Pod elektrownią, jak w Ciechocinku


PROJEKT REDUKCJI ZANIECZYSZCZEŃ

Politechnika Częstochowska, w ramach polsko-norweskiego projektu, otrzyma blisko milion euro na opracowanie innowacyjnej metody usuwania zanieczyszczeń.

Realizacja konceptu to wynik porozumienia częstochowskiej uczelni z Norweskim Instytutem Badań Powietrza. Zgodnie z umową Politechnika zobowiązała się do zaprojektowania takiego systemu spalania, który zapobiegnie emisji dwutlenku węgla, rtęci i substancji ropopochodnych. Nowa metodą już zainteresowane są nie tylko największe elektrownie, ale też Straż Pożarna, skupiona wokół problemu likwidacji skutków wycieków paliwa. – Opracujemy pełne studium wykonalności, łącznie z całą analiza techniczną i ekonomiczną. Projekt zakończy się niejako gotową ofertą dla inwestorów – informuje „GCz” koordynator przedsięwzięcia, dziekan Wydziału Inżynierii i Ochrony Środowiska PCz Wojciech Nowak.
Na realizację zamysłu pomysłodawcy mają 3 lata. W tym czasie wykonają szereg badań, opracują niezbędne projekty, a także przeprowadzą wymiany dydaktyczne między doktorantami z uczelni w Norwegii i na Ukrainie. Po upływie 33 miesięcy i zrealizowaniu wszystkich 8 etapów projektu, powinni dysponować niezawodną metodą utylizacji zanieczyszczeń. – Unia Europejska planuje, by do 2020 roku wszystkie stare elektrownie posiadały systemy wychwytywania dwutlenku węgla. Mam nadzieje że nasza technologia znajdzie wdrożenie i że projekt będzie spełniał swoje funkcje – planuje realizatorka zamysłu, dr inż. Izabela Majchrzak-Kucęba.
Jak podkreślają częstochowscy inicjatorzy, najnowsze przedsięwzięcie to ogromna inicjatywa, wymagająca mnóstwo pracy. Dla Politechniki jest to tym cenniejsze, że o pozyskanie dotacji z Norweskiego Mechanizmu Finansowego starało się także wiele innych instytucji naukowo-badawczych. – W tym momencie jest to jedyny taki projekt w Częstochowie. Pieniądze pochodzą przecież z ośrodka państw nie należących do Unii, które zobowiązały się, że będą wspierać kraje bloku wschodniego – podsumowuje koordynator ds. zarządzania projektem Beata Starczyk.

ŁUKASZ STACHERCZAK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *