- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

BONA FIDE. Zamach na Ryneczek?

Nieprzedłużenie dzierżawy to dla kupców, reprezentujących częstochowski, rodzimy handel – cios bolesny. To pozbawienie środków do życia prawie tysiąca osób, związanych – bezpośrednio i pośrednio – z handlem na Ryneczku „Wały Dwernickiego”. To zniszczenie tradycji mającej już ponad 50-letnią historię.
Jaskółki krążące po mieście ćwierkają, że na ten atrakcyjny teren mają chrapkę bogacze z zagranicznych korporacyjnych sieci handlowych. Prawda jest taka, że z nimi częstochowscy kupcy nie mają żadnych szans na wygranie przetargowego starcia. I jeśli prezydent i rada miasta nie wycofają się z formuły przetargu, i nie uwzględnią racji walczących o swoje miejsca pracy kupców, to już niedługo będziemy świadkami powstawania kolejnego hangaru handlowego z obcym kapitałem. Będziemy świadkami upadku jednej z ostatnich ostoi polskiego handlu w naszym mieście.
A przypomnę, że Częstochowa to ewenement na skalę światową pod względem ilości marketów. O ile w Polsce około 80 proc. handlu sieciowego należy do obcego kapitału (dla porównania wśród krajów Europy Zachodniej
największy udział obcego kapitału w handlu jest we Francji i wynosi 15 proc.), to w Częstochowie sytuacja przedstawia się jeszcze gorzej. Tu udział zagranicznego handlu sieciowego wynosi już prawie 98 proc. I jest to pełna paleta firm z całej Europy. W Częstochowie już w każdej dzielnicy jest po kilka sklepów niemieckiego Lidla i portugalskich Biedronek. Do tego dochodzą brytyjskie markety Tesco, duńskie Netto, niemieckie Aldi i Kauflandy oraz Pepco, Jysk, Obi, Praktiker, Castorama, Media Markt, Media Expert, Leroy Merlin i wiele innych marketów. A jak wiemy na terenie naszego miasta trwa budowa kolejnych sieciowych hangarów. Dokąd zmierzasz Częstochowo?

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się: