Bez hipokryzji


Dwie sojusznicze gazety: Konrada Głębockiego (Głos Częstochowy) i Adama Michnika (Gazeta Wyborcza) skomentowały unisono fakt wyrażenia zgody przez częstochowską Radę Miasta (głosami SLD i PiS) na uruchomienie w Europejskim Banku Inwestycyjnym transzy kredytowej w wysokości 150 milionów złotych na inwestycje w Częstochowie – w zakresie infrastruktury miejskiej – na lata 2013-2016.

Twórczą koniunkcję obu gazet zawdzięczamy tym razem ich najwybitniejszym publicystom: Konradowi Głębockiemu – „topienie Częstochowy w długach” i Dorocie Steinhagen, która ten wątek zaprzyjaźnionego kolegi po fachu rozwinęła i autorsko połączyła z topieniem się mieszkańców częstochowskiej ulicy Pawiej – w wodzie.
Po sprawiedliwości trzeba zauważyć, że redaktorowi Głębockiemu umknął jeden fakt, który jednakowoż zauważyła redaktor Steinhagen pisząc: „Faktycznie, w 2009 r. ówczesny prezydent Tadeusz Wrona pożyczył w Europejskim Banku Inwestycyjnym 250 mln zł. To znaczy – uruchomił dla Częstochowy linię kredytową na kilka lat. Korzystał z niej potem także Matyjaszczyk.”
Jeżeli to jakiś omen, to wypada oczekiwać, że od jesieni 2014 roku z linii kredytowej Matyjaszczyka też będzie korzystać jego następca.
Redaktor Steinhagen zawdzięczamy również odkurzenie prawdy, „że punkt widzenia zmienia się w zależności od miejsca siedzenia”, co nas wprost prowadzi, w demaskatorskiej pasji przejętej od Pani Redaktor, do przypomnienia Czytelnikom, jak nad pożyczkami, zaordynowanymi, w 2009 roku przez Wronę, a w 2013 roku przez Matyjaszczyka – głosowali częstochowscy radni.
W 2009 roku kredyty Wrony poparli jego koalicjanci – radni ze Wspólnoty i Platformy Obywatelskiej. Radni z SLD byli przeciw. Radni Prawa i Sprawiedliwości, mimo, iż pozostawali wobec Wrony w opozycji i często go krytykowali – kredyty poparli, ponieważ były przeznaczone na konieczne inwestycje miejskie.
W 2013 roku kredyty Matyjaszczyka poparli jego koalicjanci – radni z SLD. Radni z PO i Wspólnoty byli przeciw. Radni Prawa i Sprawiedliwości, mimo, iż pozostają wobec Matyjaszczyka i SLD w opozycji i często go krytykują – kredyty poparli, ponieważ są przeznaczone na konieczne inwestycje miejskie.
Proszę zauważyć: tylko radni PiS w obu przypadkach – w 2009 i w 2013 roku – zagłosowali tak samo. Bo w obu sytuacjach kierowali się wyłącznie dobrem Częstochowy. Bo nie są hipokrytami.

Stanisław Brochocki

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *