- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

PERYSKOP – Okruchy stołu pańskiego

Wiemy to z opowieści, gdy leżącego rannego filozofa spostrzegł jego znajomy i zaczął odpędzać siedzące na jego ranach muchy. Wówczas resztkami sił Diogenes wyszeptał „Po co je odganiałeś? Te były już nażarte, i tylko siedziały syte. Teraz przylecą nowe, głodne”. Oczywiście tej opowieści nie można traktować dosłownie, ale zawsze jakiś morał, nawet po ponad 2 tys. lat można z tego wyciągnąć.
Niedawna sprawa z lotami marszałka Kuchcińskiego stała się pretekstem do dyskusji. W przypadku opowieści o Diogenesie z racji upływu czasu informacji mamy niewiele. Na szczęście zdecydowanej większości wyborców dane było doświadczyć osobiście niemal wszystkich rządów III R.P., i zapewne oskarżenia ze strony posła Nitrasa nie zrobiły na nich większego wrażenia. By zbyt daleko nie sięgać możemy spojrzeć bliżej na poprzedników, którzy niemal jak za króla Sasa jedli, pili i popuszczali pasa. Zapewne w tych okolicznościach nie dziwi kreatywność Jacka Rostowskiego, który pomimo ogromnego wzrostu zadłużenia funduje dla znajomych królika liczne ciepłe posadki, jak chociażby w powołanej przez jego ekipę spółce Polska Elektrownia Atomowa, gdzie pan Graś wraz z zarządem potrafili zarobić do stu tys. zł miesięcznie, i chociaż to wynagrodzenie sprzed kilku ładnych lat, to do dzisiaj robi wrażenie. Mimo że cała ta fanaberia kosztowała nas ponad 180 mln zł, to nie wyznaczono nawet lokalizacji dla tej potrzebnej inwestycji. Jak dobrze wiemy chociażby z filmu „Miś”, duże pieniądze zarabia się na drogich i legalnych interesach. Zwykły Kowalski miał się natomiast cieszyć z zapowiadanego eldorado z gazu łupkowego, z którego wpływy miały nas uczynić pięknymi i bogatymi przynajmniej na emeryturze. Jak pokazało życie mieli do zaproponowania tylko podniesienie wieku emerytalnego oraz grabież pieniędzy z OFE.

ANNA GAUDY

Podziel się: