Nierzetelne przekazy o śladach miejsc pamięci z czasów Powstania Styczniowego (25/363)


Z kartek suplementu do cyklu „od parafii do parafii…”

Na stronie internetowej: wrota powiatu częstochowskiego (w portalu: www.czestochowa.powiat.pl) czytamy: „ W dniu 22 stycznia 2013 r. o godz. 10.00 w Kościele p.w. Św. Jana Chrzciciela w Złotym Potoku rozpoczęły się obchody 150. rocznicy Powstania Styczniowego. Podczas Mszy Świętej Proboszcz Ryszard Marciniak przybliżył postać Św. Brata Alberta, który jako Powstańczy Żołnierz walczył na Wilczej Górze w Złotym Potoku w oddziale pułkownika Zygmunta Chmieleńskiego, a następnie nauczyciel Zespołu Szkół w Złotym Potoku dr Stefan Zatoński opowiedział o walkach Powstańczych na terenie gminy Janów. Po mszy Świętej o godz. 11.00 autokary przewiozły uczestników uroczystości pod Pomnik Powstania Styczniowego na Wilczej Górze gdzie złożone zostały kwiaty i zapalone znicze….”
Ten odnowiony w 1983 roku pomnik z tablicą poświęconą poległym powstańcom, oraz świętemu Bratu Albertowi – został już dokładnie opisany na początku tego opracowania. Gdy jednak zachęcony powyższym wpisem internetowym chciałem też się znaleźć w miejscu oficjalnego składania wieńców rocznicowych, to dwukrotnie (maj i czerwiec jubileuszowego roku) mogłem tylko popatrzeć z ulicy na oddalone Miejsce Pamięci. Bowiem dojścia do niego strzeże masywne i dokładnie zamknięte ogrodzenie, okalające działkę warzywno – rekreacyjną z patriotycznym śladem roku 1863 w jej wnętrzu. Mimo to, na oficjalnej stronie Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego zatytułowanej: „aktualne zestawienie (na dzień 22 stycznia 2013 roku) miejsc pamięci Powstania Styczniowego w województwie śląskim” pod pozycją 17. czytamy: „Kapliczka upamiętniająca bitwę pod Janowem stoczoną 6 lipca 1863 roku, oraz walki powstańcze na Wilczej Górze” Wspomniana tutaj bitwa miała jednak miejsce w Poniku (wschodnia dzielnica Janowa – oparta o kamienny mur dawnej posiadłości Raczyńskich) i jest dobrze zaznaczona zbiegiem dwóch ulic o wymownych nazwach: Kosynierów i Powstania Styczniowego. To opisane już na stronie 2. tego opracowania miejsce jest bardzo zaniedbane i niczym nie przypomina, że w dniu 6 lipca 1863 roku toczyła się tutaj zwycięska bitwa nad Rosjanami powstańczego oddziału dowodzonego przez pułkownika Zygmunta Chmieleńskiego. Wracając do wojewódzkiego wykazu śladów Powstania Styczniowego to pod pozycją 18. jest zapis: „Janów – Złoty Potok, cmentarz parafialny – grób wojenny poległych w powstaniu styczniowym” Mogiły tej również kilkakrotnie poszukiwałem na zabytkowym cmentarzu złotopotockim, jednak bezskutecznie ! Znający dokładnie tą nekropolię miejscowym grabarz również potwierdził, iż takiej mogiły na tym cmentarzu nie ma. Próżno więc teraz poszukiwać jakiekolwiek publicznego śladu Powstania Styczniowego na terenie gminy Janów – choćby jako rekompensaty za uwłaszczenie Wilczej Góry – na przykład w postaci tablicy historycznej przy zabytkowej studni na rynku.
Natomiast poszukując miejsc pochówków weteranów Powstania Styczniowego na częstochowskim cmentarzu Kule można dotrzeć do dziewięciu grobów uczestników powstania w 1863 roku – gdy na wymienionej już powyżej stronie Urzędu Wojewódzkiego jest ich tylko pięć ! Są to mogiły: Józefa Hunkiewicza (zm. w 1935) , Edwarda Szczodrowskiego (zm. w 1922), Jana Gołakowskiego (zm. w 1926), Józefa Leszczyńskiego (zm. w 1927), Piotra Olszewskiego (zm. w 1922), Lucjana Freytaga (zm. w 1916), Polikarpa Mazowieckiego (zm. w 1921), Kazimierza Kęszyckiego (zm. 1909) i Władysława Ziemskiego (zm. 1893). Cztery ostatnie nie znalazły się w urzędowym wykazie, lecz istnieją w zasobach archiwalnych Ośrodka Dokumentacji Dziejów Częstochowy. Pozostałe są dokładnie opisane w książkowym opracowaniu z 2005 roku o cmentarzu na Kulach – autorstwa Juliusza Sętowskiego. Sześć z tych mogił znajdziemy na obrzeżach obszernego terenu rzędów grobów wojennych z 1. i 2. wojny światowej (kwatera 49). Pozostałe trzy znajdują się przy głównej ulicy cmentarza (w kwaterach: 10, 19 i 31). Szczególnym z tych pominiętych mogił jest miejsce spoczynku Lucjana Freytaga. Na masywnym, katafalkowym nagrobku jest bowiem tylko na frontowej ściance mocno już zniszczona inskrypcja: „Lucjan Freytag powstaniec ranny w bitwie pod Żyżynem w dniu 8. VIII. 1863 – żył lat 75, zmarł w 20. VIII.1916”.
Bitwa ta, to jedna z najbardziej spektakularnych z czasów Powstania Styczniowego – upamiętniona na jednej z tablic Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie napisem: “ŻYRZYN 8 VIII 1863″ Rozwinęła się, gdy patrol powstańczy z oddziału stacjonującego w pobliżu Kazimierza Dolnego wziął do niewoli paru Kozaków przy których znaleziono zaszyfrowaną depeszę. Oddziałem tym dowodził Michał Jan Heydenreich (Heidenreich) pseud. Kruk – absolwent Akademii Sztabu Generalnego w Sankt Petersburgu. Z rozszyfrowanej przez dowódcę treści tej depeszy wynikało, że przez stację kolejową w Żyrzynie (wg obecnej pisowni) będzie przejeżdżał konwój z dużą kwotą pieniędzy. Gdy pociąg rosyjski, liczący około 500 żołnierzy i 2 działa znalazł się na stacji powstańcy zaatakowali. Naprzeciw dobrze uzbrojonych Rosjan stanął liczniejszy, ale za to gorzej uzbrojony oddział powstańczy. Głównym uzbrojeniem Polaków były kosy. Niespełna 140 z nich posiadało broń palną, głównie myśliwską. Po kilku zaciekłych atakach, dowódca rosyjski z garstką swoich podwładnych zdołał uciec – reszta poddała się. Na polu walki zostało 181 zabitych wrogów. Po stronie polskiej było tylko 10 zabitych i 50 rannych. W ręce powstańców dostało się 200 tys. rubli, zdobyto 400 karabinów, których tak bardzo im brakowało. Zdobyte pieniądze zostały przeznaczone na wzmocnienie oddziałów operujących w województwach lubelskim i podlaskim. Wiadomość o sukcesie w bitwie pod Żyrzynem rozeszła się szeroko nie tylko w Królestwie Polskim, ale także w całej Europie. Po wielu dalszych przejściach powstańczych i osobistych Lucjan Freytag osiedlił się w Częstochowie, gdzie został kierownikiem składu monopolowego na Aniołowie. Skład ten został zbudowany w końcu XIX wieku przez właścicieli Warszawskiej Fabryki Octu Spirytusowego. Towary monopole przywożono do niego koleją Warszawsko-Wiedeńską, a wywożono do częstochowskich sklepów dwukonnymi platformami. Później powstała obok także fabryka chemiczna. W okresie międzywojennym dawna hurtownia stała się koszarami dla 7-ej kompanii łączności przy 7 Dywizji Piechoty w Częstochowie. Gdy nie remontowany przez ponad 100 lat obiekt dawnej hurtowni i koszar zaczął zagrażać bezpieczeństwu został w 2001 r. zupełnie rozebrany. W narożniku ulic Warszawskiej i Andrzeja Morsztyna (na Aniołowie) stoi bardzo dobrze zachowana przydrożna kapliczka ogrodzona płotkiem. Na niej widoczny jest napis: „Pamiątka od pracowników fabryki chemicznej i monopolu – dnia 15 sierpnia 1906 roku” Do akcji ufundowania tego świątka na pewno przyczynił się też powstaniec z 1863 roku Julian Freytag.

Andrzej Siwiński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *