„Kim jesteś? Życiem” – misja codzienności
Hasło tegorocznej formacji – „Kim jesteś?” – znalazło swoją pełnię w czasie spotkania w Bagnie, które nosiło tytuł „Kim jesteś? Życiem”. To nie tylko motto, ale wezwanie, które wybrzmiewało w konferencjach, modlitwie, Eucharystii i w codziennych rozmowach przy kawie. Przypominało, że misja to nie tylko wyjazd na drugi kontynent, ale sposób życia – głęboko zakorzeniony w Chrystusie i wyrażający się w każdej codziennej decyzji.
Kulminacyjnym momentem było jubileuszowe świętowanie 15-lecia istnienia Wolontariatu Misyjnego Salvator, które przypadło w sobotę 21 czerwca. Wspólnota wróciła myślami do swoich początków – skromnego wyjazdu do Albanii w 2010 roku – i z wdzięcznością przyglądała się temu, co wydarzyło się przez kolejne lata. Uroczysty wieczór był pełen wzruszeń, wspomnień i radosnego świętowania – z urodzinowym tortem, tańcami i obecnością dawnych wolontariuszy, z których wielu przyjechało już z rodzinami. Misja trwa – nie tylko w miejscach, do których trafiamy, ale przede wszystkim w sercach tych, którzy ją współtworzą.
Misja, która sięga dalej niż granice
Od początku działalności WMS ponad 800 wolontariuszy wyjechało z posługą na pięć kontynentów, do 25 krajów, jak m.in. Tanzania, Boliwia, Gruzja, Filipiny, Meksyk, Kenia, Ukraina i wiele innych miejsc. Wyjazdy misyjne nie ograniczają się do działań pomocowych – jej istotą jest głoszenie Ewangelii życiem. To praca u podstaw – budowanie relacji, zasłuchanie się w potrzeby drugiego człowieka, dzielenie się radością, modlitwą i codziennością.
„Kazachstan, do którego wkrótce wyruszę, coraz mniej jest tylko punktem na mapie – staje się przestrzenią spotkania” – mówi Magda, jedna z tegorocznych wolontariuszek. – „To spotkanie w Bagnie przypomniało mi, że misja zaczyna się dużo wcześniej – w relacjach, modlitwie, decyzji serca. Wyjazd to tylko jeden z jej etapów”.
Słowa Magdy doskonale oddają sens misji rozumianej nie jako przygoda, lecz jako styl życia.
Radość posłania – misja się nie kończy
Niedzielna Eucharystia, kończąca spotkanie, była momentem szczególnej łaski. 71 wolontariuszy zostało uroczyście posłanych do misyjnej posługi – w krajach, takich jak: Albania, Armenia, Kazachstan, Rumunia, Czechy, Ukraina czy Zambia.
Mszy Świętej przewodniczył ks. Łukasz Anioł SDS – duszpasterz WMS i konsultor Polskiej Prowincji Salwatorianów ds. apostolatów, który w homilii podkreślał znaczenie codziennego świadectwa:
„Zapierajcie się tego wszystkiego, co próbuje świat współczesny Wam wmówić i co dnia, każdego dnia bierzcie swój krzyż, stawiajcie czoła wyzwaniom i w tym wszystkim naśladujcie Jezusa Chrystusa – prawdziwe Źródło Życia”. Te słowa stały się impulsem do wypowiedzenia przez wolontariuszy prostego, ale wymownego „Jestem” – w odpowiedzi na Boże wezwanie do misyjnej posługi.
Misja Sługi Bożej Heleny Kmieć trwa
Spotkaniu towarzyszyła duchowa obecność Heleny Kmieć – wolontariuszki WMS, która została zamordowana w czasie swojej misyjnej posługi w Boliwii. Jej życie wciąż porusza i mobilizuje do działania.
Obecność Sióstr Służebniczek Dębickich, z którymi Helena współpracowała, oraz modlitwa o jej beatyfikację były przypomnieniem, że misja często kosztuje – ale przynosi owoce, które trwają.
„Miłość można nieść wszędzie – nie tylko do Afryki, ale także do sąsiada z ulicy” – powtarzają wolontariusze za Heleną.
Spotkanie, które jednoczy
Julia, która współorganizowała całe wydarzenie, podkreśla:
„Widzieć te wszystkie twarze, słyszeć te historie, czuć wspólnotowy puls – to było coś niesamowitego. Tyle osób, jeden cel, jedno serce. To spotkanie pokazało, że naprawdę jesteśmy Kościołem w drodze – posłanym i posyłającym”.
Wieczorne uwielbienia, modlitwa, warsztaty i codzienna Eucharystia przeplatały się z chwilami śmiechu i integracji. To właśnie wspólnota – nie tylko działania – jest tym, co formuje i niesie. To dzięki niej wolontariusze jadą na misje nie tylko przygotowani, ale i zapaleni – ogniem miłości i wiary.
15 lat wdzięczności – i zaproszenie do dalszej drogi
Ks. Mirosław Stanek SDS – dyrektor WMS – podkreśla:
„Dziękujemy za każde wypowiedziane ‘jestem’. Za każdą decyzję, modlitwę, wyjazd i uśmiech. Dziękujemy wolontariuszom, Salwatorianom, darczyńcom i przyjaciołom. Bez was ta misja nie mogłaby się rozwijać. A przed nami kolejne rozdziały – bo misja trwa!”
Z okazji 15-lecia WMS uruchomiono specjalną zbiórkę, której celem jest wsparcie formacji i przyszłych wyjazdów misyjnych. Każdy może dołączyć do tej misji, nawet bez pakowania plecaka – wystarczy otwarte serce. Zrzutka trwa na stronie: zrzutka.pl/g9e76v.
A my? Idziemy dalej – z wdzięcznością, odwagą i nadzieją. Bo jak mówi bł. Franciszek Jordan: „Nie zmarnuj żadnej chwili i korzystaj z każdego dozwolonego środka, by głosić Ewangelię”. I właśnie to robimy – dzień po dniu, miejsce po miejscu, serce po sercu.
fot. Karolina Bijan