Kryminał osadzony we współczesnej Częstochowie. W mieście rządzą dwaj bracia – biskup Stanisław Walter oraz Jerzy Walter – komendant policji. Obaj mają za sobą trudną przeszłość. Teraz ich losy splotą się w tajemniczej transakcji finansowej i pełnej kłamstw intrydze. Każdy z nich będzie musiał podjąć trudne decyzje. Czy zdecydują się stanąć przeciwko sobie?
Autor wplata czytelnika w intrygującą narrację, gdzie główną rolę odgrywają ludzkie słabości, zachłanność i przestępcze machinacje. Całość obudowuje socjologiczną analizą anatomii zła. Zastanawia przy tym wybór czarnych charakterów. Czemu służy taki zamysł autora? Prowokacji, wzbudzeniu większej ciekawości, wzmocnieniu kryminalnej intrygi?
„Przeciwko bratu” to pierwsza część „Trylogii profanum”. Napisana w dość spokojnym klimacie. Druga część „Z moich kości” ma bardziej krwawe oblicze. Tu do głosu dochodzi seryjny morderca, w bestialski i przemyślny sposób mordujący swoje ofiary. Dodajmy, że choć są wybrane nieprzypadkowo, całkowicie są obce dewiantowi. Cierpią za zło wyrządzone przez innych. Zabójstwa są zemstą.