Zaczynając kazanie wspólnotę „WIR” nazwał „wspólnotą miłości cierpiącej”. – Życie nas kosztuje, nie da się żyć, by nie płacić, często wysokiej ceny. To co nie ma wartości nic nie kosztuje, co ma wartość zawsze kosztowało i będzie kosztować. Wy za wolność płaciliście zdrowiem, uwięzieniem, rozstaniem z rodziną. Trzeba pamiętać, że gdy płaci się za wolność Ojczyzny kwitnie człowieczeństwo – mówił kapłan. – Niestety, wolna Polska nie umiała wynagrodzić tych, co walczyli o wolność. Nadal nie umie. Rzuca jakiś ochłap, jakieś odszkodowanie, o które jeszcze trzeba się sądzić. To smutna rzeczywistość. Ale dzisiaj mówimy, że nie żałujemy. A gdy chcemy sprawiedliwości dla oprawców, to jako ostrzeżenie, by nigdy Polak nie podniósł ręki na drugiego Polaka – kontynuował.
Pomysł utworzenia stowarzyszenia powstał w styczniu 1991 roku. Opozycyjni działacze: Teresa Lichańska-Korago, Teresa Staniowska, Jarosław Mszyca, Marek Minor, Bogumił Gospodarek i Marek Pytel postanowili zintegrować środowisko. 17 lutego 1991 roku powstał komitet założycielski przyszłego stowarzyszenia; tworzyli go: Teresa Lichańska-Korago, Aleksandra Gołębiowska, Anna Rakocz, Katarzyna Grohman, Marian Magiera, Jorgos Konstantinidis, Wiesław Czarnecki, Stanisław janik, Edmund Pochwat. Pierwszym przewodniczącym został Marian Magiera, zastępcą – Bogumił Gospodarek. Obecnie przewodnicząca „WIR” jest Anna Rakocz, wiceprzewodniczącą – Katarzyna Grohman.
UG