- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

Łukasz Usowicz | Częstochowa jest moim drugim domem!

Marek Osuchowski| Mijają lata, a Łukasz Usowicz wciąż gra w Częstochowie. Pamiętasz jak zaczęła się twoja przygoda z częstochowskim Norwidem? Zaczynałeś bodaj w 2013 roku grą w kadetach?
Łukasz Usowicz| Dokładnie tak, do Norwida przyszedłem już w pierwszej klasie liceum do drużyny kadetów. A początek mojej przygody z klubem pamiętam bardzo dobrze. Już wtedy pod okiem trenera Piotra Stachury jako drużyna zajęliśmy 7 miejsce w MP. Później w juniorze naszą drużynę przejął trener Radosław Panas, kiedy to powtórzyliśmy wynik z kadeta.

MO| Niebawem ruszy nabór do klas sportowych Norwida, ty również tak zaczynałeś swoją siatkarską przygodę. Co powiedziałbyś do tych wszystkich młodych ludzi, którzy wciąż wahają się czy warto spróbować?
ŁU| Na pewno chciałbym im powiedzieć, że uczęszczanie do klasy sportowej z tak licznymi treningami jest najlepszym sposobem aby jak najbardziej rozwinąć swoje umiejętności siatkarskie. Poza tym jest to wspaniała przygoda i szansa na poznanie wielu nowych ludzi.

MO|Debiut w rozgrywkach seniorskich zaliczyłeś w sezonie 2016/17, dla Norwida był to poligon doświadczalny na tym szczeblu rozgrywek.
ŁU|Pamiętam, że był to dla mnie jak i całej drużyny bardzo ciężki sezon. Nie miałem jeszcze szansy na regularną grę i sportowo spadliśmy z ligi. Do tego cały klub uczył się jak wygląda funkcjonowanie w 1szej lidze. Na szczęście przez względy poza sportowe udało nam się pozostać w lidze i kontynuowaliśmy nasza przygodę na tym szczeblu rozgrywkowym.

MO|Można powiedzieć, że z każdym sezonem Uso staje się coraz bardziej kompletnym graczem. Poprzedni sezon, do momentu zatrzymania rozgrywek miałeś imponujący. Żałowałeś, że trzeba było zakończyć sezon przedwcześnie?
ŁU| Patrząc wstecz rzeczywiście z sezonu na sezon prezentuje się na boisku coraz lepiej i mam zamiar zrobić wszystko aby kolejne sezony były coraz lepsze. Trochę szkoda, że sezon zakończył się w taki sposób, natomiast bardziej żałowałabym takiego obrotu spraw jeżeli mielibyśmy miejsce w playoffach.

MO|Przez te wszystkie lata gry w Częstochowie, która sytuacja utkwiła ci najbardziej w pamięci?
ŁU| Najbardziej w pamięci utkwił mi sezon, kiedy razem z AZSem Częstochowa występowaliśmy w 1szej lidze. W szczególności były to pierwsze wygrane derby w hali pękającej w szwach przy ulicy Jasnogórskiej.

MO| Można już chyba powiedzieć, że Częstochowa staje się twoim drugim domem?
ŁU| Myślę, że śmiało można tak powiedzieć. Powoli się tu zadomawiam.

MO|Przejdźmy jednak do meritum. Można już bowiem ogłosić, iż w sezonie 2020/21 pozostaniesz w naszym klubie! Co sprawiło, że zdecydowałeś się przedłużyć kontrakt z drużyną Exact Systems Norwid Częstochowa?
ŁU| Oczywiście, w sezonie 2020/21 będę nadal z przyjemnością reprezentował barwy Norwida. Na pewno jednym z powodów jest mój rozwój osobisty. Uważam, że w klubie są do tego dobre warunki i liczę na regularna grę w 1szej szóstce.

MO| Umowa obowiązuje na rok, czy na kilka lat?
ŁU| Póki co umowa obowiązuje tylko na sezon 2020/21.

MO| Koncentrujesz się już na nowym sezonie, czy wykorzystujesz wolny czas na odpoczynek i relaks?
ŁU| Na razie trochę odpoczywam ale jest to aktywny odpoczynek, regularnie ćwiczę i staram się jak najwięcej ruszać.

MO| W sytuacji ogólnoświatowej pandemii koronawirusa jak radzisz sobie jako sportowiec? Trenujesz w domu? Masz jak trenować?
ŁU| Wiadomo, że sytuacja aktualnie nie jest łatwa. Wszystkie obiekty sportowe, a co najważniejsze siłownie, których najbardziej mi brakuje są pozamykane. Dlatego ćwiczę w domu z gumami oporowymi oraz dużo czasu poświęcam na jazdę na rowerze.

MO| Dziękuję za poświęcony czas i do zobaczenia w trakcie nowego sezonu!
ŁU| Również dziękuje i do zobaczenia.

Źródło: Biuro Prasowe Exact Systems Norwid Częstochowa /ksnorwidczestochowa.pl/

Autor: Marek Osuchowski

Podziel się: