Grabówka – dawna gmina, teraz dzielnica Częstochowy (II)


Od parafii do parafii w byłym województwie (329)

Obecnie Grabówka dzieli się na trzy osiedla. Pierwsze osiedle to Grabówka centralna, która skupiona jest bliżej skrzyżowania ulic świętego Rocha i Ikara. Skrzyżowanie to zdobi ceglana zabytkowa kaplica świętej Anny, która do czasu wybudowania nowego kościoła w Grabówce spełniała funkcje mszalne. Znajdują się tutaj także: zespół szkół, poczta, czy ośrodek zdrowia (wszystkie przy ulicy świętego Rocha). Szczególnie trzeba tutaj wyróżnić rozbudowane i zmodernizowane obiekty szkół: podstawowej nr 29 i gimnazjalnej nr 14, które mają wspólnego patrona tj. świętą Królową Jadwigę. Natomiast wokół opisanego już w poprzednim odcinku kościoła świętego Franciszka skupiona jest Kolonia Grabówka. I wreszcie północny skraj Grabówki zamyka osiedle Żabiniec. Tutaj znajduje się bardzo cenny zabytek Częstochowy, czyli XVII – wieczna barokowa kaplica świętej Marii Magdaleny. Postawiona na wysokiej skarpie kaplica stanowi teraz filię parafii w Białej Górnej (opisanej w odcinku 237 tego cyklu – z 30. 04. 2009). Przy kaplicy tej mamy zbieg częstochowskich ulic: Ikara ze świętego Kaspra del Bufalo. Ta druga to w większości dawny trakt polny będący do niedawna przedłużeniem ulicy Bialskiej. Teraz zamyka ją bardzo ciekawe historycznie sanktuarium, będące także siedzibą nowej parafii w Grabówce (właśnie przy ul. Kaspra del Bufalo – włoski kapłan, który na początku XIX wieku założył zgromadzenie Misjonarzy Krwi Chrystusa). Przed laty, tam gdzie zaczynała się na północno – wschodnich peryferiach Częstochowy ul. Bialska było polne wzgórze. W 1929 roku nieużytki te nabył Wawrzyniec Wilk z Przedborza nad Pilicą, licząc iż ziemia ta wyżywi jego liczną rodzinę. Tymczasem wprowadzony w błąd przez pośrednika musiał przez wiele lat spłacać wysokie raty skarbowi państwa. Tak opisuje ciężkie życie swego ojca Maria Bronisława Wilk, obecnie siostra zakonna Franciszka – Misjonarka Krwi Chrystusa: „…zaczęło się teraz ciężkie życie dla rodziców, pełne trosk i trudów by utrzymać duże gospodarstwo i liczną rodzinę (dziewięcioro dzieci). Rodzice borykali się ze spłaceniem zaciągniętych długów, wysokich podatków oraz z nieszczęściami (choroby i pogrzeby dzieci, czy upadki w dobytku). Źli ludzie krzywdzili i rabowali. W tym wszystkim zachowali nieugięta postawę gorliwych katolików, niezachwianie ufając w Boską Opatrzność. Mimo ogromnych trudności nie rezygnowali z zapewnienia dzieciom wykształcenia, by kiedyś mogły pójść jaką im Bóg wyznaczył. Bardzo dbali o religijne wychowanie dzieci i strzegli ich przed złymi wpływami…” Szczególnie nękany był Wawrzyniec Wilk w okresie stalinizmu, bowiem miał nakładane coraz większe podatki na swoje duże gospodarstwo. Postanowił więc w 1956 roku część tego gospodarstwa zalesić (las był zwolniony od podatku) i w ten sposób powstał „Las Wilka”. Zdecydował też, że całą posiadłość przekaże na cele kościelne, jednak w okresie PRL-u było to prawie nie możliwe. U schyłku swego życia przekazał gospodarstwo swojej córce Marii Bronisławie, nakazując w testamencie spełnienie jego woli tj. by kiedyś zakwitło tutaj życie religijne. Wawrzyniec Wilk zmarł na początku 1989 roku – spoczywając w wieku 93 lat na cmentarzu św. Rocha. Jeszcze w tym samym roku zgłosił się do córki misjonarz, który szukał terenu na budowę klasztoru. Po wspólnej decyzji z pozostałym rodzeństwem (dwie siostry w klasztorze o surowej regule) gospodarstwo przekazane zostało Misjonarzom Krwi Chrystusa z zapewnieniem w nim pobytu spadkobierczyni. Cdn.
Tekst i zdjęcia –

Andrzej Siwiński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *