– Fundacja od ponad 10 lat zajmuje się ekshumacją niemieckich ofiar wojny i opieką nad żołnierskimi grobami – mówi Ryszard Strus z firmy pracującej dla Fundacji. – Szczątki tych żołnierzy trafiają na cmentarze, którymi opiekuje się Fundacja “Pamięć”.
W lesie mykanowskim we wspólnej mogile pochowani byli Niemcy, którzy zginęli zimą 1945 roku. Po zbadaniu i opisaniu szczątków trafiły one na cmentarz w Siemianowicach Śląskich.
Fundacja “Pamięć” działa od 1990 roku. Sprawa bezimiennych często grobów ofiar wojny zajmuje się grupa robocza, w skład której wchodzą przedstawiciele Czerwonego Krzyża z Polski i Niemiec, a także reprezentanci polskiego Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa oraz Niemieckiego Ludowego Związku Opieki nad Grobami Wojennymi w Kassel.
Prace związane z ekshumacja, budowa i renowacja cmentarzy, finansowane są przez stronę niemiecką. Poza cmentarzem w Siemianowicach Śląskich szczątki niemieckich żołnierzy trafiają także na prowadzone przez Fundacje nekropolie w Bartoszycach, Nadolicach Wielkich, Puławach oraz miejscowości Stare Czarnowo.
MK