PO RAZ PIERWSZY, ALE JAK!


Polonia Piła – Włókniarz Częstochowa 43:46

W X kolejce żużlowej Ekstraligi częstochowski Włókniarz odniósł wreszcie tak długo oczekiwane przez kibiców zwycięstowo na obcym torze. Długie oczekiwanie na wyjazdowy sukces nasi jeźdźcy wynagrodzili z nawiązką, odnosząc jeden z najbardziej spektakularnych triumfów w ostatnich latach. Dość powiedzieć, że po 10. wyścigu gospodarze objęli prowadzenie 35:24 i tylko kataklizm mógłby odebrać im wygraną. Lub nadzwyczajna postawa gości. Można powiedzieć, że zdarzyło się i jedno, i drugie. Zawodnicy Włókniarza w pięciu końcowych biegach przechodzili samych siebie. Po ostatnim wyścigu wynik brzmiał 46:43 dla Włókniarza.
Zaczęło się nieźle. W I biegu Holta z Pietrzykiem pokazali plecy parze miejscowych i częstochowianie objęli prowadzenie. Dwa kolejne wyścigi nie przyniosły rozstrzygnięcia. Od biegu IV zaczęła się narwówka. Trzy kolejne zwycięstwa pilan po 4:2, jeden remis i klęska Lwów 0:5 w biegu VIII sprawiły, że żużlowcy Polonii objęli pewne już prowadzenie 27:20. W wyścigu IX Sullivan minął metę jako pierwszy, ale drugi z naszych zawodników, Pietraszko, zajął ostatnie miejsce. Następny wyścig, to ponownie surowa lekcja udzielona częstochowianom przez gospodarzy (1:5).
Kiedy kibice na stadionie szykowali się do fetowania sukcesu swoich podopiecznych nastąpił ostatni rozdział tego arcyciekawego pojedynku. Skazani na porażkę Włókniarze zaczęli odrabiać straty. Po biegu XI było już 37:28 – Sullivan z Pietraszko wygrali 4:2, po XII było 38:33 – ponownie Sullivan, tym razem z Holtą powieźli gospodarzy na 5:1. Po wyścigu XIII stan rywalizacji brzmiał 41:36 – jedyny remis w tej fazie spotkania, o tyle ważny dla Częstochowy, że 3 punkty – jedyne w całym meczu – zdobył Walasek. I wreszcie dwa ostatnie wyścigi. W XIV Lyons z Pietrzykiem, a w XV Sullivan z Holtą wygrali po 5:1, doprowadzając miejscowych kibiców do białej gorączki, a stan meczu do 46:43 dla Włókniarza! Fantastyczna walka, fantastyczna postawa częstochowian.
Włókniarz Częstochowa: Holta 12+2 (3,2,3,d,2,2), Pietrzyk 4+2 (2,0,0,-2), Walasek 3 (0,0,w,-3), Lyons 9 (3,2,t,1,3), Sulivan 17 (3,2,3,3,3,3), Pietraszko 1 (0,0,0,1,0), Jurczyński ns. Najlepszy czas: 64,28 – Ryan Sullivan w 3. wyścigu. Sędziował: Wojciech Grodzki (Opole). Widzów: 5000.
BIEG PO BIEGU
I – Holta, Pietrzyk, Hampel, Szczepaniak – 1:5 (1:5)
II – Lyons, Kościecha, Franków, Walasek – 3:3 (4:8)
III – Sulivan, Miśkowiak, Dobrucki, Pietraszko – 3:3 (7:11)
IV – Kościecha, Holta, Franków, Pietrzyk – 4:2 (11:13)
V – Dobrucki, Lyons, Miśkowiak, Walasek – 4:2 (15:15)
VI – Gapiński, Sullivan, Hampel, Pietraszko – 4:2 (19:17)
VII – Holta, Miśkowiak, Dobrucki, Pietrzyk – 3:3 (22:20)
VIII – Gapiński, Hampel, Walasek (w), Lyons (t) – 5:0 (27:20)
IX – Sulivan, Franków, Kościecha, Pietraszko – 3:3 (30:23)
X – Gapiński, Dobrucki, Lyons, Holta (d) – 5:1 (35:24)
XI – Sulivan, Kościecha, Pietraszko, Miśkowiak (d) – 2:4 (37:28)
XII – Sulivan, Holta, Hampel, Franków – 1:5 (38:33)
XIII – Walasek, Gapiński, Franków, Pietraszko – 3:3 (41:36)
XIV – Lyons, Pietrzyk, Gapiński, Hampel – 1:5 (42:41)
XV Sulivan, Holta, Dobrucki, Kościecha – 1:5 (43:46).

ANDRZEJ KAWKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *