- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

Dni NATO w Ostravie

Można z bliska zobaczyć i dotknąć najnowocześniejsze wyposażenie wojsk państw członkowskich NATO, a także krajów partnerskich jak np. Szwecji. Prezentują je przedstawiciele doborowych jednostek tychże państw – oczywiście z żołnierzami też można bez problemu porozmawiać, zarówno o konkretach jak i pożartować. Prezentowany jest sprzęt ze wszystkich formacji, nawet marynarki wojennej, jak dwusilnikowy samolot M-28 Bryza z Polski. Licznie reprezentowana jest Polska. Panuje bardzo sympatyczna atmosfera, niemal jak na festynie, odwiedzających jest bardzo dużo, także rodzin z dziećmi. W górze podziwiać można akrobacje lotnicze w wykonaniu świetnych pilotów i zaawansowanych technicznie maszyn. Można zakupić różnego rodzaju gadżety. Warto ubrać się wygodnie, zwłaszcza założyć komfortowe obuwie, gdyż teren pokazów jest bardzo rozległy. Dla małych dzieci można zabrać jakieś ochronniki słuchu, ponieważ pokazy lotnicze generują pewien na dłuższą metę męczący hałas, który może też dzieci wystraszyć.

Oprócz wcześniej wspomnianych reprezentowane najczęściej są armie takich państw jak USA, Niemcy, Czechy, Słowacja, Włochy, Francja, Hiszpania, Belgia, Wielka Brytania, Litwa, Kanada, Słowenia, Dania, Grecja… Podziwiać można przede wszystkim samoloty i śmigłowce takie jak AWACS, B-1 Lancer, B-52 Stratofortress, F-35 Lightning II, F-16, V-22 Osprey, C-130 Hercules, C-5 Galaxy, C-17 Globemaster, Tornado, Eurofighter Typhoon, Grippen, Drakken, PZL „W-3 Sokół”, SW-4 „Puszczyk” (śmigłowiec zaprojektowany i zbudowany w latach 80. W Polsce i przez samych tylko Polaków), Blackhawk, AH-64 Apache, NH-90, Mi-24, Mi-17, Alenia Aermacchi M-361 i Alenia C-27J Spartan oraz wiele innych. Do niemniej licznych należą wojska pancerne prezentujące czołgi i pojazdy opancerzone z bardzo różnorodnym wyposażeniem. Często dodatkowo organizowany jest pokaz strzelania czołgów Leopard oraz ich możliwości manewrowych i jezdnych, co często kończy się na efektownym zrobieniu „placka” z samochodu, po którym z chrzęstem czołg przejeżdża, przy gorącym aplauzie widzów. Wojska specjalne oraz piechota prezentują swoją broń ręczną i przyrządy, ułatwiające niszczenie nieprzyjacielskich celów – celowniki optyczne, dalmierze itp. Można założyć kuloodporną kamizelkę taktyczną i przekonać się jaka ona jest ciężka, można podnieść atrapę pocisku czołgowego, aby też poczuć ten ciężar.

Fani techniki zapoznają się z rozwiązaniami zastosowanymi w różnego rodzaju pojazdach opancerzonych, a do większości samolotów, śmigłowców, czołgów czy pojazdów można wsiąść i zrobić sobie zdjęcie. Dużą popularnością zawsze cieszy się stanowisko polskiej Jednostki Wojskowej AGAT – oprócz broni strzeleckiej prezentują bardzo pomysłowe i efektowne maskowanie. Ponadto z  polskich jednostek są piloci z Łasku ze swoimi F-16 oraz niemało innych żołnierzy…

Zainteresowani mogą zobaczyć specjalistyczne kontenery pełniące funkcje gabinetu lekarskiego (także stomatologicznego), szpitala polowego, sali operacyjnej czy też kostnicy, jako że na wojnie przecież giną ludzie… Zainteresowanych szczegółami i programem tegorocznej edycji odsyłam do strony www.natodays.cz

Porady praktyczne dotyczące dojazdu:

