Pierwsza Frytka – Częstochowski Festiwal Kultury Alternatywnej Frytka Off – odbyła się 2011 roku na ulicy Piłsudskiego przy dworcu PKP. Od kilku lat wydarzenie gości na terenie Parku Wypoczynkowego Lisiniec.
Granie już od godz. 16!
Koncerty rozpoczną się już o 16.00, a granie zainauguruje LAB, czyli zespół, który inspiracji szuka w pulsie miasta (skład stanowią muzycy związani wcześniej z takimi formacjami, jak np. Animators i Negatyw). Grupa narodziła się w lockdownie 2020 roku, a ich pierwszym materiałem była „Euforia”. Potem przyszły „Zakłócenia”, mocny głos wsparcia dla protestów przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce, a w tym roku – nowa EP-ka „Dziewięćdziesiąte” z singlem „Techno”, który uderza pulsującą energią.
Z kolei o godz. 17.00 wystąpi reprezentant Częstochowy, czyli 4 Hz. Zespół łączy emocjonalny rap z gitarowym pazurem, elektronicznymi smaczkami i psychodelicznym tłem. Ich dźwięk to nie efekt mody, tylko efekt wewnętrznej potrzeby. 4 Hz to brudna perkusja, gitarowe zacięcia i flow. To nie są dźwięki ładne i grzeczne, ale prawdziwe. Muzykom zależy więc na tym, by po ich koncercie publiczność poczuła, że przed chwilą usłyszała coś, co miało znaczenie.
Trzecia na scenie będzie DZIWNA WIOSNA. Ten koncert zaplanowano na godz. 18.30. Zespół jest równolatkiem grupy LAB i ma na koncie dwie płyty: debiut ze swoją nazwą w tytule oraz „Duchy.Disco” wydane dwa lata temu. Twórczość ta miesza muzykę pop-rockową, grunge, hard rock i alternative. To połączenie gatunków sprawia, że kawałki grupy trafiają do szerokiego grona odbiorców. Dowodem tego był koncert, z którym w 2022 roku Dziwna Wiosna wystąpiła na Małej Scenie Festiwalu Pol’n’Rock.
Festiwalowe powroty
Co dalej? Pierwszy z tegorocznych frytkowych powrotów. Po raz trzeci na tej scenie wystąpi bowiem MERY SPOLSKY. To wokalistka, autorka tekstów, producentka muzyczna, a także pisarka (napisała książę „Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj”) oraz projektantka. Jej styl spaja electro-popowe brzmienia, mocne teksty i całkowitą sceniczną niezależność. Artystka zadebiutowała w 2017 roku albumem „Miło było pana poznać”, a dwa lata później wjechała z „Dekalogiem Spolsky” – płytą, która od razu zrobiła zamieszanie. W 2023 roku do dyskografii dołożyła „Erotik erę”. Na każdej porusza tematy niewygodne, mówi o kobiecości, tożsamości, wolności, potrzebie bycia sobą i mówienia o tym głośno.
Mery Spolsky rozpocznie występ o godz. 20.00, a na godz. 21.30 zaplanowano koncert innej nietuzinkowej artystki, która podczas Frytki zaśpiewa już trzeci raz. Mowa o MELI KOTELUK. Piosenkarka debiutowała w 2012 roku z albumem „Spadochron” – płytą, która nie tylko zapowiadała wielką karierę, ale od razu wbiła ją w pierwszy rząd polskiej muzyki alternatywnej. Potem były „Migracje” (podwójna platyna), „Migawka” (Fryderyk), „Astronomia poety” stworzona z zespołem Kwadrofonik (kolejny Fryderyk) oraz wydana w marcu tego roku – „Harmonia” (zawierająca „Zobaczyć ciebie” nagrane z Ralphem Kaminskim i „Bliżę i dal” nagrane ze Smolikiem). To twórczość osobista, ale przy tym niezwykle uniwersalna. Przynosząca spokój w czasach wszelkiego przebodźcowania.
Rap na zwieńczenie
Finałowy koncert trzynastej edycji będzie naprawdę mocny. O godz. 23.00 wartę przejmie raper AVI (czyli tak naprawdę Kamil Zalewski). To zdobywca platynowych i złotych płyt. Muzyczną drogę zaczynał od współpracy ze swoim przyjacielem, producentem Louisem Villainem. Owocem tego były takie wydawnictwa jak „Zbiór pieśni sycylijskich” czy „Akademia Sztuk Pięknych”. Natomiast dwa lata temu Avi zaprezentował światu swój solowy krążek zatytułowany „Mały książę”, na którym gościnnie pojawili się ReTo, Pezet, Kaz Bałagane, Gibbs oraz Oskar83 z PRO8L3M.
Co ważne: wstęp na festiwalowe koncerty będzie darmowy.
Za organizację wydarzenia odpowiadają Urząd Miasta Częstochowy i Ośrodek Promocji Kultury “Gaude Mater”. Festiwal odbędzie się pod honorowym patronatem Prezydenta Miasta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka.
Już tradycyjnie podczas plenerowej imprezy nie zabraknie strefy z food truckami, która będzie czynna już od godz. 15.00. W menu znajdą się oczywiście nie tylko frytki!
Jednak na koncertach wydarzenie się nie skończy, bo zabawę kontynuować będzie można podczas after party, które odbędzie się w lokalu La Playa na terenie Parku Lisiniec.
fot. Łukasz Kolewiński
źródło UMCz