Jadwiga Wiśniewska – poseł V, VI, VII kadencji Sejmu RP. Pracuje w Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Była wiceprzewodniczącą Komisji do Spraw Kontroli Państwowej i członkiem Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Członek Prezydium Klubu Parlamentarnego PiS. Wiceprezes Zarządu Okręgowego PiS w Częstochowie i Członek Rady Politycznej PiS. Samorządowiec – była Radną Powiatową, Przewodniczącą Komisji Oświaty i Kultury Rady Powiatu w Myszkowie.
Z wykształcenia pedagog z 20-letnim stażem, nauczyciel dyplomowany, dyrektor szkoły, ekspert MEN ds. awansu zawodowego nauczycieli. Publikowała w wydawnictwach oświatowych. Od 5 lat organizuje dla uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych Wojewódzki Konkurs „Prawda i kłamstwo o Katyniu”.
Dlaczego zdecydowała się Pani na start w wyborach do Parlamentu Europejskiego?
Jadwiga Wiśniewska: Mam 9-letnie doświadczenie parlamentarne, pracuję w Komisji ds. Unii Europejskiej i widzę, że coraz większy wpływ na sprawy Polaków mają decyzje podejmowane w Brukseli. Niemal 2/3 prawa krajowego jest konsekwencją prawa europejskiego. Silna pozycja Polski w strukturach unijnych jest ogromną szansą dla rozwoju naszej Ojczyzny. Polska potrzebuje w Parlamencie Europejskim przedstawicieli, którzy będą bronić polskich spraw, którzy będą słuchać Polaków i służyć Polsce. Zapewniam, że Prawo i Sprawiedliwość będzie skutecznie zabiegać o wzrost znaczenia Polski we współczesnej Europie.
Jakimi sprawami powinien zająć się PE w najbliższej kadencji?
Jadwiga Wiśniewska: W pierwszej kolejności PE powinien zająć się polityką rodzinną. W Polsce rośnie problem biedy, 2,5 mln ludzi żyje w skrajnym ubóstwie, ponad 2 mln osób wyjechało z kraju za pracą. Dziś Polskę dotyka zapaść demograficzna – wskaźnik dzietności plasuje nasz kraj na niechlubnym 212 miejscu na 224 kraje świata. Negatywne tendencje demograficzne dotykają także inne kraje Unii. Budżet UE powinien służyć Europejczykom. Środki z Europejskiego Funduszu Społecznego muszą być w większym stopniu przeznaczane na wsparcie rodzin. Jeżeli będzie mi dane reprezentować Polskę w Parlamencie Europejskim będę dążyć do przekazania środków unijnych na zażegnanie kryzysu demograficznego. Moim celem jest, by w następnej perspektywie finansowej Unia prowadziła wspólną politykę wspierającą rodziny. Rozszerzenie kompetencji UE o politykę rodzinną pokaże, że Unia jest zdolna do podejmowania wyzwań i realnej pomocy ludziom.
Proszę wskazać swój priorytet, z którym aspiruje Pani do PE?
Jadwiga Wiśniewska: Jestem eurorealistką i patrzę na Wspólnotę przez pryzmat polskich interesów. Polska musi pozostać silnym i suwerennym państwem w Europie, dlatego w PE będę zabiegała o bezpieczeństwo Polski – gospodarcze, społeczne i kulturowe. Polska gospodarka opiera się na energii pozyskiwanej z węgla. W wyniku zaniedbań negocjacyjnych rządu PO-PSL narzucono nam rygorystyczne limity emisji CO2, trudne i kosztowne do spełnienia. Dlatego priorytetem mojej działalności będzie renegocjacja pakietu klimatyczno-energetycznego w kierunku ochrony interesów polskiego przemysłu. Polityka energetyczna UE musi być dostosowana do realiów każdego z państw członkowskich.
Należy też zadbać o niezależność w kwestiach światopoglądowych. Każde państwo w ramach wspólnoty musi zachować prawo do kształtowania własnego modelu społecznego. Dziś w UE obserwujemy przeregulowanie, zanik wartości, egoizmy narodowe. Aby zachować polską tożsamość narodową, tradycję, kulturę, model życia trzeba powrócić do korzeni integracji – Unii solidarnych i suwerennych państw opartych na chrześcijańskich wartościach.
R
r