  1. Można dojechać autem, w pobliżu lotniska zorganizowane są bezpłatne parkingi, jakkolwiek im bliżej celu tym większy ruch i korki, stąd może ta opcja być obarczona dużą stratą czasu.
  2. Niektórzy widzowie dojeżdżają do miejscowości położonych w pobliżu samochodami, za niewielką opłatą parkują na podwórkach okolicznych mieszkańców, po czym na pokazy dojeżdżają wyciągniętymi z bagażnika własnymi rowerami.
  3. Autor poleca rozwiązanie preferowane przez licznych odwiedzających: zaparkować samochód w pobliżu dworca kolejowego w Ostravie (przy odrobinie zachodu można znaleźć bezpłatne miejsce postojowe), dojechać pociągiem do Studenki, skąd wahadłowe autobusy gratis dowożą w pobliże lotniska. Z tego miejsca należy jeszcze przejść ok. 3 km, toteż warto ponownie wspomnieć o wygodnym obuwiu…

Nie należy obawiać się problemów z porozumiewaniem, mieszkańcy terenów przygranicznych z reguły znają zarówno swój język jak i sąsiada, stąd w Ostravie język polski bez problemów jest rozumiany, w razie wątpliwości Czesi chętnie pomogą i udzielą wyjaśnień. Do Ostravy można też dojechać pociągiem, z Częstochowy z przesiadką podróż trwa około 4 godzin w jedną stronę.

Dla porównania można też wspomnieć o targach zbrojeniowych, organizowanych w Kielcach pod nazwą Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. O ile w Ostravie prezentującymi są żołnierze i impreza ma charakter niekomercyjny, o tyle w Kielcach przeciwnie – prezentują się głównie producenci, wstęp jest płatny 80 PLN za jednorazową wejściówkę, ważną cały dzień. Niemniej impreza ta też warta jest odwiedzenia i znana jest pasjonatom branży. Wstęp na wydarzenie jest możliwy jedynie dla osób pełnoletnich, po uprzedniej rejestracji i okazaniu dokumentu tożsamości. W tym roku odbędzie się w dniach 7-10 września. Z Częstochowy jest do Kielc trochę bliżej niż do Ostravy, jakkolwiek targi mają miejsce tylko przez 4 dni robocze, nie „zahaczają” o weekend. Po szczegóły odsyłam na stronę https://www.targikielce.pl/mspo.

Zachęcam zainteresowanych do odwiedzenia opisanych imprez, jeśli nie w tym roku, to w kolejnym. Nadmienię, aby zapoznać się wcześniej z prognozą pogody; o ile targi kieleckie w dużej części odbywają się w halach wystawowych, o tyle pokazy w Ostrawie bezpośrednio na płycie lotniska i w razie ulewnego deszczu nie ma się tam gdzie schować.

Gdyby ktoś miał ochotę zostać w Ostravie na następny dzień lub odwiedzić ją w innym terminie, miasto liczące o połowę więcej mieszkańców niż Częstochowa, ma do zaoferowania dużo ciekawych zabytków i innych miejsc wartych odwiedzenia. Jest tam ogród zoologiczny założony już w 1951 roku, planetarium i obserwatorium  astronomiczne, Muzeum Górnictwa oraz niepracująca już kopalnia węgla kamiennego udostępniona dla zwiedzających, park miniatur, Muzeum Straży Pożarnej. Centrum miasta i jego okolice obfitują w zabytki takie jak: Stary Ratusz, obecnie siedziba Muzeum Ostrawskiego, rynek z malowniczymi kamieniczkami, na szczególną uwagę Polaków zasługuje Dom Polski zbudowany w latach 1899-1901 ze składek miejscowych Polaków, katedra pw. Boskiego Zbawiciela, teatr Antonina Dwořáka, XIII-wieczny zamek i ratusz w Śląskiej Ostravie, zrekonstruowany drewniany kościół Św. Katarzyny w Hrabovej, pałac z 1573 roku w Porubie i inne, o których bardziej zainteresowani przeczytają w przewodnikach turystycznych. Póki trwa lato warto jeszcze w tym roku wziąć pod uwagę Ostravę jako kierunek wycieczki czy wypadu weekendowego, w takim lub innym celu. Daleko nie jest, dojazd nietrudny, łatwo się dogadać. Na koniec Autorowi nie pozostaje nic innego, jak tylko życzyć Państwu przyjemnych i niezapomnianych wrażeń.

Maciej Świerzy

 

Podziel się: