WIELKI PIKNIK “ŚLĄSKA”


29 i 30 czerwca w kompleksie pałacowo – parkowym w Koszęcinie odbył się wielki piknik artystyczny – święto Zespołu Pieśni i Tańca “Śląsk” im. Stanisława Hadyny.
“Święto Śląska” organizowane w rocznicę utworzenia zespołu stanowi równocześnie okazję spotkania i prezentacji różnych form artystycznych. Wydarzenie uczcili swoją obecnością notable, ludzie władzy, biznesu, kultury, parlamentarzyści, byli członkowie zespołu i inne znane osobistości.

29 i 30 czerwca w kompleksie pałacowo – parkowym w Koszęcinie odbył się wielki piknik artystyczny – święto Zespołu Pieśni i Tańca “Śląsk” im. Stanisława Hadyny.
“Święto Śląska” organizowane w rocznicę utworzenia zespołu stanowi równocześnie okazję spotkania i prezentacji różnych form artystycznych. Wydarzenie uczcili swoją obecnością notable, ludzie władzy, biznesu, kultury, parlamentarzyści, byli członkowie zespołu i inne znane osobistości.
Występowały na pałacowej estradzie Joanna Bartel, Patrycja Markowska, Orkiestra Dęta OSP Koszęcin, pod batutą Pawła Pięty. Członkowie Bractwa Kurkowego z Tarnowskich Gór, wśród których jest też kobieta, strzelali na wiwat z armaty i demonstrowali starą broń. Były zawody, konkursy, przejażdżki powozem i in.
Tegoroczny, bogaty program wspomogła wspaniała, słoneczna pogoda, dzięki której dopisała publiczność nie tylko ze Śląska, ale też innych regionów kraju. Nie zawiódł, jak zawsze we wspaniałej formie, “Śląsk”, który oszołomił zebranych brawurowym i perfekcyjnym wykonaniem swojego koncertu i przepięknymi kolorowymi strojami. Zaczęli artyści swój popis w promieniach słońca, a skończyli w świetle reflektorów przy wtórze odśpiewanej przez zebraną publiczność chóralnej pieśni “100 lat”. To jedyna okazja, żeby móc podziwiać artystów na scenie w parku pałacowym.
– Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę tu być i razem z Brunem – moim synem, z tak bliska zobaczyć ten wspaniały zespół, obejrzeć również imprezy towarzyszące. Nic dziwnego, że koncertująca przed Śląskiem tutejsza strażacka Orkiestra Dęta ze swoimi marżonetkami jest najlepsza w Polsce. Ma z kogo brać przykład – powiedziała nam Pani Grażyna Kozłowska z Warszawy.
– Występ “Śląska” w tej scenerii to coś cudownego, niezaponiane przeżycie. Bardzo ciekawe są imprezy towarzyszące i te wszystkie stragany z pamiątkami, wiatraczki, gofry, waty, pączki, pieczone kartofle, dania zbójnicke i inne regionalne. Rodziny z małymi dziećmi rozłożone na trawie, dają prawdziwie piknikowy nastrój. Czuję się wspaniale. W przyszłym roku przyjadę na całe 2 dni – opowiadała Wiesława Misiak z Olesna.
– Nie było i nie ma na świecie drugiego takiego zespołu jak nasz. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy nieść ludziom radość na wszystkich kontynentach, ale szczególnie tu, gdzie nasze korzenie, gdzie nas ludzie, dla których tworzymy te wszystkie programy, tak chętnie słuchają – mówił Jerzy Wójcik dyrektor artystyczny “Śląska”. Z dyrektorem dłuższą rozmowę zamieścimy w jednym z najbliższych numerów “Częstochowskiej”.

JOANNA BAR

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *