ODCZEPCIE SIĘ OD EMERYTÓW


Ludzie trochę wcześniej urodzeni, ale pełni sił i ochoty do życia. Tacy, którzy nigdy nie pogodzą się z bezczynnością; tacy, których wiedza i doświadczenie jest skarbem dla ogółu. Ktoś wpadł na pomysł, że blokują miejsca pracy młodszym. Ktoś doszedł do wniosku, że emerytura, to nie są wypracowane latami pracy ich oszczędności, tylko świadczenie warunkowo przyznawane przez państwo w zamian za ich bezczynność. I ktoś na zasadzie takich “teoryjek” chce ich skrzywdzić…

Ludzie trochę wcześniej urodzeni, ale pełni sił i ochoty do życia. Tacy, którzy nigdy nie pogodzą się z bezczynnością; tacy, których wiedza i doświadczenie jest skarbem dla ogółu. Ktoś wpadł na pomysł, że blokują miejsca pracy młodszym. Ktoś doszedł do wniosku, że emerytura, to nie są wypracowane latami pracy ich oszczędności, tylko świadczenie warunkowo przyznawane przez państwo w zamian za ich bezczynność. I ktoś na zasadzie takich “teoryjek” chce ich skrzywdzić…
Odczepcie się od emerytów! Tylko tak można odpowiedzieć na pomysły ministra Jerzego Hausnera. Czy naprawdę ten rząd nie ma innego pomysłu na walkę z bezrobociem, jak tylko racjonowanie prawa do pracy? Może, bezradny wobec faktu, że popyt na pracę przekracza jej podaż, wprowadzi jeszcze kartki na to dobro?
Z dumą możemy stwierdzić, że w gronie naszych współpracowników jest wielu “wcześniej urodzonych”. Pani Halszka Adamczyk – niezrównana autorka wielu cennych publikacji, specjalistka od objaśniania spraw związanych z ZUS-em. Pan Andrzej Siwiński – niezmordowany cyklista. Jemu zawdzięczamy cykl o znakach pamięci na ziemi częstochowskiej. Znakach, jakimi są groby, pomniki i tablice ku czci zamordowanych w czasie wojny. Pan Zbigniew Zadruski, któremu “Gazeta Ekologiczna” zawdzięcza świetne teksty o geologii Jury, o zabytkach techniki w naszym subregionie. Pan Jerzy Mazik – żeglarz, filatelista i historyk – amator. Roman Winiarek – ze znakomitym cyklem historycznym “Przebywali w Częstochowie”. Franciszek Kasprzak – autorytet w zakresie wiedzy o ogrodnictwie, doskonały także w prezentowaniu rzadkich gatunków naszej fauny.
Czy w związku z wiekiem mamy pozbyć się tych autorów? A może wkrótce jeszcze nie dopuścić na łamy “Gazety” pana Mieczysława Malika, pana Aleksandra Jaśkiewicza. Mamy zaniechać poszukiwania nowych współpracowników w gronie “wcześniej urodzonych”? Być może młodzi ludzie są świetnie wykształceni, ale czy posiadają większą wiedzę o artystach-malarzach Częstochowy od Aleksandra Jaśkiewicza? W imię czego mamy Czytelników pozbawiać dostępu do tej wiedzy?
Pomysł ministra Hausnera wygląda jak rojenia Janosika biegającego z wyszczerbionym toporkiem.
Zakłada następujące zmiany prawne. Ten, kto zatrudni emeryta będzie płacił siedmiokrotnie wyższą składkę na Fundusz Pracy. Zamiast 2,45% zarobków brutto – 17,15%. Dodatkowo emerytura ulegałaby całkowitemu zawieszeniu, jeśli w ciągu dwóch lat po przejściu na emeryturę pracownik zacząłby pracować u tego samego pracodawcy. Minister przewiduje tu jeden wyjątek – zawieszenie nie dotyczyłoby profesorów wyższych szkół.
