ODRZUĆ TEN KAMIEŃ…


Kilkuset dawnych mieszkańców Ziem Wschodnich II Rzeczpospolitej wzięło udział w minioną niedzielę w Pielgrzymce na Jasną Górę i w 8. Światowym Kongresie Kresowian. Przyjechali z całej Polski, ale także ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Niemiec, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Kanady.

Kilkuset dawnych mieszkańców Ziem Wschodnich II Rzeczpospolitej wzięło udział w minioną niedzielę w Pielgrzymce na Jasną Górę i w 8. Światowym Kongresie Kresowian. Przyjechali z całej Polski, ale także ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Niemiec, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Kanady.
Po uroczystej Mszy Świętej w kaplicy Matki Boskiej, w intencji zmarłych i żyjących Kresowian w kraju i na świecie, którą odprawił paulin, rodowity lwowianin, o. Wojciech Tarka rozpoczęły się obrady Kongresu w Sali Papieskiej. Podjęto uchwały obligujące rząd polski do zajęcia stanowiska wobec wypowiedzi niemieckich polityków w sprawie zwrotu polskich ziem zachodnich. Dyskutowano także o Akcji “Wisła”, działaniach podejmowanych na Wołyniu w 1943 roku oraz o aktualnych stosunkach polsko – ukraińskich. Kongres zakończył koncert “Tylko we Lwowie” z udziałem Adama Wojdyły, Małgorzaty Daniłowskiej i zespołu “Biedronki”.
W naszym kraju żyje ponad 7 milionów Kresowian, za granicą kolejne miliony. Wszyscy należą do Federacji Organizacji Kresowych, która zrzesza 26 stowarzyszeń. Wśród nich m.in. Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo – Wschodnich, Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej oraz Towarzystwo Przyjaciół Grodna i Wilna. Dzisiaj Kresowianie, to przede wszystkim ludzie starsi, ale do bycia “kresowiakiem” przyznają się także ich dzieci i wnuki. Wszyscy razem działają na rzecz Polaków ze Wschodu i polskości na wschodnich rubieżach dawnej Rzeczpospolitej.
– Jakie problemy, ważne dla mieszkańców dawnych Ziem Wschodnich poruszano na Kongresie?
Wacław Baczyński, prezes częstochowskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo – Wschodnich: – Poruszano sprawy zwrotu mienia pozostawionego na Wschodzie i rekompensaty za to mienie. Polski rząd i prezydent zwlekają z podpisaniem stosownych dokumentów. Prezydent ostatnio zawetował ustawę, teraz obiecuje, że podpisze. Ale kiedy…
– Czy czegoś jeszcze domagacie się od polskiego rządu?
– Chodzi o tzw. Kartę Polaków. Jest to dokument, który zapewniałby naszym rodakom, którzy mieszkają na Wschodzie opiekę polskiego państwa. Należałoby zwrócić polskie obywatelstwo tym, którzy je mieli przed wojną, a potem zostało im bezprawnie odebrane. Opieką powinni być też objęci wszyscy ci, którzy deklarują, że są Polakami.
– Ilu ludzi na terenach byłego Związku Radzieckiego byłoby objętych ochroną Karty Polaków?
– Do pochodzenia polskiego przyznaje się około dwóch milionów ludzi.
– Kiedy może zostać uchwalona ta Karta?
– Na razie jest w parlamencie i w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Ciągle coś chcą do niej dodawać albo odejmować; w żaden sposób nie mogą jej uchwalić. Na Kongresie padły pobożne życzenia, by załatwić to jeszcze przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, bo potem granice będą bardzo uszczelnione. Chodzi m.in. o to, by ci Polacy mogli tu przyjeżdać, w miarę swobodnie, choćby na urlop.
– O czym jeszcze rozmawialiście na Kongresie?
– Dyskutowano o słuszności przeprowadzenia operacji “Wisła”. Udowodniono, że to było najlepsze wyjście dla Polaków i Ukraińców. W ten sposób zlikwidowano zaplecze dla oddziałów UPA i innych, którzy chcieli te tereny oderwać od Rzeczpospolitej. Złem koniecznym było wysiedlenie Łemków i Ukraińców. Oni co prawda oprócz ojcowizny nic nie stracili, bo trafili do bogatszych gospodarstw na zachodzie Polski. Nie zgadzamy się z tym, że prezydent przepraszał za akcję “Wisła”, bo nie było za co. Poza tym, przepraszał w momencie, gdy rząd z Kijowa potępiał działania UPA.
– Jakie są dzisiejsze stosunki polsko – ukraińskie?
– Między ludźmi dobre, w polityce bywa różnie. Rząd w wielu przypadkach prowadzi politykę niedoinformowania. Trzeba by było raz wreszcie powiedzieć całą prawdę, my im, a oni nam. Odrzuć ten kamień, co ci serce uciska – mówi ukraińskie przysłowie. Jeżeli to zrobimy i rozmowa będzie szczera, to wtedy będziemy mogli zbudować, prawdziwe, dobre stosunki.
– Jak Kresowiacy oceniają sytuację polskiego Cmentarza Orląt we Lwowie?
– Cmentarz Orlat nie jest oficjalnie otwarty, bo sprzeciwiają się temu nacjonalistyczne kręgi z Zachodniej Ukrainy. W pewnym sensie to może i dobrze, że są z tym takie problemy, bo dzięki nim cały świat się dowiedział jak niegodziwie traktowana jest ta nekropolia, pomimo ochrony konwencji międzynarodowych. Moim zdaniem, to może się jeszcze odwlec w czasie, może się stać kartą przetargową “coś za coś”.
– Gdzie odbędzie się kolejny Światowy Kongres Kresowian?
– Podobno znów w Częstochowie.
– Dziękuję za rozmowę.

SYLWIA BIELECKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *