- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

PLAC SAMUELA WILLENBERGA I ULICA LUCJUSZA WŁADYSŁAWA CYGANOWSKIEGO NA MAPIE CZĘSTOCHOWY

 

Projekt uchwały w sprawie nadania placowi przy ul. Strażackiej takiej nazwy przygotowała Jolanta Urbańska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta. To odpowiednio godne miejsce, aby uczcić pamięć Samuela Willenberga –  choćby z uwagi na fakt, że – jako rzeźbiarz – zaprojektował on Pomnik Pamięci Żydów Częstochowian, odsłonięty tam jesienią 2009 roku. Ale Samuel Willenberg był kimś znacznie więcej niż artystą-rzeźbiarzem – był także żołnierzem Wojska Polskiego, uczestnikiem buntu w obozie zagłady w Treblince, walczył w Powstaniu Warszawskim.

Urodził się w 1923 roku w Częstochowie. Do 1939 roku mieszkał przy ul. Fabrycznej (dzisiejszej ul. Mielczarskiego). Jego ojciec był znanym w mieście artystą-plastykiem, uczył też w żydowskim gimnazjum.

Po wybuchu wojny niespełna 17-letni Samuel został ochotnikiem w wojnie obronnej – odniósł rany w potyczce z wojskami sowieckimi. Podczas okupacji mieszkał w Częstochowie i Opatowie. Jesienią 1942 roku trafił do Treblinki. Jako jedyny z transportu uniknął śmierci w komorze gazowej, bo podał się za murarza. Przydzielony do specjalnego komanda, sortował rzeczy zamordowanych więźniów – kiedyś wśród tych przedmiotów znalazł ubrania swoich sióstr.

W 1943 roku uczestniczył w buncie więźniów. Po krwawej walce – w której zginęło blisko 800 Żydów – wraz z około 200 innymi osadzonymi udało mu się uciec. Wojnę przeżyło 68 z nich.

W Warszawie odnalazł swojego ojca i zaangażował się w konspirację w ramach Polskiej Armii Ludowej. W Powstaniu Warszawskim wraz z żołnierzami AK walczył w Śródmieściu. Po klęsce powstania wyszedł z miasta wraz z ludnością cywilną, uciekł z transportu i do końca okupacji się ukrywał.

Po wojnie służył w wojsku, potem zaangażował się w poszukiwania i pomoc Żydom ocalałym z Zagłady. W 1950 roku, wraz z matką i żoną, wyjechał do Izraela. Tam ukończył studia inżynierskie i pracował jako geodeta.

Po przejściu na emeryturę zajął się rzeźbiarstwem. Zdobył uznanie jako autor licznych prac upamiętniających Holokaust – jedną z nich jest właśnie projekt pomnika przy ul. Strażackiej.

Polskie obywatelstwo przyjął ponownie w 1994 roku. Mieszkał w Izraelu. Częstochowę odwiedzał często, angażując się w polsko-żydowskie inicjatywy historyczne, kulturalne i społeczne. Wraz z żoną towarzyszył przyjeżdżającym do Polski wycieczkom z Izraela. Działał w Światowym Związku Żydów Częstochowian i Ich Potomków, był uczestnikiem zjazdów Żydów Częstochowian, gościem Światowego Kongresu Częstochowian.

Otrzymał m.in. Krzyż Srebrny Virtuti Militari, a dwukrotnie – Krzyż Walecznych i Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Samuel Willenberg zmarł w 2016 roku. Był ostatnim żyjącym uczestnikiem buntu w Treblince.

Swoją ulicę będzie miał też dawny częstochowski grawer Lucjusz Władysław Cyganowski. Z wnioskiem o nadanie jednej z ulic takiej nazwy wystąpiło Polskie Towarzystwo Numizmatyczne. Opierając się na informacjach Ośrodka Dokumentacji Dziejów Częstochowy, Zespół ds. Nazewnictwa Obiektów Miejskich pozytywnie zaopiniował propozycję patrona. Jako potencjalną lokalizację wskazano boczną drogę od ul. Batalionów Chłopskich.

Lucjusz Cyganowski (1882–1943) prowadził w Częstochowie pracownię grawerską, jego prace na przestrzeni lat 1906–1943 stały się swego rodzaju kroniką ważnych wydarzeń z dziejów miasta. Prace cechowała wysoka jakość artystyczna, o czym świadczą m. in. odznaki częstochowskich stowarzyszeń i organizacji społecznych zaprezentowane w publikacji Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego (oddział w Częstochowie) we współpracy z Muzeum Częstochowskim.

 

na zdjęciu u góry: pomnik przy ul. Strażackiej

Podziel się: