- Gazeta Częstochowska - https://gazetacz.com.pl -

Efektowne zwycięstwo Norwida po zaciętej walce

 

 

Lepiej w spotkanie weszli miejscowi, prowadząc 4:0, m.in. dzięki dobrym zagrywkom środkowego Łukasza Usowicza (w tym jeden as serwisowy). Częstochowianie długo nie cieszyli się wysokim prowadzeniem, bo zagrywka Grzegorza Wójtowicza spowodowała, że po chwili na tablicy wyników widniał rezultat 4:3.  Przez moment trwała walka punkt za punkt, ale goście zdołali doprowadzić do remisu 7:7. Norwid w kolejnych fragmentach gry wypracowywał sobie trzypunktowe prowadzenie (10:7). Następnie zagrywki gości w dużej mierze spowodowały, że do swoich rywali tracili jeden punkt (10:9). Częstochowianie dzięki swobodnemu przyjęciu nietrudnych zagrywek przeciwników, kończyli akcje ze środka (Usowicz) i ze skrzydła (Kogut), tym samym prowadzili 14:10 . Szybko stracili jednak przewagę, bo po zagrywce Dominika Kramczyńskiego było 15:15. Przy wyniku 17: 16 dla gości o czas poprosił trener miejscowych Piotr Lebioda.  Przyniósł on efekt, bowiem Norwid ponownie objął prowadzenie (19:17) i tym razem to ZAKSA skorzystała z przerwy. Częstochowianie nie rozprężyli się, wyprowadzając efektowne akcje (m.in. krótka z Usowiczem)  i doprowadzili do rezultatu 23:20, a trener ZAKSY, Roland Dembończyk skorzystał z możliwości ponownego wzięcia czasu. Ostatecznie Norwid wygrał pierwszego seta 25:20.

Początek drugiej odsłony był nieco inny,  goście prowadzili 5:4, grając skutecznie blokiem. Po grze punkt za punkt, Usowicz na środku uderzył w aut i strzelczanie opolscy objęli prowadzenie 9:7. Zmusiło to Piotra Lebiodę do wzięcia czasu dla swoich podopiecznych. Nie przyniósł on gospodarzom identycznego efektu, jak w pierwszym secie, bo goście wciąż utrzymywali dwupunktową przewagę (13: 11), a później urosła do czterech punktów (18:14). Przyjezdni w dalszym ciągu kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie i wygrali 25:20.

 

Trzecią partię lepiej rozpoczęli siatkarze z Częstochowy prowadząc 6:3 i 8:4, co spowodowało, że szkoleniowiec ZAKSY poprosił o pierwszą przerwę. Gospodarze mogli prowadzić pięcioma punktami, ale w aut skierował piłkę atakujący Tomasz Kryński i zamiast 10:5 było 9:6. ZAKSA wygrała kolejną akcję i Lebioda wziął czas (9:7).  Goście wyrównali po błędzie w ataku Jana Kopyścia (15:15). Gracze Norwida nie załamali rąk i odzyskali dwupunktową przewagę m.in. dzięki punktowej zagrywce Łukasza Usowicza (19:17). Częstochowianie po skutecznym bloku prowadzili (24:22) i mieli pierwszą piłkę setową, którą goście obronili po ataku Kramczyńskiego. Następną akcję skutecznie skończył Kryński dając zwycięstwo 25:23 w tym secie.

Czwartą odsłonę, podobnie jak trzecią, korzystniej zaczęli zawodnicy pod wodzą Piotra Lebiody po punktowym serwisie Jarosława Muchy (7:5). Później zablokowany został przyjmujący gości Krzysztof Zapłacki, który atakował z drugiej linii i przyjezdni do miejscowych tracili trzy „oczka”. Potem Norwid zyskał czteropunktową przewagę i przez dłuższy czas ją utrzymywał. Stopniała jednak do dwóch „oczek” (15:13) po ataku Filipa Grygiela. Częstochowianie znów powiększyli przewagę najpierw do trzech, dzięki asowi serwisowemu Usowicza (20:17), a potem do 4 punktów, w wyniku skutecznej zagrywki Muchy (24:20). W następnej akcji środkowy ekipy gospodarzy zaserwował jednak w aut, przez co pierwsza piłka meczowa nie została wykorzystana. Kolejnych dwóch również nie udało się skończyć z powodu nieskutecznych ataków Kryńskiego (24:23). Jednakże kolejną akcją Łukasz Usowicz przypieczętował Norwidowi wygraną w tym secie 25:23, a w całym pojedynku 3:1

Exact Norwid Systems Częstochowa- ZAKSA Strzelcy Opolskie 3:1 (25:20, 20:25, 25:23, 25:23)

Norwid: Kryński (16), Usowicz (14), Kowalski (8), Mucha (7), Kogut (14), Cieślik (1), Wasilewski (libero) oraz Walczak, Kopyść (7) i Franczak (1)
ZAKSA: Kosian (10), Zapłacki (15), Wójtowicz (11), Szczechowicz (2), Grygiel (18), Kramczyński (10), Pilichowski (libero) oraz Kłęk i Biesek

 

MVP: Łukasz Usowicz

 

Dawid Gątkowski

 

 

 

Podziel się: