Pożyczki tzw. chwilówki swoją popularnością biją na głowę propozycje wielkich banków, w których zdecydowanie dłużej trwa załatwianie wszystkich formalności. Wszelkiego rodzaju weryfikacje, wiecznie brakujące dokumenty i podpisy mogą wyprowadzić z równowagi niejedną osobę. W przypadkach, gdy potrzebujemy niezbyt dużego zastrzyku gotówki, pewniejszym rozwiązaniem będą właśnie chwilówki.
W Internecie aż roi się od coraz to nowych firm, oferujących pożyczki. W związku z tym nikogo nie powinien dziwić fakt, że wśród rzetelnych firm, łatwo na swojej drodze spotkać oszustów, którzy nie dość, że nie mają nic wspólnego z prawdziwymi pożyczkami, to sprawiają, że kompetentne placówki udzielające kredytów są stawiane w złym świetle. Zanim zdecydujemy się na wybór właściwej firmy, od której otrzymamy dofinansowanie, bardzo dobrym rozwiązaniem będzie stosowanie się do kilku zasad i sprawdzenie portali branżowych jak 7CHWILÓWKI.
Po pierwsze czytanie umowy. Żyjemy w czasach, gdy wszystko chcemy mieć jak najszybciej i bez większego wysiłku. Idealnie pokazuje to nagłaśniana ostatnio sprawa związana z instalowaniem różnych aplikacji w telefonie. Ludzie, zamiast czytać regulamin od razu go akceptują, a potem są zdziwieni, że Facebook ma dostęp do wszystkich rozmów, zdjęć czy wiadomości. O ile w tym przypadku istnieje małe prawdopodobieństwo, że Mark Zuckerberg wykorzysta dane znajdujące się w naszym smartfonie do jakichś niecnych planów, to w sytuacji podpisania nieprzeczytanej ze zrozumieniem umowy z instytucją udzielającą pożyczek, może zakończyć się to dla nas nieciekawie. Dlatego warto poświęcić kilka chwil na przeanalizowanie każdego punktu, gdyż istnieją firmy, które umieszczają w kontrakcie różne haczyki mające na celu wyłudzenie od klienta jak największej sumy pieniędzy.
Kolejnym punktem jest oprocentowanie. Zadowolony klient, który dowiaduje się, że firma XY w pięć minut przyzna pożyczkę, zamiast zweryfikować jaką kwotę będzie musiał spłacić, myśli o tym, na co wydać otrzymane pieniądze. Niektóre firmy udzielające pożyczki tylko czekają, aż niezorientowany klient bez zastanowienia podpisze umowę. Dopiero gdy przychodzi czas spłaty kredytu, okazuje się, że za pożyczenie 4 tysięcy złotych będzie trzeba zapłacić nawet 10 tysięcy.
Uwagę powinniśmy zwrócić także na to, czy jeszcze przed odpisaniem wniosku będzie wymagana opłata. W takim przypadku możemy zacząć szukać innej firmy, która już na samym starcie nie będzie żądać od nas „wpisowego”.
Ostatnim punktem, który warto przestrzegać to oszacowanie czy będziemy w stanie spłacić pożyczkę. Charakterystyczną cechą chwilówek jest to, że sprawy formalne zajmują niewiele czasu, ale także termin płatności przychodzi bardzo szybko. Najgorszym rozwiązaniem w takiej sytuacji byłoby spłacanie chwilówki, kolejną pożyczką, co zaprowadza pożyczkobiorcę w kozi róg.
Przed podjęciem decyzji, z której firmy oferującej chwilówki będziesz chciał skorzystać, musisz zapoznać się z pełną ofertą, sprawdź też dla bezpieczeństwa rankingi na https://7chwilowki.pl/ranking. W szczególności zwrócić uwagę na każde zdanie napisane małym drukiem. Ślepa wiara w to, co zobaczymy w reklamie lub na losowo wybranej stronie internetowej z pewnością nie przyniesie oczekiwanych skutków, a wręcz przeciwnie dla wielu zakończy się to bardzo źle.
r