Kategoria: 0736 / nr 3 / 2006-01-19

Dni Babci i Dziadka

0736 / nr 3 / 2006-01-19

To wyjątkowe dni, dotyczą setek milionów ludzi starszych na całym świecie i blisko z nimi związanych wnucząt i prawnucząt, którzy swoim stosunkiem do seniorów wzbogacają i uświetniają ten dzień (mój wnuczek Łukasz nie lubi słowa “dziadek”, używa “dziadzio”, bo to brzmi cieplej i serdeczniej).
Czytaj dalej →

Słownik historyczno-geograficzny

0736 / nr 3 / 2006-01-19

Wręczyca Wielka, wieś nad rzeką Czarna Oksza, siedziba urzędu gminy w powiecie kłobuckim. W XIV w. notowana jako Wranczica, była wsią królewską. W 1531 r. Zygmunt Stary potwierdził rudnikowi Błażejowi Łojkowi prawo do istniejącej od dawna kuźnicy. Dokumenty Zygmunta Augusta z lat 1549 i 1553 potwierdzają istnienie kuźnicy, która w 1581 r. miała 3 koła wodne i zatrudnia 12 pracowników. We wsi czynne było również koło tkackie.
Czytaj dalej →

Telegraf

0736 / nr 3 / 2006-01-19

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym kardiolodzy po raz pierwszy wszczepili pacjentowi urządzenie podobne do stymulatora z dodatkową elektrodą, którą wprowadzili do żyły wieńcowej. Operacji poddano mężczyznę w wieku 76 lat z niewydolnością serca. Zabieg wykonali dr Sławomir Foremny i dr Michał Chudzik. Kardiolodzy z Parkitki mają nadzieję, że nowe zabiegi będą wykonywane częściej. W ciągu miesiąca ma być otwarta poradnia, w której będą przyjmowani pacjenci kierowani do tych zabiegów.
Czytaj dalej →

Teatr jest najważniejszy

0736 / nr 3 / 2006-01-19

Spotkania z “Gazetą Częstochowską”

W częstochowskim teatrze pracuje już cztery lata. Żywiołowa, a zarazem pełna ciepła. Obdarzona silną osobowością, wyrazista na scenie. Zawsze z szerokim uśmiechem na twarzy. Rozmawiamy z Teresą Dzielską, aktorką Teatru im. A. Mickiewicza.
Czytaj dalej →

Z raportówki policjanta

0736 / nr 3 / 2006-01-19

10. stycznia
ZOSTAŁA ZE SKARPETĄ. 72-letnia częstochowianka zamierzała sprzedać 18 złotych łańcuszków. Ze swoim towarem czekała na potencjalnego nabywcę przy ul. Mirowskiej w Częstochowie. Ok. godz. 11.30 podszedł do niej nieznany mężczyzna, który stwierdził, iż ma kupca na złoto. Kobieta udała się na spotkanie z klientem do jednego z budynków. W bramie dała mu skarpetę, w której ukryła złote łańcuszki. Mężczyzna po obejrzeniu towaru zdecydował się na zakup. Poprosił jednak o cierpliwość i udał się po pieniądze. Kobieta czekała, ale na próżno. Jak się okazało, klient oddał staruszce skarpetę, lecz wypchaną biżuterią z tombaku. Straciła mienie wartości około 15 tys. zł.
Czytaj dalej →