Wspólne spotkanie świadków wydarzeń II wojny światowej z młodymi siostrami nazaretankami nastąpiło przy Domu Sióstr Nazaretanek w Częstochowie.
W lipcu 1943 r. w Nowogródku rozpoczęły się terror okupanta i aresztowania, podczas których Niemcy uwięzili blisko 120 Polaków. Wtedy to s. Stella, przełożona nazaretanek w Nowogródku wypowiedziała wobec kapelana sióstr ks. Ziemkiewicza gotowość poniesienia ofiary: “Jeśli potrzebna jest ofiara z życia, niech raczej nas rozstrzelają, aniżeli tych, co mają rodziny – modlimy się nawet o to”. Pozostaje faktem, że hitlerowcy zamienili aresztowanym karę śmierci na wywóz do pracy w Niemczech, a niektórych zwolnili. Wszyscy oni przeżyli wojnę i ocaleli. Natomiast siostry nazaretanki 31 lipca otrzymały wezwanie na komisariat, a następnego dnia zostały wywiezione i rozstrzelane przez gestapowców w lesie, w odległości 5 kilometrów od Nowogródka.
– Męczeńska śmierć sióstr to świadectwo życia złożonego przez siostry za mieszkańców Nowogródka. Pielgrzymujący tutaj nowogrodzianie są dla mnie świadkami, że posługa sióstr, a później ich męczeńska ofiara nie była daremna” – mówi ks. Jan Adamarczuk.
– Siostry nazaretanki prowadziły w Nowogródku szkołę. Uczyły dzieci pracy, modlitwy. Kiedy zaczęła się okupacja musiały zdjąć habity, ale do samego końca nauczały dzieci i prowadziły katechezy – wspomina Zdzisława Trojanowska.
Zamordowane siostry beatyfikował 5 marca 2000 roku papież Jan Paweł II. W 2003 roku rozpoczął się także proces beatyfikacyjny s. Małgorzaty Banaś, nazaretanki, która jako jedyna ocalała, gdyż w dniu aresztowania posłuszna poleceniu przełożonej czuwała przy chorych w szpitalu i dlatego nie została uwięziona wówczas przez gestapo.
UG