Przypomnijmy, czym jest emerytura, bo widać ta wiedza nie każdemu jest bliska. Każdy pracujący płacił i płaci składkę na ZUS. U zarania III Rzeczpospolitej okazało się, że zbieranych w dobie PRL składek nie ma. Pieniądze ZUS zostały wydane na inne ważne cele związane z budową socjalizmu (np. na budowę huty Katowice). Chcąc zapewnić świadczenie przyjęto zasadę solidarności międzypokoleniowej. Składki płacone przez pracujących przeznaczano na utrzymywanie otrzymujących emerytury. Ten system w miarę powiększania się grupy świadczeniobiorców groził bankructwem. W 1999 r. wprowadzono model indywidualnych oszczędności. Emerytura jest więc formą zwrotu przymusowych oszczędności. Nie jest i nie może być traktowana jako świadczenie socjalne, uzależnione od spełnienia przez świadczeniobiorcę jakichkolwiek warunków.
Fundusz Pracy powstał też jako forma specyficznego ubezpieczenia. Każdy przymusowo płacił określoną składkę, w zamian państwo gwarantowało mu w razie bezrobocia zasiłek.
Mamy więc dwie wątpliwości. Czy nie jest naruszeniem praw konstytucyjnych wypłata gromadzonych oszczędności emerytalnych, uzależniona od dodatkowych warunków? Takich, jak rezygnacja z kontynuowania pracy zawodowej? Czy nie jest naruszeniem zasad równości zmuszenie pewnej grupy osób do płacenia wyższej składki na Fundusz Pracy, zwłaszcza, że ta grupa nie może liczyć na jakąkolwiek pomoc z owego Funduszu? Czy ta dodatkowa składka nie jest przypadkiem obciążeniem podatkowym wprowadzanym w myśl swoistego “solidaryzmu pokoleniowego” zmuszającego starszych do płacenia na utrzymanie młodszych?
Absurdalność tego pomysłu jest widać tak zrozumiała, że natychmiast wprowadzono wyjątek. Zawieszenie emerytury nie dotyczy pracowników szkół wyższych. Wiadomo, aktywni naukowcy, nawet w wieku 80 lat przynoszą chlubę Polsce. Ale… chwileczkę, dlaczego tylko pracownicy wyższych uczelni? A instytutów naukowych? Z jednego wyjątku zrobi się większa szpara. Bo jeśli instytutów, to… Właśnie, jak nasz drogi przyjaciel Aleksander Jaśkiewicz przejdzie na emeryturę, to nie będzie mógł przygotowywać kolejnych wystaw, nie będzie mógł publikować w “Rocznikach muzealnych” i pismach pokrewnych, nie będzie mógł prowadzić badań naukowych?
Można pytać dalej… Dlaczego emerytowana księgowa nie będzie mogła swojej młodszej koleżance pomagać przy wypełnianiu skomplikowanych PIT-ów, CIT-ów, faktur itd., choć jej doświadczenie zawodowe jest na wagę złota dla firmy, w której wiele lat pracowała? Dlaczego na śmietnik wyrzucimy zdobywaną latami wiedzę daktyloskopa – pracownika Policji, kardiochirurga – zatrudnionego w szpitalu, architekta itd. Żaden młody człowiek zaraz po szkole nie będzie miał takich kwalifikacji, jakie w tych zawodach daje doświadczenie.
To nie jest tak, że starzy “wypychają z rynku pracy młodych”, bo koszt ich pracy jest niższy. Koszt pracy, to tylko jeden z czynników decydujących o zatrudnieniu ludzi “wcześniej urodzonych”. Liczy się wiedza i doświadczenie zdobywane latami. Korzystne dla wszystkich, gdy ci ludzie zechcą pracować i dzielić się doświadczeniem z młodszymi.
Nie wiem ile lat ma minister Hausner. Ale może jemu przydałby się zasłużony odpoczynek? Emerytura połączona z zakazem pracy zawodowej.

JAROSŁAW KAPSA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *