dużo zjadła w danym momencie. Nawet jeżeli żołądek jest już pełny, spożywanie produktu nie zostaje zatrzymane. Zazwyczaj następstwem głodu emocjonalnego są wyrzuty sumienia; myśli osób jedzących emocjonalnie skupiają się wokół chęci „odpokutowania” za zjedzone w przypływie stresu czy nudy posiłki poprzez między innymi podejmowanie się aktywności fizycznej. W konsekwencji czują się one źle, zaś schemat wciąż się powtarza. Jedzenie emocjonalne to coś, czego nie powinno się lekceważyć; w niektórych przypadkach może ono prowadzić do chorób, w tym również otyłości. Na szczęście z głodem emocjonalnym można walczyć, krok po kroku wypracowując zdrowe nawyki. Zmagasz się z tym problemem lub znasz kogoś, kogo zdecydowanie dotyczy opisywany głód emocjonalny? Przygotowaliśmy kilka wskazówek, które mogą wspomóc wypracowanie wartościowych nawyków.
Jesz w emocjach? Sprawdź, co może pomóc Ci w przezwyciężeniu emocjonalnego głodu
Jednym z pierwszych kroków na ścieżce do pokonania problemu związanego z jedzeniem emocjonalnym jest nauka odróżniania głodu fizjologicznego od tego, który swoje źródło ma w uczuciach. Jednocześnie warto zadbać o to, by spożywane posiłki były sycące oraz regularne; głód oraz wiele godzin przerwy pomiędzy kolejnymi daniami są w stanie bardziej sprzyjać podjadaniu. Kolejna rada dotyczy typowo przekąsek – nie zaleca się trzymać słodyczy czy słonych smakołyków w domowych szafkach; powstrzymaj się od robienia zakupów „na zapas”. Dzięki temu zdecydowanie łatwiej będzie ograniczyć podjadanie z nudów. W całym procesie radzenia sobie z emocjonalnym jedzeniem i jego skutkami należy także być aktywnym; to właśnie regularna aktywność fizyczna może spowodować podobne odczucie w mózgu co jedzenie słodyczy, uwalniając endorfiny. Przydatne mogą okazać się również konsultacje dietetyczne od Herbasol lub innych specjalistów; doświadczeni dietetycy nie tylko przedstawią możliwe alternatywy radzenia sobie z jedzeniem w emocjach, lecz również będą w stanie ułożyć spersonalizowany plan żywieniowy, obejmujący zdrowe i wartościowe posiłki, dostosowane do obliczonego zapotrzebowania energetycznego. Pamiętaj: nawet ulubiona tabliczka czekolady nie jest w stanie uwolnić cię od trudnych emocji – za praca nad sobą oraz nauka rozwiązywania źródeł problemu już tak.
Materiał Partnera