- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

Do Niepodległej – lipiec 1918 roku

W wakacje Rada Główna Opiekuńcza miasta Częstochowy postarała się o zorganizowanie kolonii dla dzieci w Aniołowie, Gidlach, Skrzydlowie, Mokrsku, Nieznanicach, Rudzie, Borownie i w Krzepicach. Zbiory pszenicy i żyta szacowano na średnie, co mogło oznaczać kłopoty w zaopatrzeniu w chleb, jednak zbiory owoców przewidywano jako „doskonałe”. Wreszcie dobrą wiadomością było to, że ziemniaki staniały z 50 fenigów na 30 fenigów za funt (0,5 kg).
Tocząca się wojna powodowała pytania o jej koniec. Głównodowodzący wojsk amerykańskich we Francji generał John Pershing oświadczył, że według jego przekonania wojna zakończy się w styczniu 1919 r. Dla społeczeństwa zmęczonego rekwizycjami i biedą była to pozytywna wiadomość.
W lipcu 1918 r. zaproponowano kandydatów na króla Polski. Należy przypomnieć, że w listopadzie 1916 r. Cesarstwo Niemieckie i Cesarstwo Austro-Węgierskie postanowili utworzyć Królestwo Polskie, we wrześniu 1917 r. powołano Radę Regencyjną tegoż Królestwa. Kandydatami do tronu polskiego byli: książę August Wilhelm Pruski, arcyksiążę Karol Stefan Habsburg, książę Albrecht Eugeniusz Wirtemberski, książę Fryderyk Chrystian Saski, wreszcie najbardziej egzotyczna, wielki książę Cyryl, syn cara Bułgarii.
Nie tylko ta sprawa nurtowała mieszkańców. 5 lipca 1918 r. weszło w życie rozporządzenie Generalnego Gubernatora Warszawskiego Hansa Hartwiga von Besselera o zaprzestaniu przyjmowaniu zobowiązań płatniczych w rublach powstałych przed dniem 29 czerwca 1918 r. Z wycofywaniem rubla wiązały się duże kłopoty. Należy pamiętać, że rubel był walorem płatniczym w Królestwie Polskim od 1842 r., cieszył się zaufaniem społeczeństwa, na skutek licznych powrotów uchodźców z Rosji, na rynku, ruble Imperium Rosyjskiego jako walor płatniczy występował wszędzie, zarówno w rozliczeniach osobistych jak i urzędowych. Był tylko jeden problem, Rosjanie wycofali się z Królestwa Polskiego w sierpniu 1915 roku, Imperium Rosyjskie znikło obalone przez rewolucję w lutym 1917 roku a sam car Mikołaj II i jego rodzina zostali bestialsko zamordowani i poćwiartowani przez żydowskich bolszewików w Jekaterynburgu właśnie w lipcu 1918 r. W związku z powyższym rubel rosyjski stał się popularnym walorem płatniczym nieistniejącego już państwa nie mającego zabezpieczenia ani w jego banku centralnym, ani też w innych zabezpieczeniach finansowych. Na tym korzystali dłużnicy, szczególnie dużo zadłużeń hipotecznych spłacono w tej pustej walucie.
Należy wreszcie zadać sobie pytanie jakie problemy musieli rozwiązać włodarze miasta Częstochowy w lipcu 1917 r. Przede wszystkim musieli zabezpieczyć pożyczkę zaciągniętą od władz okupacyjnych na 1 000 000 marek niemieckich na nieruchomościach miejskich a spłacać Niemcom w ratach miesięcznych po 100 000 marek z tytułu surowców niemieckich. Radni miasta Częstochowy zdecydowali o kierowaniu kobiet chorych na choroby weneryczne do szpitala przy ul. Wieluńskiej, chorzy mężczyźni leczeni byli w Szpitalu Żydowskim. Poważnym problemem był obowiązek kwaterunkowy Niemców w mieszkaniach prywatnych. Na poszczególnych posiedzeniach Rady Miejskiej z budżetu miejskiego, osobnymi uchwałami, przekazywano właścicielom sumy za mieszkających w mieście okupantów. W sprawach szkolnych, Magistrat musiał przejąć zagrożoną likwidacją szkołę początkową działającą przy fabryce Motte i przekazać subwencję dla Gimnazjum Towarzystwa Opieki Szkolnej im. H. Sienkiewicza w Częstochowie w wysokości 20 000 marek polskich. Przyjęto też regulamin urzędu miar i wag w Częstochowie organu kontrolnego w stosunku do handlu miejskiego. Zwrócono wreszcie Radzie Opiekuńczej miasta Częstochowy 4 000 marek polskich za lekarstwa dla biednych.
Na świecie, lipiec 1918 roku to też czas wielkiej ofensywy aliantów na froncie zachodnim, Niemcy, jak przyznawali oficjalnie, bronili się przed atakami. Był to też i czas bestialstw na wschodzie, czego czystym przejawem był mord na władcy Imperium Rosyjskiego i jego rodzinie.
Tymczasem „życie w mieście i czasie lipowych upałów płynie leniwie i monotonie. Zwłaszcza w dobie obecnej, gdy szalejący huragan wojny zasłonił czarnymi kłębami chmur cały kontynent polityczny. Znikąd promyk słońca, znikąd rąbka nadziei nie widać. Co będzie dalej? – zapytuje człek mimowoli. Podobne mniej więcej pytanie zadawał sobie każdy w roku przeszłym na przednówku”.
Ciekawie za to brzmiała inna informacja, pobudzając wyobraźnię. Oto w Pradze czeskiej odkryto dwie żyły złota i srebra wielkości 80 do 90 cm. Jedna tona kruszcu miała zawierać 8 gramów złota i 188 gramów srebra.

W cytatach zachowano oryginalną pisownię

ROBERT SIKORSKI

Podziel się: