Filharmonia Częstochowska zakończyła 71. Sezon Artystyczny 2015/2016


I zaproponowała prawdziwą ucztę muzyczną. Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Częstochowskiej i Chór Filharmonii Częstochowskiej „Collegium Cantorum” pod batutą Adama Klocka brawurowo wykonali trudne, ale jakże niezwykłe dzieło Gustava Holsta – “Planety op. 32”.

Koncertowi towarzyszyła projekcja planetarna przygotowana przez Planetarium Instytutu Fizyki AJD w Częstochowie, pod merytoryczną opieką dr. Bogdana Wszołka.
Gustav Holst zasłynął jako kompozytor w zasadzie dzięki jednej – ale za to genialnej – suicie pt. „Planety”. Kompozycja powstała w latach 1914-1916, wielokrotnie wykorzystywana była w filmach – zainspirowała między innymi Johna Williamsa, twórcę muzyki do „Gwiezdnych Wojen”. Niezwykła siła „Planet” leży w bardzo obrazowym i emocjonalnym oddziaływaniu muzyki Holsta. Na odbiór dzieła przez pierwszych słuchaczy miał wpływ niewątpliwie czas premiery: okres I Wojny Światowej. W swojej kompozycji Holst zastosował wspaniały zabieg formalny, zestawiając wiele wyrazistych kontrastów: brutalny męską siłą Mars przeciwstawiony został tchnącej łagodnością Wenus; szybki i zwinny Merkury masywnemu i powolnemu Jowiszowi.
Holst pisał „Planety” pod wpływem fascynacji astrologią. W konsekwencji, dzieło stanowi wspaniałą metaforę życia i stanów emocjonalnych człowieka. Poszczególne utwory, poświęcone kolejnym planetom, obrazują etapy ludzkiej egzystencji – od aktywnej, bojowej i pełnej wigoru młodości, po dojrzałość i uduchowioną starość. Zamykający suitę mistyczny Neptun pozostawia słuchaczy w kontemplacyjnej zadumie nad nieskończonością czasu i przestrzeni…
„Planety” Holsta – wielka „symfonia na cześć wszechświata” – nie uwzględnia Ziemi. Prawdopodobnie Holst założył, że charakter naszej planety i jak jej mieszkańców stanowi kompilację cech przypisywanych tradycyjnie poszczególnym ciałom Układu Słonecznego – stąd w naszym świecie przenikają się: agresja i miłość, łagodność i dynamizm, majestatyczna potęga, a także duchowość i mistyka.
Części suity: 1. Mars, The Bringer of War (Mars, zwiastun wojny), 2. Venus, the Bringer of Peace (Wenus, zwiastun pokoju), 3. Mercury, the Winged Messenger (Merkury, skrzydlaty posłaniec), 4. Jupiter, the Bringer of Jollity (Jowisz, zwiastun radości), 5. Saturn, the Bringer of Old Age (Saturn, zwiastun starości), 6. Uranus, the Magician (Uran, mag)
7. Neptune, the Mystic (Neptun, mistyk).
Zapomniany Pluton? Pluton został odkryty w 1930 roku, na cztery lata przed śmiercią Holsta. Kompozytor nie uznał jednak za stosowne uzupełnić suity, nie chcąc poświęcać więcej wysiłku dziełu, które przyćmiło wszystkie inne jego dokonania. Dopiero w 2000 roku Colin Matthews, angielski kompozytor, członek Holst Foundation, zaprezentował światu ósmą część Planet, zadedykowaną córce Holsta, Imogen, z którą współpracował. Sześć lat później Plutona zdegradowano i 7 części suity po 76 latach znów w pełni odpowiada aktualnemu obrazowi Układu Słonecznego.

RED

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *