Wreszcie budują. Ale czy z głową?


Przez sześćdziesiąt lat
mieszkańcy ul. Nałkowskiego
na Wyczerpach w Częstochowie
czekali na budowę drogi. Z
radością przyjęli więc
niespodziewany widok ekipy
remontowej, która z werwą
zabrała się do pracy. Radość
mieszkańców trwała krótko, bo
przeraził ich sposób
realizacji inwestycji.

– Ta budowa urąga wszelkim normom technicznym. W znacznym
stopniu zwężono nam jezdnię i teraz większe samochody nie są w
stanie swobodnie się minąć. Uszczęśliwiono nas po obu stronach
jezdni chodnikami z odpadów asfaltu. Również wjazdy do posesji
są robione z kostki z odzysku. Już się kruszą i pękają. Pod
kostką jest usypany tylko piach, brakuje utwardzenia, więc
wjazdy po kilku deszczach zaczną się rozchodzić. To fuszerka.
Za chwilę znowu będziemy mieli problem, ale miasto uzna, że
ulica jest wykonana – mówią Danuta Ogłoza, Sławomir Wygas i
Zbigniew Krzyżanowski.
Siedem lat temu pobliskie ulice Pascala i Pola miasto wykonało
zgodnie z regułą budowlaną. – Zrobiono je w profesjonalny
sposób. Z nowego materiału. Na chodnikach i na wjazdach do
posesji położono nową kostkę brukową, asfalt położono z
najlepszego materiału. Na naszą ulicę zabrakło pieniędzy, ale
Rada Dzielnicy poinformowała nas, że prace będą kontynuowanie –
mówi Danuta Ogłaza. Mieszkańcy czekali więc spokojnie
kolejnych siedem lat. W grudniu 2014 roku w Miejskim Zarządzie
Dróg i Transportu uzyskali informację, że ulica będzie wykonana
do końca roku, jeśli nie będzie załamania pogody. Nic
oczywiście się nie zadziało, więc pani Danuta w kwietniu, gdy
pogoda się ustabilizowała, ponownie zainterweniowała w MZDiT.
Została powiadomiona, że miasto ogłosiło przetarg na
utwardzenie drogi i przebudowa rozpocznie się pod koniec maja
br. Zaczęła się trochę wcześniej, ale realizowana jest byle
jak.
– Protest mieszkańców jest uzasadniony. Wystarczy spojrzeć z
jakim pietyzmem buduje się drogi do marketów. Na te inwestycje
nie żałuje się pieniędzy, a pod oknami mieszańców robi się
wysypisko śmieci. Remontuje się jedną część miasta, a odpady
przewozi się na drugą. Miasto powinno zrobić drogę porządnie,
bo długo potem nie będzie wracało do remontu tej drogi – mówi
radna PiS Krystyna Stefańska, do której mieszkańcy zwrócili się
o pomoc.
Radna wraz z mieszkańcami odwiedziła zastępcę prezydenta miasta
Mirosława Soboraka. Na spotkaniu obecny był także zastępca
dyrektora MZDiT – Stanisław Sosnowski. Panowie wysłuchali
skargi mieszkańców. Obiecali, że MZDiT sprawdzi jakość
wykonywanych prac. – Jeśli stwierdzimy, że występują
nieprawidłowości pociągniemy do odpowiedzialności wykonawcę –
zapewnił wiceprezydent Soborak. Obiecał także, że wjazdy
zostaną poprawione i wykonane z nowej kostki, również chodniki
będą wykonane z lepszej kostki. Niestety, mimo próśb
mieszkańców MZDiT nie poszerzy drogi, gdyż uważa, że jej
szerokość spełnia normy.
Na budowę drogi radni zabezpieczyli w budżecie na rok 2015
około 250 tysięcy złotych. Będzie wykonana za kwotę o połowę
mniejszą, tak wynikło z przetargu. Długość drogi – 174 metry.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *