O Polskę, którą sobie wymarzyli


– A jakiej do dziś się nie doczekali. Na obecny stan naszego państwa patrzyliby z bólem – tak swoją diagnozę podsumowuje Tadeusz M. Płużański, redaktor „Gazety Polskiej Codziennie”, autor książki „Bestie”, poświęconej polskim bohaterom, walczącym z komunistycznym oprawcą po II wojnie światowej oraz przede wszystkim ich zaprzańczym oponentom.

Wieczór promocyjny z historykiem zorganizował i poprowadził przewodniczący częstochowskiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości, poseł Szymon Giżyński, w auli NSZZ „Solidarność” przy ul. Łódzkiej. – To dla mnie niezwykła i bardzo ważna pozycja. W wyrazie literackim reportaż historyczno-dokumentalny. A w razie osobistego przeżycia traktuję „Bestie” jako moralno-polityczny traktat o czasach PRL-u. Jest to niewątpliwie dzieło życia pana dziennikarza. Ukazał on ewidentny dysonans poglądowy pomiędzy bohaterskimi postawami sięgającymi Bram Nieba Polskiego Podziemia a jego oponentami z partii komunistycznej. Ta tematyka dotyka w pełni naszych serc, dusz i umysłów. To historia ważnej hagiografii narodowej, gehenny prowadzącej do świętości, do panteonu polskich bohaterów – komentuje parlamentarzysta.
Pisarz nie ukrywa, że zestawienie kat – ofiara było motorem napędowym jego książki. – Działania naszego podziemia po II wojnie światowej to kwintesencja polskości, wzór bohaterstwa, żołnierza i w istocie człowieka. Zmierzyli się oni z całym imperium radzieckim. To była walka skazana na porażkę. Zdawali sobie z tego sprawę, ale ją podjęli. Jednak nie można ich heroicznych postaw oddzielać od zaprzańczych i zdradzieckich metod aparatu PRL. Ta różnica jest niepodważalna, komuniści byli po prostu kanaliami, które miały jeden cel: skutecznie wyeliminować elitę Narodu Polskiego – tłumaczy T. M. Płużański.
Spotkanie z panem redaktorem cieszyło się sporym zainteresowaniem. Przybyło na nie ponad stu gości, którzy z dużym przejęciem przyjęli informację, że autor planuje kontynuację „Bestii”, w części odnoszącej się do czasów bardziej współczesnych. Choć jak sam autor stwierdza, lata PRL-u odbijają swoje piętno także dziś.

TD

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *