Lwy wyżej niż Anioły


Hitem piątej kolejki ekstraligi było spotkanie Top Secret Włókniarza z Apatorem Adriana Toruń.

Sebastian Ułamek i Piotr Protasiewicz dotarli do Torunia prosto z Lonigo we Włoszech, gdzie startowali w eliminacjach do Grand Prix. Obaj Polacy zakwalifikowali się do półfinałów tych rozgrywek.
Początek spotkania nie zapowiadał łatwej przeprawy, po dwóch biegach gospodarze prowadzili 10:2. W trzeciej odsłonie Ryan Sulliwan stoczył pasjonujący pojedynek zmistrzem świata Tonym Rickardssonem. Lepszym okazał się Australijczyk. Od tego momentu podopieczni trenera Jurczyńskiego zaczęli stopniowo odrabiać straty. Spasowani z torem częstochowianie wygrywali starty, co było kluczem do sukcesu, a nawet gdy gorzej wyszli spod taśmy to mijali rywali na dystansie. Podwójne zwycięstwo pary Holta, Jonsson nad Rickardssonem i Sawiną w gonitwie dziesiątej wywołało ogromną radość wśród kibiców z Częstochowy ponieważ Włókniarz prowadził w stosunku 30:29.Torunianie odzyskali wiarę w zwycięstwo po pierwszym z biegów nominowanych w którym Tomasz Bajerski oraz Marcin Jaguś pokonali osamotnionego Zbyszka Czerwińskiego, Walasek miał defekt.
W biegu czternastym zawodnicy z lwem na plastronie odnieśli kolejny sukces. Ułamek i Jonsson nie dali szans parze Sawina, Crump. Na tablicy wyników mieliśmy rezultat 40:43 na korzyść Top Secret Włókniarza i o zwycięstwie w meczu decydował wynik ostatniego starcia. Remis w piętnastej gonitwie zapewnił drużynie z lwem w herbie zwycięstwo w całym meczu. Włókniarze pokonując toruński dream team na jego własnym torze udowodnili że są bardzo silną ekipą ,potrafiącą sprawić swym kibicom jeszcze nie jedną miłą niespodziankę .Zapewnienie prezesa Apatora o tym że jego drużyna nie przegra żadnego meczu w tym sezonie nie sprawdziło się.
Po meczu powiedzieli:
Sebastian Ułamek: “Pierwsze biegi w naszym wykonaniu były kiepskie, ale zmobilizowaliśmy się ,wytrzymaliśmy nerwówkę i wygraliśmy. Wygrana w biegu XIV uspokoiła chłopaków i przesądziła o naszym zwycięstwie”
Robert Sawina: “Można wygrać wszędzie ale i przegrać wszędzie, to dopiero 5 kolejka ekstraklasy, jest jeszcze wiele spotkań, może zdarzyć się wszystko. Ta porażka o niczym nie przesądza.”

PAW

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *