Tomasz Gollob liderem cyklu!


2011 FIM FOGO EUROPEAN SPEEDWAY GRAND PRIX

W ostatnią sobotę kwietnia na stadionie imienia Alfreda Smoczyka w Lesznie odbyła się pierwsza w tym roku runda cyklu Grand Prix. W tym sezonie była ona szczególnie wyczekiwana przez kibiców w związku z wprowadzeniem przez FIM nowych tłumików. Wszyscy zastanawiali się jak teraz będzie wyglądał speedway. Obawy kibiców, jak i sporej części żużlowego środowiska okazały się być niestety uzasadnione. W pierwszej części zawodów wyprzedzanie na dystansie było bardzo trudne, by nie rzec niemożliwe. Niestety też upadków było podczas tych zawodów bez liku. Nie można stwierdzić, iż to tłumiki się do nich przyczyniły, ale na pewno daje to sporo do myślenia. Różnica w poziomie decybeli dla przeciętnego Kowalskiego była łatwa do wyłapania. Może nie był to dźwięk kosiarek, jak niektórzy wieścili, ale kiedy zawodnicy znajdowali się na łuku przeciwnym do widza w pewnym momencie motocykli praktycznie w ogóle nie było słychać! Co działo się podczas samej rywalizacji zawodników? Powrót do wysokiej formy zasygnalizował trzykrotny mistrz świata Nicki Pedersen. Powrócił on także do bardzo ostrych ataków, których głównym celem był jego kolega z Caelum Stali Gorzów – Tomasz Gollob. Ikona polskiego żużla nie miała jednak pretensji do Pedersena, ponieważ w Grand Prix inaczej jeździć, niż tylko bardzo ostro zwyczajnie nie wypada. Gollob powieziony w wielkim finale przez Nikosia do samej bandy zajął drugie miejsce w turnieju, ale w klasyfikacji generalnej dzierży pozycję lidera, ponieważ zgromadził największą ilość punktów. Włókniarz Częstochowa, choć w opinii fachowców nie należy w tym sezonie to tuzów Speedway Ekstraligi ma w tym elitarnym gronie swojego przedstawiciela. To młodziutki Artiom Łaguta, który sam wywalczył awans do tych rozgrywek zajmując w zeszłym roku drugie miejsce podczas Grand Prix Challenge w Vojens. Debiut jednak mu kompletnie nie wyszedł i można by go podsumować w zasadzie jednym krótkim przysłowiem: pierwsze koty za płoty. Młodszemu bratu Grigorija w pięciu startach nie udało się wywalczyć ani jednego punktu. Co gorsza nie nawiązywał on nawet walki z przeciwnikami, przyjeżdżając w każdym z wyścigów daleko za ich plecami. Artiom ma spore możliwości, ale debiut w elicie wypadł dla niego w momencie kiedy znajdował się w kiepskiej formie. Potwierdzać to może również jego występ na drugi dzień w Zielonej Górze w barwach Włókniarza. W pierwszych trzech wyścigach przyjeżdżał na ostatniej pozycji. Końcówkę zawodów miał już jednak lepszą. W ostatnim meczu częstochowian przeciwko PGE Marmie Rzeszów zdobył 10 punktów co wydaje się być dobrym prognostykiem przed kolejnymi zawodami cyklu, które już w najbliższą sobotę rozegrane zostaną w szwedzkim Goeteborgu. Po zawodach powiedzieli: Nicki Pedersen (Dania, Caelum Stal Gorzów) – Dziękuję swojej drużynie, która świetnie ze sobą współpracuje. W przypadku nowych tłumików najważniejsze jest odnaleźć się w trakcie trwania zawodów i nam się to udało. Najważniejsze, że udało nam się zwyciężyć. Odnosząc się do sędziowania, to uważam, że Tomek słusznie został wykluczony. Przed zawodami sędzia na odprawie podkreślił, że nie będzie podejmował pochopnych decyzji i będzie oglądał powtórki do znudzenia. Była to właściwa droga.
Tomasz Gollob (Polska, Caelum Stal Gorzów) -Gratuluję Nickiemu i Emilowi. No cóż jestem zadowolony ze swojego występu. Poprawiłem starty. Zaczynam ciężką walkę z zawodnikami o obronę tytułu. Jak będzie zobaczymy. Będzie z pewnością ciekawie. Rok temu mieliśmy miny dość kiepskie, teraz jednak zaczynamy cykl z wysokiego C. Emil Sajfutdinow (Rosja, Polonia Bydgoszcz) – Jestem bardzo szczęśliwy z zajęcia trzeciego miejsca. Całe zawody były ciężkie, gdyż tor co chwilę się zmieniał. Cieszę się bardzo, gdyż po ubiegłorocznej kontuzji było mi to potrzebne. Dziękuję wszystkim serdecznie. Artiom Łaguta (Rosja, Włókniarz Częstochowa) – Tor był bardzo twardy, nie pasowały mi te warunki. Do tego doszły nowe tłumiki, z którymi też nie mogę się jeszcze do końca spasować. Mam nadzieję, że w Goeteborgu pójdzie mi już lepiej. Grisza, który ma większe doświadczenie z pewnością mi pomoże. Wyniki FIM Fogo Speedway Grand Prix Europy w Lesznie: 1. Nicki Pedersen (Dania) – 17 (1,2,3,2,1,2,6) 2. Tomasz Gollob (Polska) – 18 (3,w,3,2,3,3,4) 3. Emil Sajfutdinow (Rosja) – 14 (3,3,2,1,1,2,2) 4. Jarosław Hampel (Polska) – 12 (1,1,1,3,3,3,0) 5. Greg Hancock (USA) – 14 (2,3,3,3,2,1) 6. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 11 (1,3,2,2,3,w) 7. Kenneth Bjerre (Dania) – 10 (w,3,1,3,2,1) 8. Rune Holta (Polska) – 9 (2,2,1,1,3,0) 9. Chris Holder (Australia) – 9 (2,1,2,2,2) 10. Janusz Kołodziej (Polska) – 8 (3,0,2,3,w) 11. Chris Harris (Wielka Brytania) – 7 (0,1,3,1,2) 12. Jason Crump (Australia) – 5 (3,2,0,0,0) 13. Andreas Jonsson (Szwecja) – 5 (0,2,1,1,1) 14. Damian Baliński (Polska) – 4 (2,1,0,w,1) 15. Antonio Lindbaeck (Szwecja) – 1 (1,0,0,0,0) 16. Artiom Łaguta (Rosja) – 0 (0,0,0,0,0) 17. Patryk Dudek (Polska) – NS 18. Maciej Janowski (Polska) – NS Półfinały: 21. Hampel, Sajfutdinow, Hancock, Holta 22. Gollob, Pedersen, Bjerre, Lindgren (w) Finał: 23. Pedersen, Gollob, Sajfutdinow, Hampel Widzów: około 17 000 Sędziował: Chris Bergstroem

© 1999-2010 o2.pl sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone. O firmie | Reklama | Praca | Kontakt | Pomoc | Uwagi

PAWEŁ MIELCZAREK, MARIUSZ RAJEK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *