Czas zmian w AZS-ie


Zmiana to chyba najczęściej odmieniany wyraz w częstochowskiej siatkówce w ostatnim czasie. W sezon 2012/2013 drużyna wstąpi w niemalże całkowicie nowym składzie, mecze rozgrywać będzie na nowej hali na Zawodziu, a na koszulkach siatkarzy pojawi się logo nowego – starego sponsora – firmy Wkręt-met.

Przenosiny z Polonii do nowoczesnej hali widowiskowo – sportowej na Zawodziu to chyba najpoważniejsza zmiana jaka czeka naszą drużynę. Już dziś włodarze klubu, a także miasto powinni zastanawiać się, aby ponad 7-tysięczny obiekt nie świecił pustkami podczas PlusLigi. Nie ma co bowiem ukrywać, że zainteresowanie siatkówką w Częstochowie spadło w ostatnich latach i nawet o połowę mniejsza hala Polonia niejednokrotnie raziła pustymi miejscami. Lokalizacja obiektu też nie jest delikatnie mówiąc najkorzystniejsza. Rozbudzić apetyty i wywołać swoistą „modę” na siatkówkę będzie miał na celu mecz o Superpuchar Polski, który 29 września o godzinie 14:30 oficjalnie zainauguruje otwarcie nowego obiektu. Zmierzą się w nim Asseco Resovia Rzeszów (mistrz Polski) z PGE Skrą Bełchatów (zdobywca Pucharu Polski), a więc dwie najlepsze polskie drużyny.
Długo byłoby wymieniać zawodników, którzy opuścili AZS po minionym sezonie. Łatwiej będzie napisać, iż w biało – zielonych barwach zdecydowali się pozostać jedynie lider Dawid Murek oraz młodzi Michał Kaczyński, Miłosz Hebda i Adrian Hunek. W trudnym momencie kiedy naszej drużynie groziła nawet całkowita upadłość pomocną dłoń wyciągnęła Skra Bełchatów przekazując w nasze szeregi swoich zawodników z szerokiego składu: Srecko Lisinaca, Marcina Janusza, Grzegorza Boćka oraz Janusza Piechockiego. Ciekawostką jest, że ten ostatni jest synem prezesa energetycznego klubu. Z tej grupy największe nadzieję można z pewnością wiązać ze środkowym Srecko Lisinacem, który ma już na koncie występy w reprezentacji Serbii. W wywiadach często podkreśla on to, iż w Częstochowie czuje się póki co bardzo dobrze i jest też zbudowany wszystkim tym co dzieje się wokół klubu w ostatnim czasie a AZS to dla niego doskonałe miejsce do rozwoju. Pod Jasną Górę po latach „tułaczki” zdecydował się powrócić Andrzej Stelmach a w kręgu zainteresowań wciąż przebywają Piotr Gruszka, Robert Szczerbaniuk i Paweł Siezieniewski, którzy wprawdzie są już na finiszu swoich sportowych karier, ale wciąż mają jeszcze sporo atutów do zaprezentowania a i młodzi siatkarze, których u nas nie brakuje sporo mogą się nauczyć podpatrując starych wyjadaczy.
Na koniec słów kilka o sponsorze strategicznym – firmie Wkręt-met, bez którego po wycofaniu się Seleny S.A., właścicielu marki Tytan być może nie mielibyśmy możliwości oglądania rozgrywek siatkarskich na najwyższym poziomie w naszym mieście. Wkręt-met w przyszłości sponsorował już AZS i to w czasach wielkich sukcesów takich jak zdobycie wicemistrzostwa oraz Pucharu Polski (2007/2008) czy gry w ćwierćfinale Ligi Mistrzów (2008/2009). Wojciech Klimas, właściciel Wkręt-metu, który jest wielkim pasjonatem siatkówki widząc trudną sytuację klubu nie czekał długo i postanowił wrócić do współpracy. Oby z takim skutkiem jak w latach wcześniejszych.

Mariusz Rajek

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *